Politolog, absolwent Uniwersytetu Warszawskiego. Z dziennikarstwem związany od 1980 r. W 1981 r. w redakcji "Tygodnika Solidarność", publicysta prasy podziemnej: "Tygodnika Wojennego" i "Samorządnej Rzeczypospolitej" (1982 - 1989). W latach osiemdziesiątych XX w. współpracował również z prasą polonijną w USA. W Polsce niepodległej publikował w tygodnikach: "Spotkania", "Nowe Państwo", "Tygodnik Solidarność", "Przewodnik Katolicki", "Niedziela" oraz w dzienniku "Życie". Autor ponad tysiąca reportaży prasowych o tematyce społecznej i historycznej, scenariuszy, reportaży telewizyjnych, słuchowisk radiowych oraz książek: Łagier Jaworzno (1995),Czarne i białe (2000),W celi śmierci (2002),wydanie drugie (2012),Kapelani Solidarności 1980 - 1989, tom I (2005),tom II (2007),tom III (2009),Trzecia wojna światowa już była (2007),Ogłoszono mnie szaleńcem (Reportaż historyczny) (2012). Należy do Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich, Stowarzyszenia Pisarzy Polskich, Stowarzyszenia Wolnego Słowa.
Książka Mateusza Wyrwicha z pewnością nie jest lekką, przyjemną lekturą, ale wartą przeczytania. Wspomnienia ludzi, którzy usłyszeli od komunistów wyrok śmierci, są emocjonalne i wstrząsające dla kogoś, kto szczęśliwie tragizmu wojny czy totalitaryzmów nie zasmakował na własnej skórze. Plusem jest, że autor zapewnia czytelnikowi informacje o wcześniejszej działalności niepodległościowej bohaterów, co pozwala lepiej ich poznać.
Na mnie chyba największe wrażenie zrobił ostatni rozdział, który jest wywiadem z nazistą, który by chronić własny tyłek, poszedł na współpracę z UB. W głowie się nie mieści, że tyledziesiąt lat po wojnie nadal pozostało w nim hitlerowskie postrzeganie świata...
Szczerze przyznaję,że dałam 8 gwiazdek nie ze względu na wartość literacką tych reportaży, lecz dlatego, że dokumentują one okupację peerelowską, która jak na razie nie doczekała się zbyt wielu opracowań (w stosunku do obszerności tematu). Ponadto Wyrwich ukazuje przemoc i absurd PRL-u z perspektywy losów jednostkowych, a to często przemawia o wiele bardziej niż duże, lecz abstrakcyjne liczby.