Najnowsze artykuły
- ArtykułyKsiążki o przyrodzie: daj się ponieść pięknu i sile natury podczas lektury!Anna Sierant5
- ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński37
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać422
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
William Manchester
4
8,3/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.plhttp://
8,3/10średnia ocena książek autora
32 przeczytało książki autora
37 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
The Last Lion, Winston Spencer Churchill: Defender of the Realm, 1940-1965
William Manchester, Paul Reid
0,0 z ocen
2 czytelników 0 opinii
2013
Pożegnanie z ciemnością. Dziennik z wojny na Pacyfiku
William Manchester
6,6 z 24 ocen
55 czytelników 2 opinie
2007
The Last Lion: Winston Spencer Churchill, Alone 1932-1940
William Manchester
10,0 z 1 ocen
7 czytelników 1 opinia
1988
The Last Lion, Winston Spencer Churchill: Visions of Glory, 1874-1932
William Manchester
0,0 z ocen
2 czytelników 0 opinii
1984
Najnowsze opinie o książkach autora
The Last Lion: Winston Spencer Churchill, Alone 1932-1940 William Manchester
10,0
Witam
Zacznę od stwierdzenia które możne lekko zaskoczyć.
Bądźcie świadomi ze wbrew temu co wydaje się oczywiste, to nie jest zwykła książka.
To wciągająca , niesamowita, magiczna, zapierająca dech w piersiach , choć niejednokrotnie mocno irytująca podroż w czasie.
Manchester pisze biografie Winstona Churchilla ,ale robi to w taki sposób ze poznajemy także świat dramatycznie zmieniający się wokół naszego bohatera. Pelen niewybaczalnych współcześnie wad ale i pełen niecodziennego kolorytu i pojęć które dziś zanikają takich jak odwaga, odpowiedzialność, pracowitość, lojalność i szacunek dla wiedzy.
Na początku te opisy mocno uwierały ale szybko zrozumiałem ze dzięki nim lepiej rozumiemy dlaczego Winston był jaki był i dlaczego podejmował takie a nie inne decyzje.
Oczywiście, nie należy zapominać o tym nie określonym czymś , tym “je ne sais quoi” co sprawiało ze Churchill zawsze był wyjątkowy.
To ogromne wyzwanie , bo jak opisać człowieka, który jest legenda dla jednych a potworem dla innych.
Ciężko jest znalezdz odpowiednie słowa.
Sprzeczność , to słowo chyba najlepiej opisuje jego charakter.
Arystokrata, imperialista ale z radykalnymi poglądami społecznymi(jak na swoje czasy).
Egocentryk ,zaniedbywany w dzieciństwie, traktowany przez rodziców, nauczycieli i kolegów w sposób który powinien stworzyć kogoś zimnego i zgorzkniałego. Mimo wszystko potrafił on zbudować niesamowity, ciepły i trwały związek z kobieta która kochał i potrafił tez stworzyć doskonale relacje z dziećmi. Jego troska o stara nianie jest również godna podziwu.
Twardy dla siebie podróżnik żeby nie powiedzieć awanturnik , nie wyobrażał sobie życia bez swojej nieodzownej, codziennej kąpieli.
Odważny do granic brawury a często je przekraczający , znany był z troski o żołnierzy, potrafił tez trzeźwo myśleć i potrafił dostrzec kwestie których inni nie umieli dostrzec. Można tu wymienić choćby jego fascynacje czołgami i samolotami i jego kampanie by bardziej wykorzystać je w walce.
Ale tez fakt ze od samego początku dostrzegał zagrożenie ze strony systemów totalitarnych(zarówno komunizmu jaki faszyzmu)
Jego pracowitość dorównywała chyba tylko jego sławnemu “morderczemu” poczuciu humoru.
Jego przemówienia w parlamencie stanowiły wydarzenia same w sobie a na pewnym etapie był najlepiej płatnym korespondentem prasowym.
Jako Polak mam do niego pretensje o pewne kwestie ale mam wrażenie ze podobnie jak my pod koniec II wojny światowej walczył z silami których nie dało się pokonać.
Nie jestem i nigdy nie byłem anglofilem a Imperium Brytyjskie nigdy nie wzbudzało we mnie specjalnie ciepłych uczuć( coś musi być w tym irlandzkim powietrzu :))
Książka ta jednak pozwala zrozumieć dlaczego powstał i czemu trwał ten fenomen nad “ którym nigdy nie zachodzi słonce”.
Czy było idealne , absolutnie nie! Ale było czymś całkowicie unikalnym.
Zabawne, ale to samo można powiedzie on Winstonie.
Ktoś kto ocenia Churchilla przez pryzmat współczesności nie polubi tej podroży.
Dla kogoś kto ceni odmienne punkty widzenia , lubi patrzeć na problem w sposób systemowy , ta lektura będzie fantastyczna wyprawa.
Słówko ostrzeżenia, to długa i wymagająca podroż.
Jeśli zdecydujesz się wejść w ten świat, bądź pewien ze nie masz innych planów bo na pewno ich nie zrealizujesz. Beda miały znaczenie dopiero kiedy dotrzesz do ostatniej strony:)
Jeszcze dwie części, nie mogę się ich już doczekać...
Pożegnanie z ciemnością. Dziennik z wojny na Pacyfiku William Manchester
6,6
Na początku przeżyłem rozczarowanie. Spodziewałem się pełnego dziennika, chronologicznie, tydzień po tygodniu z przeżywanych zdarzeń z okresu II WŚ. Książka ta tym nie jest. Zasugerowałem się podtytułem "Dziennik z wojny na Pacyfiku". Nie chcę wkraczać w kompetencje P. Roberta Stillera, ale utrzymanie dosłownego tłumaczenia słowa "memoir" w moim przypadku lepiej by się zgrało z treścią.
Po wgłębieniu się w treść, okazuje się, że książka jest rewelacyjna. Autor opisuje cały przebieg wojny na Pacyfiku, skupiając się oczywiście na tych epizodach, w których sam uczestniczył, lub w których brali udział jego znajomi. Opisuje również swoje szkolenie na wyspie Parris.
Wspomnienia i opisy batalii czasu wojennego przeplatane są wspomnieniami Autora z podróży, którą rozpoczął w 1978 roku, szlakiem walk Korpusu Marines na Pacyfiku. Odwiedza m.in. Guadalcanal, atol Tarawa, Peleliu, Iwo Jimę i Okinawę. Opisuje, jak zmieniły się te miejsca kilkadziesiąt lat po wojnie.
Wspomnienia, zwłaszcza te wojenne pisane są ostrym językiem, pokazują cały brud wojny, ale również przywiązanie i braterstwo, jakie wywiązują się między towarzyszami broni.
Polecam,szczerze polecam.