Gdzie dzisiaj śpimy? Marta Kopyt 6,9
ocenił(a) na 72 lata temu Wszędzie dobrze, ale we własnym łóżku najlepiej! Nie jestem wielką podróżniczką, ale niejedna wycieczka za mną i w niejednym łóżku spałam, ale gdy sobie przypomnę, gdzie spałam w dzieciństwie, to wychodzi na to, że było bez szaleństw! No, chyba że do szalonych zaliczymy spanie w stodole na sianie (jedna noc i raczej nigdy więcej) i w namiocie (muszę kupić lepszy śpiwór). Do miejsc, w których spałam zaliczyć można jeszcze samochód – Fiata 126p, bo to w naszym maluchu udało mi się przysnąć wracając po całodniowych wygłupach z kuzynami na wsi. Po przeczytaniu książki Marty Kopyt „Gdzie dzisiaj śpimy” widzę, że ominęło mnie tyle świetnych miejsc do spania! Dwaj bracia Kosmos i Małpka twierdzą, że spanie we własnym łóżku jest nudne, a skoro świat daje tyle możliwości, to rodzice wraz z dziećmi w 12 rozdziałach przeżywają przygody! Będą spać m.in. Namiocie, na żaglówce, w kamperze, w pociągu czy nawet na statku kosmicznym! Brzmi fajnie? Ano tak jest, bo wszystko idealnie spajają czarno-białe ilustracje! Książeczka napisana jest lekko, humorystycznie i myślę, że nie sprawi dzieciakom trudności. Na pewno będzie dla nich świetną podpowiedzią, gdzie można spędzić noc, może same podadzą także propozycje, gdzie one chciałyby przeżyć taką przygodę?