Najnowsze artykuły
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel10
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant10
- ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Svenja Herrmann
1
7,8/10
Pisze książki: literatura dziecięca
Urodzona: 01.01.1973
Urodziła się w 1973 r. we Frankfurcie nad Menem, dorastała w szwajcarskim Oberägeri, mieszka w Zurychu.
Studiowała literaturoznawstwo i historię prawa, jest stypendystką Fundacji Landis & Gyr w Londynie. Jest poetką. Jej wielokrotnie nagradzane wiersze ukazały się w przekładzie na języki ukraiński, rumuński, słoweński, angielski, francuski i polski. Oprócz działalności twórczej Herrmann prowadzi Schreibstorm – program kształcenia literackiego dla dzieci i młodzieży (www.schreibstorm.ch)http://www.svenjaherrmann.ch
Studiowała literaturoznawstwo i historię prawa, jest stypendystką Fundacji Landis & Gyr w Londynie. Jest poetką. Jej wielokrotnie nagradzane wiersze ukazały się w przekładzie na języki ukraiński, rumuński, słoweński, angielski, francuski i polski. Oprócz działalności twórczej Herrmann prowadzi Schreibstorm – program kształcenia literackiego dla dzieci i młodzieży (www.schreibstorm.ch)http://www.svenjaherrmann.ch
7,8/10średnia ocena książek autora
24 przeczytało książki autora
13 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Wilczki Józef Wilkoń
7,8
Książki, w których występują wilczy bohaterzy, od dawna zajmują szczególne miejsce w moim sercu. W naszej domowej biblioteczce mamy już kilka takich publikacji, w niektórych przypadkach wręcz całe serie. Ta konkretna książka, poza sugestywnym tytułem odnośnie do tego, kto będzie bohaterem tej opowieści, skusiła mnie okładką - bardzo stonowaną, ale przy tym tajemniczą, może nawet nieco mroczną. A że to publikacja skierowana do dzieci, zastanawiałam się, jaki sekret skrywają karty "Wilczków", więc gdy tylko do nas dotarły, zabrałyśmy się z córą za lekturę.
Jest to historia i przygodach kilku wilczków, które - wiedzione instynktem i naturalną potrzebą odkrywania świata - pod nieobecność mamy, będącej na polowaniu, opuszczają swoją bezpieczną jamę i wyruszają na wycieczkę. Zupełnie nienawykłe do zdobywania pożywienia i do obrony przed zagrożeniami, jakie mogą je spotkać w ciemnym lesie. To trochę takie odczarowanie postaci wielkiego, złego wilka, który występuje w wielu historiach dla najmłodszych. Tutaj autor pokazuje, że wilki mogą być też małe i zlęknione, gdy napotykają na nowe dla nich rzeczy i zdarzenia. Podoba mi się ten zabieg, wzmaga on ciekawość czytelnika i sprawia, że dostrzega on, że każdy miewa chwile słabości i zwątpienia.
Ale bez obaw, ta opowieść ma szczęśliwe zakończenie - pomimo niemożności zaspokojenia głodu i strachu, jaki momentami odczuwają wilczki (swoją drogą, autor pokazuje też, że strach jest naturalną emocją, która stanowi część życia każdego i bynajmniej nie jest powodem do wstydu),udaje im się w końcu dotrzeć w bezpieczne miejsce. Gdzie konkretnie i jakie przygody czekają na nich po drodze, nie zdradzę, by nie psuć przyjemności z lektury.
Dla mnie to także taka trochę opowieść o usamodzielnianiu się dzieci, choć może mocno metaforyczna. Wilczki oddalają się od mamy, chcą same odkrywać świat i mimo że nie zawsze jest to łatwe, to ta wyprawa wiele uczy ich nauczyła, między innymi tego, że prawdziwym jest porzekadło: "Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej".
Na uwagę zasługują także ilustracje. Okładka jest dobrą zapowiedzią tego, co spotkamy w środku. Jest tajemniczo i mrocznie, w końcu taki właśnie jest las nocą. Ale jest przy tym pięknie, ilustratorowi udało się to połączyć.
To wszystko razem sprawia, że powstała książka, która może znaleźć całkiem sporą grupę zadowolonych czytelników, do których grona ja z córą już teraz się zaliczamy.