Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik234
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant13
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Lodewijk Lo Hartog Van Banda
4
7,4/10
Pisze książki: komiksy
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,4/10średnia ocena książek autora
50 przeczytało książki autora
25 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Polowanie na duchy
Morris, Lodewijk Lo Hartog Van Banda
Cykl: Lucky Luke (tom 61)
7,6 z 17 ocen
32 czytelników 6 opinii
2018
Nitrogliceryna
Morris, Lodewijk Lo Hartog Van Banda
Cykl: Lucky Luke (tom 57)
7,9 z 16 ocen
35 czytelników 6 opinii
2017
Fingers
Morris, Lodewijk Lo Hartog Van Banda
Cykl: Lucky Luke (tom 52)
7,5 z 31 ocen
55 czytelników 8 opinii
2017
Najnowsze opinie o książkach autora
Nitrogliceryna Morris
7,9
WYBUCHOWA KOMEDIA
Dziki Zachód to konie, pociągi, kowboje, małe miasteczka, strzelniany i… Tak, tak, środki wybuchowe. Bo jak tu bez dynamitu wysadzić sejf? Albo tory? Ale przecież nie tylko do tego one służą, prawda? Niestety nawet używane w dobrym celu mogą przysporzyć wielkich kłopotów, o czym przekonuje się najszybszy z kowbojów, w kolejnym znakomitym tomie swoich przygód.
Jest rok 1862. Senat USA wydaje postanowienie o połączeniu linią kolejową wschodniego i zachodniego wybrzeża. O zbudowanie jej zaczynają rywalizować dwie kompanie: Central Pacific i Union Pacific. Obie dokładają starań by zdobyć koncesję, dają wielkie łapówki komu trzeba, ale w konsekwencji obie dostają do zbudowania po połowie linii. Jeden z pracowników tej drugiej wpada na pomysł jak pozbyć się konkurentów. Ponieważ do wydrążenia tunelu w górach potrzebna jest dużą ilość materiałów wybuchowych, kradną cały transport prochu należący do konkurencji. Kiedy kolejne dostawy podzielają jego los, Centra Pacific wynajmuje Lucky Luke’a, by służył za eskortę. Tym razem jednak przewożona jest nitrogliceryna, środek bardzo niestabilny i mogący wybuchnąć w każdej chwili. Wystarczy najlżejszy wstrząs, a skoro przewożona jest pociągiem, chętnych do transportu nie ma zbyt wielu. Szczególnie, że konkurencja nie śpi i nie zamierza pozwolić, żeby udało im się dotrzeć do celu. Jakby tego było mało, kiedy poprzednia dostawa środków wybuchowych eksplodowała niedaleko więzienia, przez dziurę w murze uciekli Daltonowie. Tak się składa, że zauważają oni skrzynię załadowywaną na pociąg i przekonani, że to złoto, postanawiają zdobyć ją. I to za wszelką cenę. Sytuacja z każdą chwilą się pogarsza, a Lucky Luke stara się zrobić wszystko, co w jego mocy by podołać tej misji…
Wybuchowa komedia pomyłek – to określenie pasuje do 57 tomu „Lucky Luke’a” lepiej, niż doskonale. Pełna humoru, znakomitej akcji, przygód i świetnego klimatu, wciąga i bawi już od pierwszej strony - i nie przestaje do samego końca. Takiej historii jak „Nitrogliceryna” nie powstydziłby się zresztą sam René Goscinny, scenarzysta odpowiedzialny za najlepsze z historii. Z tomami przygotowanymi przez innych niż on czy twórca postaci Morris bywało różnie, ale ten na pewno nie zawodzi, tak stałych czytelników, jak i zupełnie nowych odbiorców serii.
Świetny scenariusz to jednak nie wszystko. Album oferuje też znakomitą szatę graficzną, charakterystyczną zresztą dla serii. Cartoonową, zabawną, klasyczną, ale nieodmiennie przyjemną dla oka. Ponadczasową można rzec. A że całość tak samo bawi zarówno najmłodszych, jak i najstarszych czytelników, warto „Lucky Luke’a” polecić właściwie wszystkim.
Recenzja opublikowana na moim blogu: http://ksiazkarnia.blog.pl/2017/12/18/lucky-luke-57-nitrogliceryna-lo-hartog-van-banda-morris/
Polowanie na duchy Morris
7,6
W niewyjaśnionych okolicznościach znika dyliżans pełen pasażerów. Nie byłoby w tym nic dziwnego, w końcu to dziki zachód z jeszcze dzikszymi mieszkańcami, lecz dyliżans należał do kompanii przewozowej Wells Fargo, która przy następnym tego typu zdarzeniu będzie musiała ogłosić upadłość. Zaginęli pasażerowie, przesyłki i sam pojazd. Dlatego właściciel prosi Lucky Luke’a, by asekurował następny kurs i rozwiązał zagadkę. A, że Lucky Luck ma szczęście do dziwnych ludzi, przyłącza się słynna dama Calamity Jane. Jest to kobieta o nader dziwnych manierach i zachowaniu. Bliżej jej do "chłopa" niż do pani. Rzuca tekstami typu: "Za często się myjesz Lucky Luke! To rozmiękcza mózg!" Więc mozna sobie wyobrazić ich wspólną podróż. Lucky Luck działa, ona nadrabia gębą i szybkością.
A koniec...
Na dzikim zachodzie nawet gdy facet okazuje się babą, a kowboj barmanem bez licencji, to i tak wszystko zawsze się dobrze kończy.