Najnowsze artykuły
- ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj egzemplarz książki „Z czworaków na salony“LubimyCzytać1
- ArtykułyCzytamy w weekend. 13 września 2024LubimyCzytać327
- ArtykułyPlebiscyt Nike Czytelników 2024. Zagłosuj na swojego faworyta!LubimyCzytać1
- ArtykułyKsiążki na deszczowe dni: co czytać w niepogodę?LubimyCzytać6
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Juliusz Wiktor Gomulicki
Znany jako: Krzysztof Dąbek, Teofil...Znany jako: Krzysztof Dąbek, Teofil Jaroszewski, dr Franciszek Kawka, Antoni Zaleski
14
7,5/10
Urodzony: 17.10.1909Zmarły: 08.07.2006
Polski pisarz i varsavianista.
Rodowity Warszawiak.
Syn znanego pisarza Wiktora Gomulickiego.
Absolwent UW (prawo) i Akademii Nauk Politycznych (Wydział Dyplomatyczno-Konsularny).
W czasie II wojny światowej więzień obozów w Grossborn i Sandbostel.
Członek komitetu redakcyjnego "Encyklopedii współczesnej PWN.
Recenzent w Państwowym Instytucie Wydawniczym.
Używał wielu pseudonimów literackich (Krzysztof Dąbek, Teofil Jaroszewski, dr Franciszek Kawka, Antoni Zaleski).
Żył 97 lat.
Wybrane publikacje: "O starej i nowej Warszawie" (Wiedza Powszechna 1952),"Trzysta lat książki o Warszawie (1643-1944)" (1961),"Uschła gałąź. O Józefie Lubomirskim (z Dubna),jego rodzinie i jego pamiętnikach" (1975),"Baudelaire a Hoene-Wroński: na marginesie nieznanego listu Baudelaire'a 1854" (Muzeum Literatury, 1983),"Kępa niezapominek. Przygoda z zagadkowym rękopisem Norwida" (Galeria "Parawany", 1996),"Podróże po Szpargalii: mieszaniny literacko-obyczajowe" (Więź, 2010).
Rodowity Warszawiak.
Syn znanego pisarza Wiktora Gomulickiego.
Absolwent UW (prawo) i Akademii Nauk Politycznych (Wydział Dyplomatyczno-Konsularny).
W czasie II wojny światowej więzień obozów w Grossborn i Sandbostel.
Członek komitetu redakcyjnego "Encyklopedii współczesnej PWN.
Recenzent w Państwowym Instytucie Wydawniczym.
Używał wielu pseudonimów literackich (Krzysztof Dąbek, Teofil Jaroszewski, dr Franciszek Kawka, Antoni Zaleski).
Żył 97 lat.
Wybrane publikacje: "O starej i nowej Warszawie" (Wiedza Powszechna 1952),"Trzysta lat książki o Warszawie (1643-1944)" (1961),"Uschła gałąź. O Józefie Lubomirskim (z Dubna),jego rodzinie i jego pamiętnikach" (1975),"Baudelaire a Hoene-Wroński: na marginesie nieznanego listu Baudelaire'a 1854" (Muzeum Literatury, 1983),"Kępa niezapominek. Przygoda z zagadkowym rękopisem Norwida" (Galeria "Parawany", 1996),"Podróże po Szpargalii: mieszaniny literacko-obyczajowe" (Więź, 2010).
7,5/10średnia ocena książek autora
21 przeczytało książki autora
53 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Warszawa wieloraka 1749-1944. Studia - szkice - sylwety
Juliusz Wiktor Gomulicki
0,0 z ocen
2 czytelników 0 opinii
2005
Aleje czarów : spacery, sylwety, zagadki i zwierzenia literackie
Juliusz Wiktor Gomulicki
6,5 z 2 ocen
4 czytelników 0 opinii
2000
Myśli o książce i o czytaniu
Wiktor Teofil Gomulicki, Juliusz Wiktor Gomulicki
7,0 z 1 ocen
10 czytelników 0 opinii
1998
Kępa niezapominek. Przygoda z zagadkowym rękopisem Norwida
Juliusz Wiktor Gomulicki
0,0 z ocen
5 czytelników 0 opinii
1996
Cztery wieki poezji o Warszawie. Antologia
Juliusz Wiktor Gomulicki
7,0 z 2 ocen
11 czytelników 1 opinia
1996
Cyprian Norwid - przewodnik po życiu i twórczości
Juliusz Wiktor Gomulicki
7,7 z 3 ocen
9 czytelników 1 opinia
1976
Uschła gałąź. O Józefie Lubomirskim(z Dubna) o jego rodzinie i pamiętnikach
Juliusz Wiktor Gomulicki
0,0 z ocen
3 czytelników 0 opinii
1975
Cztery wieki poezji o Warszawie. Antologia
Juliusz Wiktor Gomulicki
0,0 z ocen
0 czytelników 0 opinii
1974
Stara Warszawa w rysunkach Tadeusza Cieślewskiego
Juliusz Wiktor Gomulicki
9,0 z 1 ocen
2 czytelników 0 opinii
1958
Najnowsze opinie o książkach autora
Cyprian Norwid - przewodnik po życiu i twórczości Juliusz Wiktor Gomulicki
7,7
Z jednej strony - ogrom pracy włożonej w tę publikację naprawdę robi wrażenie, zwłaszcza na największych fanach poety, pragnących poznać jak najwięcej szczegółów na temat jego życia. Do tego jego prace artystyczne (obrazy, rysunki i szkice),portrety i zdjęcia jego samego i jego bliskich, rękopisy... Pod tym względem książka naprawdę może się podobać. Z drugiej jednak strony, życie Norwida jest opisane tak sucho, encyklopedycznie i bezbarwnie, a przy tym drobiazgowo (z wielką ilością częściowo niepotrzebnych nazwisk),że ciężko czerpać z czytania przyjemność. Dodam, że sama biografia zajmuje 150 stron, pozostałe 190 to przypisy, tabele i galeria.
