Farerskie kadry. Wyspy, gdzie owce mówią dobranoc Maciej Brencz 6,6
ocenił(a) na 72 lata temu Wyspy Owcze to jedno z terytoriów zależnych Danii, to archipelag 18 wysp wulkanicznych położonych po środku Atlantyku (Morzu Norweskim) w połowie drogi między Szkocją a Islandią. Znane z owiec i widoczków, pełnych trawy tak zielonej, że aż trudno uwierzyć, że taka może rosnąć. Niektórzy myślą nawet, że to oddzielne małe państwo europejskie i w pewnym sensie tak jest. Nie jest jednak tajemnicą, że większość ludzi nic o tym miejscu nie wie. Ci którzy wiedzą i zdecydowali się odwiedzić coraz popularniejszy wśród turystów wietrzny i mglisty archipelag, podobno zakochują się od pierwszego wejrzenia. Podobnie jest z autorem książki, który jak sam przyznaje jest od Farojów uzależniony🌎📚🇫🇴💚🗾
No dobrze, ale wyspy o łącznej powierzchni 1400 km2 (nieco mniej niż Powiat Poznański),na których prawie nie ma drzew i wszędzie pasą się owce, a mieszkańców jest około 50 tysięcy, nie mogą być aż tak ciekawe, żeby wyszła z tego książka na niemal 400 stron! Okazuje się, że #ToNieTakieProste a książka po raz kolejny udowadnia, że każdy mały kawałek świata, ma swoją historię do opowiedzenia, zwłaszcza, jeśli opowiadaczem jest taki pasjonat jak Maciej Brencz.📚
Czego się spodziewać⁉️
Książki z kategorii, książka o ciekawym miejscu, pokazanym z różnych ujęć, coś, co może być przewodnikiem dla turysty, ale w wersji mocno rozszerzonej i bez map szklaków. Ale równie dobrze jest to pełnoprawny reportaż i esej o Wyspach, które mają swoją historię, unikalny klimat, kulturę, tożsamość i ambicje. Jest i historia i geografia i opisy fauny i flory, ale również historie ludzi i o ludziach, a także wątki polityczne, kontrowersje i ciekawe ujęcia współczesnych problemów, które spotkamy na całym świecie (imigracja, tożsamość narodowa, ekologia, sport).
Lektura jest bardzo przyjemna i ma często charakter ciekawostkowy, ale nie brakuje też szerszych analiz czy komentarzy autora oraz miejsca na głos samych Farerów (dużo miejsca). Na pewno to typ książki, która z jednej strony poszerza horyzonty i uczy czegoś o nieznanym miejscu, ale z drugiej jest też pewną analizą, soczewką spraw/problemów uniwersalnych, pokazanych z innej, ciekawej perspektywy.
O czym przeczytamy⁉️
➡️Dlaczego Wyspy Owcze powinny nazywać się raczej Ptasimi i jaki jest status Owiec na wyspach
➡️Jak Owce mogą zastąpić Google Street View przy pomocy prostych kamer sportowych i nadajników GPS
➡️Dlaczego określenie „Biały Kruk” wzięło się właśnie z Farojów
➡️Jak wygląda życie Polonii na tym dalekim archipelagu
➡️Czym jest Grindadrap, dlaczego jest kontrowersyjnym zwyczajem i co mają do powiedzenia w tym temacie sami mieszkańcy wyspy
➡️Poznamy historię Wysp, to jak zmieniały swoich właścicieli, jak rodziła się unikalna kultura i zwyczaje
➡️Dowiemy się, dlaczego tak trudne, a czasem wręcz niemożliwe, jest zasymilowanie się z Farerami i dlaczego jest to tak zamknięta społeczność, pomimo swojej gościnności i otwartości dla przybyszów
➡️Sprawdzimy jak mieszkańcy Wysp Owczych walczą o swoją niezależność i niepodległość i dlaczego te postawy nie są tak jednoznaczne jak mogłoby się wydawać
➡️Sprawdzimy, czym jest dla Farerów piłka nożna i jak ważne jest bycie członkiem Fifa i UEFA
➡️Zobaczymy, jaką rolę odegrały wyspy w Zimnej Wojnie
➡️Poznamy i zobaczymy specyfikę każdej z głównych wysp oraz ich mieszkańców. Przekonamy się, ze animozje między stolicą a innymi ośrodkami, to nie tylko specjalność państw na kontynencie
Ciekawa i wartościowa lektura! Zarówno dla kogoś, kto wybiera się na Wyspy Owcze, jak i dla kogoś, kogo interesuje Skandynawia, bo Wyspy są częścią tej kultury i jego ważnym elementem. Dobra lektura, dla każdej osoby ciekawej świata i nieoczywistych miejsc i historii.👍