Najnowsze artykuły
- ArtykułySpecjalnie dla pisarzy ta księgarnia otwiera się już o 5 rano. Dobry pomysł?Anna Sierant1
- ArtykułyKeith Richards, „Życie”: wyznanie człowieka, który niczego sobie nie odmawiałLukasz Kaminski2
- ArtykułySzczepan Twardoch pisze do prezydenta. Olga Tokarczuk wśród sygnatariuszyKonrad Wrzesiński18
- ArtykułySkandynawski kryminał trzyma się solidnie. Michael Katz Krefeld o „Wykolejonym”Ewa Cieślik2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Wiktor Teofil Gomulicki
Znany jako: Fantazy
36
6,7/10
Urodzony: 17.10.1848Zmarły: 14.02.1919
Polski poeta i pisarz. Studiował w Szkole Głównej (obecnie SGH) w Warszawie, ale nie skończył nauki. Jeden z najważniejszych twórców polskiego pozytywizmu. Badacz historii Warszawy.
W 1911 roku skazany przez Rosjan na rok twierdzy za napisanie przedmowy do opowiadania Adama Mickiewicza.
Laureat Nagrody Literackiej im. Elizy Orzeszkowej (1918).
Wybrane dzieła: "Cudna mieszczka. Obrazek warszawski z wieku XVII" (1897),"Wspomnienia niebieskiego mundurka" (1906),"Ciury" (1907),"Siódme amen IMC Pana Mokrzeckiego" (1910),"Kłosy z polskiej niwy" (1912).
Żona: Franciszka Zelewska, syn Juliusz Wiktor Gomulicki (ur. 17.11.1909).
W 1911 roku skazany przez Rosjan na rok twierdzy za napisanie przedmowy do opowiadania Adama Mickiewicza.
Laureat Nagrody Literackiej im. Elizy Orzeszkowej (1918).
Wybrane dzieła: "Cudna mieszczka. Obrazek warszawski z wieku XVII" (1897),"Wspomnienia niebieskiego mundurka" (1906),"Ciury" (1907),"Siódme amen IMC Pana Mokrzeckiego" (1910),"Kłosy z polskiej niwy" (1912).
Żona: Franciszka Zelewska, syn Juliusz Wiktor Gomulicki (ur. 17.11.1909).
6,7/10średnia ocena książek autora
1 130 przeczytało książki autora
604 chce przeczytać książki autora
6fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Przydroża Ostrołęcki Rocznik Literacki
Wiktor Teofil Gomulicki, Karol Samsel
9,0 z 1 ocen
2 czytelników 0 opinii
2019
Wspomnienia niebieskiego mundurka
Wiktor Teofil Gomulicki
5,6 z 591 ocen
1154 czytelników 53 opinie
2014
Car widmo Powieść z czasów zasiadania a przecie nie siedzenia Władysława, syna Zygmuntowego, na tronie Rurykowym
Wiktor Teofil Gomulicki
0,0 z ocen
2 czytelników 0 opinii
2014
Potrawka z gołębi. Opowieści z dreszczykiem
Andrzej Juliusz Sarwa, Wiktor Teofil Gomulicki
9,5 z 4 ocen
43 czytelników 1 opinia
2010
Czarownica. Opowieści niesamowite
Andrzej Juliusz Sarwa, Wiktor Teofil Gomulicki
6,2 z 11 ocen
61 czytelników 3 opinie
2010
Grandmuszkieter. Powieść historyczna z czasów Augusta Mocnego
Wiktor Teofil Gomulicki
7,0 z 1 ocen
13 czytelników 0 opinii
2009
Myśli o książce i o czytaniu
Wiktor Teofil Gomulicki, Juliusz Wiktor Gomulicki
7,0 z 1 ocen
10 czytelników 0 opinii
1998
Cudna mieszczka. Obrazek warszawski z wieku XVII
Wiktor Teofil Gomulicki
5,3 z 29 ocen
67 czytelników 5 opinii
1989
Pod znakiem Syreny. Poezje warszawskie 1872-1918
Wiktor Teofil Gomulicki
8,0 z 1 ocen
2 czytelników 0 opinii
1980
Powiązane treści
Publicystyka
59
Popularne cytaty autora
Gdyby wyznał prawdę, wyśmiano by go; chcąc uzyskać uznanie, musiałby kłamać. Śmieszności lęka się; kłamstwem się brzydzi. Ale pamięć owego ...
Gdyby wyznał prawdę, wyśmiano by go; chcąc uzyskać uznanie, musiałby kłamać. Śmieszności lęka się; kłamstwem się brzydzi. Ale pamięć owego wieczoru zachował na długo. Dotąd o nim pamięta...
