Ludzie Północy. Tom 1. Saga anglosaska Brian Wood 7,1
ocenił(a) na 73 lata temu Ta antologia komiksowa chodziła za mną już dawno (jak wiele innych, gwoli ścisłości) i w końcu szczególnie rozbudowana oferta jednego z empików nadrobiła tę zaległość. I od razu mogę zapewnić: jest godna polecenia! Ponury, bezlitosny charakter Północy podkreśla zarówno kreska (no, może poza „Córką Thora” która negatywnie odstaje),jak i fabuły tych pięciu opowieści. Są proste, brutalne, utrzymane w ciemnych lub chłodnych tonacjach. Moim ulubieńcem jest opowieść „Panny tarcz”, gdzie rysownik te cechy uwypuklił najwyraźniej. Nie oczekujcie tu wyrafinowanych, pełnych zakrętów narracji: to opowieści o okrucieństwie, północnej teorii odwagi i braku nadziei.
7/10
#book #książka #instabook #kochamksiążki #watcherowabiblioteka Ta antologia komiksowa chodziła za mną już dawno (jak wiele innych, gwoli ścisłości) i w końcu szczególnie rozbudowana oferta jednego z empików nadrobiła tę zaległość. I od razu mogę zapewnić: jest godna polecenia! Ponury, bezlitosny charakter Północy podkreśla zarówno kreska (no, może poza „Córką Thora” która negatywnie odstaje),jak i fabuły tych pięciu opowieści. Są proste, brutalne, utrzymane w ciemnych lub chłodnych tonacjach. Moim ulubieńcem jest opowieść „Panny tarcz”, gdzie rysownik te cechy uwypuklił najwyraźniej. Nie oczekujcie tu wyrafinowanych, pełnych zakrętów narracji: to opowieści o okrucieństwie, północnej teorii odwagi i braku nadziei. No, ta ostatnia czasem się pojawia, ale cóż z tego, skoro wszystko skończy się masakrą pod Clontarf i obłędem...