Zima, zasypany śniegiem, lodowaty świat musi być temu najbliższy: najbliższy temu, co nazywamy śmiercią: stąpasz z trudem w zaspach w przejr...
Najnowsze artykuły
- ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej i wygraj książkę Julii Biel „Times New Romans”LubimyCzytać2
- ArtykułySpotkaj Terry’ego Hayesa. Autor kultowego „Pielgrzyma” już w maju odwiedzi PolskęLubimyCzytać2
- Artykuły[QUIZ] Te fakty o pisarzach znają tylko literaccy eksperciKonrad Wrzesiński23
- ArtykułyWznowienie, na które warto było czekaćInegrette0
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Magdalena Bielska
6
6,9/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,9/10średnia ocena książek autora
101 przeczytało książki autora
137 chce przeczytać książki autora
3fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Pismo. Magazyn opinii, nr 12 /grudzień 2018
Magdalena Bielska, Darek Foks
7,4 z 16 ocen
31 czytelników 2 opinie
2018
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Pewnych rzeczy, zwłaszcza fundamentalnych, nie należy rozważać, lepiej zostawić je własnemu biegowi. (Dariusz Rosiak).
osób to lubiDla mnie książka jest lepsza od życia,bo książka jest przejawem tego, co najznakomitsze w autorze, to jak czuje świat, widzi rzeczy. I to pe...
Dla mnie książka jest lepsza od życia,bo książka jest przejawem tego, co najznakomitsze w autorze, to jak czuje świat, widzi rzeczy. I to pewnie najwspanialszy rodzaj związku, w jaki można wejść z tą osobą. To ogromna przyjemność. (Zadie Smith).
osób to lubi
Najnowsze opinie o książkach autora
Miłość w zimie Magdalena Bielska
5,3
Zimy może jeszcze nie ma, ale zbliża się do nas wielkimi krokami. Skąd więc pomysł na czytanie czegoś o tak „dobitnym” tytule? A właśnie ze względu na opis fabuły, która wydaje się bardzo zachęcająca… „Miłość w zimie” to rzekomo coś dla miłośników „Małego Księcia”, „Alicji w Krainie Czarów”, obrazów Dalego i filmów Tima Burtona. Opowiada o kobiecie, która odbywa z babcią podróż do tajemniczej Aronpei – miasteczka dziwów, gdzie faktycznie nie ma prawie, że nic, co by można było uznać za normalne…
Przyznaję, że liczyłam na zgoła coś innego. Zwłaszcza, gdyby spojrzeć na opis i okładkę, które wręcz przyciągają wzrok każdego, kto się na nie natknie. Niestety w trakcie czytania nie wiedziałam, czy mam do czynienia z nową wersją „Harry’ego Pottera” zmiksowanego z „Czarodziejem z krainy Oz” oraz „Małym księciem”, ale na pewno nie było tam nic, co byłabym skłonna wynieść z tej lektury. To prawda jest ciekawa, ale za to całkowicie nierealna. W dodatku mam wrażenie, że zarówno tytuł, jak i kategoria książki zostały źle do niej dobrane. Chociaż słowo "źle" jest może trochę zbyt mocne, ale mimo to uważam, że pod innym bardziej "nierealnym" tytułem ogół wydawałby się bardziej dopasowany do całości.
Jeśli chodzi o samych bohaterów, to muszę przyznać, że byłam zaskoczona. Są nie tyle barwni, o ile ciekawi i zachęcający. Może właśnie dzięki nim fabuła nie jest aż tak ulotna, jakby to się mogło wydawać. Bardzo spodobał mi się charakter głównej bohaterki. Pozostałych zresztą też. Wydają się dobrze dopracowani i widać, ze autorka spędziła na ich kreowaniu sporo czasu.
Jeśli chodzi o język, styl, czy prowadzenie fabuły, to niestety (lub stety) nie wygląda jak powieść ani przygodowa, ani literatura faktu, czy kobieca. Za dużo tam porównań, za mało „akcji”. Mam wrażenie, że to bardziej, jakby poezja została podana na talerzu, opatrzona tabliczką z nazwą „proza”. Nie mówię, że jest to złe, bo czyta się szybko i sprawnie, ale jeśli ktoś nie jest przyzwyczajony do tej całej „magii”, to mogę przyznać, że nie jest to powieść dla niego. Osobiście bardzo lubię takie „dodatki” w postaci rzeczy nadnaturalnych i paranormalnych, dlatego też książkę przeczytałam dość szybko.
To prawda, miałam chwile zwątpienia, ale mimo wszystko uznałam ją za ciekawą. Możliwe nawet, że kiedyś do niej wrócę – ale tylko po to, by się przekonać, czy nie zrozumiałam i nie oceniłam jej źle, bo tak naprawdę skrywa w sobie wiele, wiele dobrego. Chyba pierwszy raz jest mi tak trudno ocenić od początku do końca książkę, której przeczytania się podjęłam. Ma swoje wady, ale ma też zalety, a ja nie mogę się zdecydować, co przeważa. Poniekąd też dlatego ocenę wystawiłam 5/10, gdyż sama nie mogę się zdecydować czy ową "prozo-poezję" i nierealność uznawać bardziej za atut, czy wręcz przeciwnie.
Miłość w zimie Magdalena Bielska
5,3
Przede wszystkim zachwyciła mnie okładka tej książki. Głównie dla niej dokonałam zakupu. Ale nie żałuję, rzadko można trafić na taką książkę.
Czyta się w lekkim oderwaniu od rzeczywistości. Poetycka, surrealistyczna... Czytając, gdzieś w tle pojawiało mi sie w głównie hasło Miasteczko Tweak Peaks... Jakoś tak, czułam klimat tego serialu..