Kawa. Instrukcja obsługi najpopularniejszego napoju na świecie Ika Graboń 7,5
Uwielbiam swoje codzienne rytuały. Kiedy je powtarzam czuję się bezpiecznie. Czuję, że w moim życiu jest spokój, stabilizacja i równowaga. Jednym z tych rytuałów jest picie kawy.
Codziennie piję tę szybką, poranną, najczęściej na stojąco, robiąc pięć innych rzeczy jednocześnie. Ta kawa budzi mnie swoim smakiem i aromatem.
Ważniejsza jest dla mnie jednak ta popołudniowa i weekendowa. To są kawy, których picie zatrzymuje czas. Siadam z filiżanką tego napoju i świat znika. Jestem ja i kawa. Niczym w tekście K. Nosowskiej, to jest takie moje "cudowne sam na sam".
Przyznaję, nie jestem znawcą i wyrafinowanym koneserem tego napoju. Moja ulubiona kawa ma dużo mleka i piankę. Bardzo ciekawi mnie jednak fenomen tego napoju. Cały świat go kocha, przyrządza na różne sposoby.
Pewna bliska mi osoba zna się na kawie, dużo o niej wie, a jej praca wokół kawy właśnie się kręci. To od niej się dowiedziałam co to jest "drip ", czy że kawa może mieć swoje "body". Kiedy więc zobaczyłam ten tytuł, postanowiłam go jej sprezentować, mimo że nic nowego się zapewne z niego nie dowiedziała 😁
Ten tytuł to świetna instrukcja obsługi dla laików. Wiele tłumaczy, zachęca do próbowania nowych smaków, nowych sposobów parzenia. Mnie ujęła jednak przede wszystkim ta część książki, która opowiada o sensoryce i o tym jak czuć smak i zapach kawy, jak wyostrzyć swoje zmysły, żeby odkryć całą paletę aromatów w kawie.
Odkąd ją przeczytałam, patrzę na świat trochę inaczej. Staram się odbierać go trochę bardziej węchem. Świadomie wącham rośliny, przyprawy, warzywa, owoce, orzechy, kosmetyki... Słowem - wszystko, co się da.
I wiecie co? Wszystko jest jakieś wyraźniejsze, bardziej intensywne. To ciekawe doświadczenie.
Lubię tę książkę. Jest przepięknie wydana, a fotografie autorstwa @jakub.jakubicki po prostu zachwycają.