Najnowsze artykuły
- ArtykułyLiteracki kanon i niezmienny stres na egzaminie dojrzałości – o czym warto pamiętać przed maturą?Marcin Waincetel22
- ArtykułyTrendy kwietnia 2024: młodzieżowy film, fantastyczny serial, „Chłopki” i Remigiusz MrózEwa Cieślik2
- ArtykułyKsiążka za ile chcesz? Czy to się może opłacić? Rozmowa z Jakubem ĆwiekiemLubimyCzytać2
- Artykuły„Fabryka szpiegów” – rosyjscy agenci i demony wojny. Polityczny thriller Piotra GajdzińskiegoMarcin Waincetel3
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Ewa Sosnowska
5
5,4/10
Pisze książki: literatura młodzieżowa, literatura obyczajowa, romans
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
5,4/10średnia ocena książek autora
57 przeczytało książki autora
54 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Ewa Carter, czyli żywe obrazy z kart kalendarzy.
Ewa Sosnowska
7,7 z 10 ocen
16 czytelników 8 opinii
2021
Najnowsze opinie o książkach autora
Czekoladowe rendez-vous Ewa Sosnowska
4,4
‼️RECENZJA PATRONACKA‼️
Lubicie czekoladę? Jeśli tak to jaką bardziej, gorzką, czy słodką?
💜💜💜
Czasami miłość przychodzi nieoczekiwanie, w momencie, gdy się jej najmniej spodziewamy. Majka i Robert są tego doskonałym przykładem. Ich przypadkowe spotkanie udowodniło, że historia lubi się powtarzać…
A wszystko wzięło swój początek od przelotnego kontaktu wzrokowego na Targach Czekolady…
💜💜💜
„Życie składa się ze smutnych i wesołych zdarzeń, nie może być zawsze dobrze”.
„Czekoladowe rendez-vous” autorstwa Ewy Sosnowskiej.
Historia słodka i płynna jak roztopiona czekolada. Zauroczenie niemal przy pierwszym spotkaniu, ukradkowe spojrzenie i moment odwagi. Tyle wystarczyło, by nasi bohaterowie zaczęli swoją miłosną przygodne.
Przygodę pełną codziennych ludzkich problemów.
Tu nie znajdziecie mafijnych porachunków, motocyklowych gangów, czy superbohaterów przelatujących pół świata za porwaną królewną. Otrzymujecie za to relację prawdziwą i naturalną. Taką, jaka mogłaby się przydarzyć każdemu z nas. I to jest chyba największy plus tej pozycji.
Autorka postawiła na realizm życia codziennego. Ja to widziałam po dialogach, jak i po rozmyślaniach bohaterów.
Oczywiście ta pozycja nie jest pozbawiona wad. Jako jej patronka nie będę starać się ją wybielić. Uważam, iż momentami akcja troszkę za szybko gna, nasza główna bohaterka jest odrobinę za naiwna, a sama opowieść jest naprawdę dość cukierkowa i wattpadowa, jeśli wiedzie, o co mi chodzi.
Wiedziałam o tym, zanim po nią sięgnęłam, tak jak wiedziałam, że nie będzie to książka monstrualnie emocjonująca. Jednak chciałam dać jej szanse. Nie wręcz potrzebowałam tego, by natrafić na taką książkę, która przypomni mi o tym, że miłość to nie tylko strzelanina, rwąca akcja rodem z szybkich i wściekłych, a normalna, ciepła i uspokajająca relacja, w której obu stroną zdarza się zachowywać idiotycznie lub samolubnie.
Zapewne nie wszystkim ta pozycja przypadnie, do gustu jednak wierzę, iż znajdzie także swoich wiernych fanów. Tak samo wierzę, iż kontynuacja będzie jeszcze lepsza i może właśnie w niej autorka dostarczy nam czegoś, co może tutaj mogło nam zabraknąć.
Zachęcam do wydania samodzielnej opinii.