2 osoby to lubiąŻałuję samolubów, którzy nie znają rozkoszy poświęcania się dla ukochanych. (...) Otacza ich chłód i samotność, najgorsza ze wszystkich sam...
Żałuję samolubów, którzy nie znają rozkoszy poświęcania się dla ukochanych. (...) Otacza ich chłód i samotność, najgorsza ze wszystkich samotność serca, którego nie rozgrzewa miłość. Nikogo nie kochają i nikt ich nie kocha.
1 osoba to lubi
Najnowsze opinie o książkach autora
Szlakiem umarłych Wiktor Teofil Gomulicki
7,0
"Szlakiem umarłych" to obrazek z podróży autora po Włoszech, a konkretnie z pobytu w Wenecji. Pochodzi z tomu prereportaży "Obrazki weneckie", który ukazał się po raz pierwszy w 1896 roku, a potem znalazł się w tomie "Pokłosie" z 1912 roku, zbiorze krótkich form Gomulickiego, wydanym na trzydziestolecie jego pracy pisarskiej. Wersję elektroniczną udostępnia chmuraczytania.pl.
Wiktor Gomulicki relacjonuje swoją podróż gondolą na wyspę cmentarną San Michelle położoną na lagunie weneckiej. Odkrywa dla czytelnika wrażenia z pobytu na cmentarzu, funkcjonującym od 1812 roku, a także w tamtejszym kościele przy klasztorze franciszkanów.
To całkiem inne spojrzenie na Wenecję, pełne zadumy i zamyślenia nad życiem. Widać, że autor nie przepada za Włochami, którzy są - według niego -zbyt leniwi i gadatliwi. W samej Wenecji nie odczuwa ducha radości, karnawału i miłości (wszak z tym kojarzymy to miasto, prawda?). Dopada go tam raczej znużenie, wszędzie widząc "czeredę obieżyświatów", zaś same gondole są na równi atrakcją dla turystów, jak i karawanem dla miejscowych.
Wenecja jest miejscem, dzie sacrum miesza się z profanum, gdzie Madonny wyrzeźbione są na wzór mitologicznej Diany, Maria Magdalena przypomina Wenus, a Chrystus Apollina...To miejsce łączące w sobie architekturę piękną, za którą autor uznaje choćby np. Logiettę Sansovina - "najmisterniejszy klejnot" i brzydotę zaułków i przesmyków oraz ruder zabitych deskami.
Czarownica. Opowieści niesamowite Andrzej Juliusz Sarwa
6,2
Zbiór opowiadań strasznie dziwny. Ciężko określić go innymi słowami. Z jednej strony mamy ujęcie klasyczne, niczym średniowieczne czy pozytywistyczne nowelki. Styl gawędy stylizowany na staromowe jest tu i ówdzie co jest przyjemne. A widać niestety, że stylizowany - bo choć autorzy się starali to wkradła się w każdą z trzech historii pewna naiwność, w której zabrakło historycznej wiedzy lub po prostu szerszego kontekstu przy pisaniu.
Mamy tu więc piękną opowieść o czarownicy, majstersztyk, brutalny aż serce boli... Który kończy się tak jak nigdy w historii świata się nie skończył. Choć w przypadku tego opowiadania cenie sobie tą słodką naiwność i za to opowiadanie daje więcej gwiazdek.
Mamy historie o mistrzu Twardowskim, tak banalnie powtórzoną, powieloną i nie oryginalną, że choć naprawdę udaną to brak w niej polotu. Jako bajeczka by się nadała.
No i mamy trzecią opowieść o dzieciakach i czcicielu szatana. Najsłabsza część zbioru, nie dość, że nudnawa to pod koniec absurd wywinął koziołka na wyższy poziom - autor cytuje inną książkę z tego samego wydawnictwa - będącej niestety pozycją "szurową".
Niby dzieło fantasy, niby klasyczna romantyczna nowela, niby stylizacja na historyczność. Zaplecze operacji słowem jest. A jednak coś bardzo nie tak jest z trzema tytułami, jakby usilna potrzeba przekłamania i przemycenia światopoglądu.
Naiwność, która psuje kategorie docelową grupy odbiorczej. Ni to dla dzieci, ni dla młodzieży, ni dla dorosłego.
Kilka gwiazdek na pewno za pióro i za pomysł, za motyw taki a nie inny bo mam słabość. Niestety to nie wszystko. Nie zaiskrzyło z autorami.