Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik230
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant13
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Jerzy Bronisław Braun
Źródło: http://pl.wikipedia.org/w/index.php?title=Plik:Jerzy_Braun.jpg&filetimestamp=20070527121839
Znany jako: Bronisław RogowskiZnany jako: Bronisław Rogowski
13
7,3/10
Urodzony: 01.09.1901Zmarły: 17.10.1975
Pisarz, działacz polityczny, poeta, dramaturg, krytyk literacki, publicysta, scenarzysta, filozof, harcerz, przewodniczący Rady Jedności Narodowej od marca 1945, ostatni Delegat Rządu na Kraj od czerwca 1945.http://
7,3/10średnia ocena książek autora
111 przeczytało książki autora
283 chce przeczytać książki autora
2fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Spór o Powstanie. Powstanie Warszawskie w powojennej publicystyce polskiej 1945-1981.
8,0 z 2 ocen
27 czytelników 1 opinia
2004
Diabli wiedzą co... Wiersze i opowiadania polskich pisarzy. Antologia
7,3 z 16 ocen
128 czytelników 2 opinie
1972
Kiedy księżyc umiera. Fantastyczna powieść z życia mieszkańców 2. globu
Jerzy Bronisław Braun
0,0 z ocen
3 czytelników 0 opinii
1925
Najnowsze opinie o książkach autora
Spór o Powstanie. Powstanie Warszawskie w powojennej publicystyce polskiej 1945-1981. Władysław Bartoszewski
8,0
W Warszawie jeszcze trwały ostatnie walki z tych 63 dni a już zaczęła się o wiele dłuższa, wręcz nigdy nie skończona walka: bitwa o to jaki ma być sens tego powstania dla Polaków. Czy ma być to fundament naszej dumy narodowej, narodu, który nigdy nie się nie poddaje, czy też ma być fundamentem realizmu politycznego, którego żeśmy się nigdy nie nauczyli i może należałoby wykorzystać to morze przelanej krwi do wiecznego ochłodzenia naszych rozgrzanych łbów?
Jutro minie 75 lat (bez 63 dni) od czasu jak Powstanie umarło, ale dyskusja o tym, czego nas ono nauczyło wciąż się rozpala. Ale trzeba przy tym wprost powiedzieć, że ostanie istotnie nowe argumenty w temacie powstania padły pewnie około 1957 roku. Od tego czasu obrzucamy się już tylko wiecznie odgrzewanymi kotletami.
W tej książce zebrano teksty publicystyczne głównie z lat 1945-1946, z obu stron żelaznej kurtyny i z obu stron frontu krajowego. Opinie o znaczeniu Powstania dla Polaków wcale zresztą nie dzieliły się systematycznie według takich granic - wręcz przeciwnie: gdyby czytać te teksty bez nazwisk autorów to często trudno byłoby je przypisać do konkretnej opcji politycznej.
Do mnie najbardziej przemawiają teksty Zofii Starowiejskiej-Morstinowej, Bolesława Taborskiego, wiecznie trwały tekst Zbigniewa Florczaka i - zaskoczenie - tekst księdza Kamila Kantaka, który w dziesiątą rocznicę napisał to, do czego ja doszedłem zupełnie niedawno:
"Na wybuchu powstania zaciążył duchowy klimat społeczeństwa i nastroje z dwudziestolecia niepodległości. Karmiono je kultem porywu zbrojnego w legionach, romantyzmem politycznym, pieśnią legionową, mistyką polityczną Kadrówki, Szóstym sierpnia itd. Jakoby umyślnie zmazywano prawdziwe przyczyny odzyskanej niepodległości, redukując wszystko do zrywu orężnego, o ignorując i eliminując te czynniki międzynarodowe, które Piłsudski wymieniał, pierwszy sejm otwierając."
Naprawdę, w sprawie Powstania już wszystko powiedziano. Większość z tego jest w tej książce. Zamiast się spierać wystarczyłoby ją przeczytać i w ewentualnej dyskusji rozmówcy powinni tylko rzucać numerami rozdziałów.
Jest Bóg, żyje prawda. Inna twarz Stanisława Brzozowskiego Kazimierz Zakrzewski
7,8
Zacznę od tego, że zmieniłabym trochę tytuł wydanego przez Frondę zbioru szkiców o Brzozowskim. Bo nie tyle "Inna twarz Stanisława Brzozowskiego", co raczej "Prawdziwa twarz".
Zbiór obejmuje ponad dwadzieścia tekstów publikowanych na przestrzeni ostatnich stu lat. Do tego pisany przez Brzozowskiego trudno dostępny wstęp do pism kardynała Newmana.
Ze stron tego cennego dla miłośników Brzozowskiego zbioru wyłania się fascynujący portret intelektualny człowieka całym sercem kochającego Polskę, a przy tym nieskażonego ksenofobią, niestrudzenie dążącego do prawdy i walczącego o nią na wszelkich możliwych płaszczyznach życia społecznego i osobistego.
W poglądach Brzozowskiego uderza mnie to, że nawet wtedy, gdy hołdował wszelkim "izmom", struktura jego myśli była głęboko katolicka. Bo definicja słowa, koncepcja wpływu jednostki na dzieje ludzkości, sens pracy oraz pojmowanie moralności seksualnej były u niego od początku katolickie, choć on sam o tym nie wiedział. Wędrował intelektualnie po różnych "izmach", sprawdzając, w którym pomieści się ze swoimi pragnieniami. Aż w końcu jego serce i umysł znalazły pełne spełnienie w katolicyzmie. Pragnienie prawdy doprowadziło go do Tego, Który jest Drogą, Prawdą i Życiem. U kresu życia Brzozowski odnalazł siewcę swoich gorących pragnień.
Osobiście uwielbiam zapał i odwagę Brzozowskiego. Pomimo słabego ciała musiał być niezwykle silnym mężczyzną.