Najnowsze artykuły
- ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
- ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
- Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz2
- ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński15
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Dimitri Armand
12
6,5/10
Pisze książki: komiksy
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,5/10średnia ocena książek autora
92 przeczytało książki autora
44 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Le Convoyeur, tome 1: Nymphe
Dimitri Armand, Tristan Roulot
Cykl: Le Convoyeur (tom 1)
6,3 z 6 ocen
7 czytelników 2 opinie
2020
Lekerson
Jean-Charles Gaudin, Dimitri Armand
Cykl: Angor (tom 5)
6,0 z 1 ocen
1 czytelnik 0 opinii
2017
The Island of Sanctuary
Jean-Charles Gaudin, Dimitri Armand
Cykl: Angor (tom 3)
6,0 z 1 ocen
1 czytelnik 0 opinii
2011
Mansiouran
Jean-Charles Gaudin, Dimitri Armand
Cykl: Angor (tom 2)
6,0 z 1 ocen
1 czytelnik 0 opinii
2009
Najnowsze opinie o książkach autora
RELAX nr 32 Wiktor Żwikiewicz
6,6
Mieszane uczucia. Pomimo mojej fascynacji i sentymentów do oryginalnego "Relaxu" sprzed lat, mam wątpliwości czy taka forma pisma dziś jeszcze ma sens.
Nad doborem komiksów można dyskutować; były takie, w które się wciągnąłem i takie, które zupełnie mnie nie zainteresowały. To zrozumiałe - trudno było oczekiwać, że wszystkie trafią w mój gust. Większy problem mam z ich podziałem na części. W niektórych albumach nie zdążyła się na dobre zawiązać akcja, a już trafiałem na c.d.n. W przypadku kwartalnika oczekiwanie na kontynuację będzie frustrujące. Poł biedy jeśli mamy do przeczytania około 20 stron, ale jeśli jest to tylko kilka, to ja się na to nie piszę...
Shorty w większości były infantylne i oczekiwałbym tu jakiś
"doroślejszych" treści.
Mało publicystyki. Być może to się w przyszłości zmieni, ale na razie artykuły w magazynie są słabe i jest ich niewiele. Przydałoby się więcej recenzji, jakiś solidny przegląd tego co się ostatnio ukazało, może wywiady z twórcami?
Format "Relaxu" mógłby być mniejszy. Miło się ogląda duże plansze, ale album jest przez to nieporęczny no i na pewno droższy. Właśnie, cena. Niby 60zł za 150 stron, to nie jest specjalnie drogo, ale wolałbym płacić 20zł za 50 stron co miesiąc.
Trochę z bólem serca, ale na dzień dzisiejszy nie planuję zakupu kolejnego numeru. Ale nie wykluczam, że w przyszłości jeszcze powrócę do tematu, bo chętnie kupowałbym miesięcznik śledzący rynek komiksowy w Polsce z 2-3 seriami, które mają szansę "wybrzmieć" na jego łamach.
RELAX nr 32 Wiktor Żwikiewicz
6,6
Kiedyś Relax był jednym z niewielu w PRL okien na komiksowy świat, a także platformą promowania nowych artystów. Dziś magazyn może pełnić szczególnie tę drugą funkcję, a ja trzymam kciuki za powodzenie tego ambitnego przedsięwzięcia, które przyjęło formę kwartalnika. Uważam, że warto było czekać tyle lat na udaną kontynuację tej kultowej serii i polecam 32. numer Relaxu wszystkim, którzy cenią sobie przekrojowe podejście do sztuki komiksowej, chcieliby zacząć przygodę w tej materii czy po prostu sprawdzić, który rysownik czy scenarzysta wpadnie im w oko. Ja po lekturze tego numeru z chęcią sięgnę po kolejne prace Jodorovskyego.
Cała recenzja znajduje się tu: https://glodnawyobraznia.blogspot.com/2021/01/powrot-legendy-relax-magazyn-opowiesci.html