Podróże po Szpargalii Juliusz Wiktor Gomulicki
8,0
Przepyszny zbiór cytatów i ciekawostek z dawnego świata; literackiego i nie tylko; poczynając od I Rzeczpospolitej, acz głównie z XIX w.
Anegdoty, facecje, bystre zabawy słowem... delicje!
Oczywiście; zbiór taki, wprost idealnie pasujący do określenia "groch z kapustą" (acz w najlepszym znaczeniu, jako kalejdoskopu przeuroczych miniaturek o różnobarwnej tematyce),ma fragmenty, które nierównie przypadną do smaku - mnie np. lekko nużyły, zwłaszcza pod koniec, przygody bibliofilów i świadectwa ich nieco hermetycznych radości; oraz dość szczegółowe nawiązania do mało znanych faktów z życia Norwida, który stanowił główną pasję badawczą Autora...
Dużo częściej jednak radowałem się perłami humoru, barwnego języka i pomysłowości naszych przodków; czy to w ich powiedzonkach, pastiszach i zabawach słowem, skojarzeniach, czy rozmowach! Dzięki lekturze zainteresowałem się też paroma nieco zapomnianymi, a ciekawymi poetami...
Bywa całkiem sporo zagadek; najczęściej są to wierszowane opisy jakichś przedmiotów, pełne żartu i paradoksu - albo zabawy literami w słowach. Ze wstydem przyznaję, że prawie nigdy nie udawało mi się znaleźć właściwych odpowiedzi; Autor podaje je kilka(naście) stron dalej. I tak bawiłem się dobrze, bo było to ciekawe ćwiczenie wyobraźni.
Jak zwykle przy podróży w tamte czasy, uderza erudycja ówczesnych ludzi. - Jasne, edukacja była znacznie mniej rozpowszechniona, a i wśród pozornie wykształconych ignorantów nie brakowało - jednak "baza wiedzy", do której powszechnie odwoływali się ludzie z ogólnym wykształceniem, jest dla dzisiejszego czytelnika oszałamiająca... Na szczęście, Autor nie szczędzi komentarzy i wyjaśnień. Choć czasem trzeba mocno się zastanowić - to nie jest zbiorek prościutkich kawałów; raczej pomysłowych skojarzeń!
Biorąc pod uwagę moment wydawania zbioru - który pierwotnie ukazywał się jako seria ciekawostek w prasie okresu stalinowskiego - obawiałem się sosu ideologicznego... jednak w zasadzie bezpodstawnie! Owszem, znajdziemy pewną liczbę zjadliwych wierszyków o zepsutym klerze - ale przecież pojawiały się i w epoce, a i dobrzy księża bywają tu wspomniani. Jest parę komentarzy sławiących "lud pracujący", a zjadliwych względem panów służby itp. - ale w sumie to kwestie marginalne.
Równie marginalne znaczenie ma to, że podczas lektury parę razy podniosłem brwi, gdy Autor - generalnie bardzo swobodny, potrafiący docenić humor nie tylko wyrafinowany, ale i prosty (acz rzadko kiedy prostacki!),od czasu do czasu zżyma się na tę czy ową wypowiedź czy wierszyk... Dalipan, może i ze mnie prostak, ale najczęściej nijak nie umiałem odgadnąć, czemu ten właśnie utworek Autor uznał za potworka... Ale to też drobiażdżek ino; rzecz zresztą bardzo rzadka.
Reasumując - ożywczy zbiór błyskotliwych myśli i zabawnych skojarzeń. - Można postawić obok np. zbioru fraszek Leca; by co jakiś czas zaglądać dla uśmiechu i rozruszania wyobraźni!
Na zakończenie cytacik - nie reprezentatywny, bo to zbiór rzeczy naprawdę różnych... Ale bezczelnie radosny - na tyle, że cytuję z pamięci!
Otóż czy wiecie, dlaczego zdaniem naszych przodków dobry koń winien łączyć zalety lisa, sarny, wilka i panny? Ano dlatego, ...
Żeby był szerscisty, ogona długiego,
Żeby był podskoczny, oka wypukłego,
Żeby był kłusisty, i mógł dobrze jadać,
Żeby był piersisty i dawał się wsiadać!