Najnowsze artykuły
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel9
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant10
- ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Lina Nertby
2
6,3/10
Pisze książki: kulinaria, przepisy kulinarne, zdrowie, medycyna
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,3/10średnia ocena książek autora
1 183 przeczytało książki autora
849 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Food Pharmacy Mia Clase
6,4
Bardzo ciekawa książka o zdrowym odżywaniu. Myślę, że bardziej przyda się osobom, które zaczynają zgłębiać ten temat lub są na początku drogi walki o zmianę nawyków żywieniowych. Choć sama nie odnalazłam nic odkrywczego, to jednak kilka zagadnień było dla mnie interesujących i wartych wprowadzenia w życie. Poza tym książka jest bardzo ładnie wydana a forma przystępna i łatwa w czytaniu. Z aspektów na minus są irytujące wstawki na temat sytuacji, rozmów autorek oraz notoryczne wspominanie o profesorze Stigu. Dla niektórych minusem może okazać mała ilość przepisów, ale jak dla mnie nie ma to znaczenia, tym bardziej, że sama nie jestem zwolenniczką przepisów, czy rozpisanych diet. Moim celem jest wiedzieć, jak jeść i komponować posiłki samodzielnie, wprowadzać nawyki i je rozumieć. Pod tym względem książka też jest dobrze skonstruowana, ponieważ autorki przedstawiają co robić i tłumaczą dlaczego. Lektura warta polecenia.
Food Pharmacy Mia Clase
6,4
„Food Pharmacy” czyli jak się nie zgubić w dżungli smaków…
No właśnie jak? Myślę, że dla nikogo nie jest rzeczą odkrywczą fakt, że stan naszego zdrowia zależny jest od tego czym się żywimy. A niewątpliwie nie wszyscy skupiają chociażby 50% dziennej uwagi na analizowanie składów mineralnych itd. swoich dań. Lina i Mia w sposób wnikliwy analizują swój jadłospis, zaryzykowałabym nawet sformułowanie - wręcz obsesyjnie. Zaprezentowana przez nie dieta przeciwzapalna jest godna uwagi, aczkolwiek osobiście stwierdzam, że absolutnie nie dla zwykłego Kowalskiego. Rozumiem dlaczego dziewczyny zwolniły się z pracy i zaczęły interesować się wyłącznie tematem żywienia… Bo odnoszę wrażenie, że na nic innego nie wystarczało już im w życiu czasu. Przytoczone przez autorki przykłady i analizy są interesujące, dają do myślenia. Mimo to wiele rzeczy jest tutaj jednak „przesadzonych” i wyolbrzymionych do granic możliwości. Czuć tu wyraźnie głos hipohondryzmu. Biorąc pod uwagę polskie realia wiele zaprezentowanych tu przepisów jest trudnych w realizacji, a o ich walorach smakowych też można by długo dyskutować. Autorki zwracają na wiele istotnych rzeczy uwagę odnośnie składu posiłków, a ich oddziaływania na organizm człowieka. Proponują konkretne „zamienniki”. Szkoda tylko, że w przypadku tych zamienników nie jest dodatkowo analizowany temat alergenów. Wobec tego z całym szacunkiem po przeczytaniu tej lektury istnieją jak dla mnie dwa wyjścia. Pierwsze to przestraszyć się nie na żarty i przestać jeść w ogóle. Albo drugie, mieć wszystko w nosie i jeść na co ma się ochotę, ale z zachowaniem umiaru. W myśl idei: rodzimy się by żyć, żyjemy by umrzeć… Wiem, może to drastyczny tok myślenia, ale żyję w głębokim świecie materialnym, a nie w świecie idei, dla której byłabym wstanie zrezygnować z zatrudnienia jak autorki, by liczyć kalorie i spoglądać ma miarę indeksów glikemicznych poszczególnych produktów przez 365 dni w roku. Dla mnie ta książka nie jest doskonałą receptą na dobre samopoczucie, raczej wzmaga poczucie stresu i niepotrzebnego lęku. Uważam, że równie zdrowo i kolorowo można jeść bez całego mnóstwa wymienianych w „Food Pharmacy” wyrzeczeń. W końcu chodzi też o to, by i podniebienie czasami miało ucztę... Zresztą przekonajcie się najlepiej sami. Smacznego ;)