Najnowsze artykuły
- ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel16
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik267
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Pellergino Charles
1
7,4/10
Pisze książki: powieść historyczna
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,4/10średnia ocena książek autora
18 przeczytało książki autora
4 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Prawdziwy grób Jezusa
Jacobovici Simcha, Pellergino Charles
7,4 z 14 ocen
20 czytelników 2 opinie
2007
Najnowsze opinie o książkach autora
Prawdziwy grób Jezusa Jacobovici Simcha
7,4
Kim był Jezus? Czy żył naprawdę? Wszak dopiero 300 lat po jego śmierci oficjalnie Rzym ogłosił Go Bogiem. Jakie tajemnice kryją zapisane w Ewangelii słowa, nie wprost odnoszące się do boskiej istoty i przesłania jakie pozostawił Jezus swym Apostołom? Intrygująca książka, burząca dotychczasowe stereotypy nie tylko o zmartwychwstaniu, ale i celebracji pochówku wśród Żydów w pierwszym wieku Naszej Ery. Już przedmowa autorstwa Jamesa Camerona dowodzi, że warto sięgnąć po ten tytuł. Owszem, Simcha Jacobovici żongluje faktami, opowiada o najnowszych wykopaliskach w Talpiot, gdzie rzekomo znaleziono grób rodziny Jezusa, popuszcza wodze fantazji jakby stawiane przez niego tezy pokrywały się z faktami, jednak nie daje ostatecznej odpowiedzi na nurtujące nie tylko Chrześcijan pytanie: gdzie jest prawdzIwy grób Jezusa? Przecież tzw. całun turyński też nie jest do końca uznany za autentyk. Nawet prowadzona przez Jacoboviciego analiza umiejscowienia grobu Św.Piotra pod Bazyliką w Watykanie wzbudza kolejne wątpliwości. Wydawałoby się, że z punktu widzenia współczesnej nauki i możliwości technicznych okres minionych 2000 lat nie jest tak odległy dla badaczy, by nie mogli zweryfikować wydarzeń z tamtego okresu. A jednak nie zachowały sie jakiekolwiek dokumenty w 100 proc. potwierdzające wiele hipotez a także powszechnie wynoszony na ołtarze proces Jezusa, który skończył się jego ukrzyżowaniem. I dlatego pozostają nam "niepodważalne"dogmaty wiary. I dywagacja: wierzyć czy nie wierzyć- bo oto też jest pytanie?