Czekoladowe rendez-vous

Okładka książki Czekoladowe rendez-vous Ewa Sosnowska
Okładka książki Czekoladowe rendez-vous
Ewa Sosnowska Wydawnictwo: Novae Res literatura obyczajowa, romans
166 str. 2 godz. 46 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo:
Novae Res
Data wydania:
2016-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2016-01-01
Liczba stron:
166
Czas czytania
2 godz. 46 min.
Język:
polski
ISBN:
9788380833333
Średnia ocen

4,4 4,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
4,4 / 10
24 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
815
520

Na półkach: ,

Wiem, że autorka włożyła w tę książkę jakąś pracę, poświęciła czas. Jednak język powieści jest rodem ze szkolnych zeszytów, a przedstawiane sceny wyjątkowe prymitywne. Szkoda było czasu na tę książkę. Nic nie wniosła, chwilami prymitywna.

Wiem, że autorka włożyła w tę książkę jakąś pracę, poświęciła czas. Jednak język powieści jest rodem ze szkolnych zeszytów, a przedstawiane sceny wyjątkowe prymitywne. Szkoda było czasu na tę książkę. Nic nie wniosła, chwilami prymitywna.

Pokaż mimo to

avatar
114
97

Na półkach:

Czekoladowe Rendez Vous autorstwa Ewy Sonowskiej to bardzo lekka, szybko czytająca się opowieść. Moim zdaniem sprawdziłaby się dla młodzieży szkolnej. Nie ma w niej wulgaryzmów, rozbudowanej akcji. Autorka w prosty sposób pokazuje prozę życia, codzienne wzloty i upadki bohaterów. Razem z nimi możemy przeżyć leśną przygodę, czy też poleżeć na plaży.
Głównymi bohaterami są Maja i Robert poznają się na Targach Czekolady, a los sprawia, że ich wzajemne drogi się łączą. Prowadzą wspólnie kawiarnię, dzięki czemu słodkości towarzyszą im każdego dnia. Ale czy aż tak słodkie jest ich życie? Tego dowiecie się czytając książkę.
Jeśli szukacie niewymajającej lektury, to myślę, że śmiało możecie sięgnąć po tę pozycję.

Czekoladowe Rendez Vous autorstwa Ewy Sonowskiej to bardzo lekka, szybko czytająca się opowieść. Moim zdaniem sprawdziłaby się dla młodzieży szkolnej. Nie ma w niej wulgaryzmów, rozbudowanej akcji. Autorka w prosty sposób pokazuje prozę życia, codzienne wzloty i upadki bohaterów. Razem z nimi możemy przeżyć leśną przygodę, czy też poleżeć na plaży.
Głównymi bohaterami są...

więcej Pokaż mimo to

avatar
514
503

Na półkach:

Zwykle staram się znaleźć jakiś pozytyw w lekturze, którą czytam. Tutaj nie mogę nawet napisać, że język, jakim napisana jest „książka” jest lekki i przystępny. Dlaczego „”? Bo to nie jest prawdziwa książka. Jest to raczej opowiadanie na język polski w gimnazjum i to takie na naciąganą dwójeczkę. Pierwszy raz, spotkałam się z tym, żeby w książce co chwilę występowało słowo „ok.” Tak, dobrze widzicie. Autorka zamiast słowa dobrze lub jakiegoś innego, stawia na słowo ok. Do tego zamiast wstawiać kropkę, woli użyć ich, aż trzy. Co taki zabieg miał na celu? Nabicie znaków? Innej opcji nie widzę. Do tego dialogi pisane na siłę. Czułam się, jakbym czytała rozmowę piętnastolatków, dosłownie. Były tak sztuczne i drętwe, że brakuje mi słów, żeby to opisać. Akcja pędzi jak szalona. Uwaga! Zwykle lubię takie rzeczy, niestety nie tutaj. A dlaczego? Dlatego że zamiast rozwiniętego tematu, mamy ucięte wątki. Już na samym początku Robert przynosi Majeczce obrączkę i mówi, że zna rozmiar, bo kiedyś ściągnęła pierścionek, jak robiła ciasto. Woooow! Świetnie! Ale kiedy to ciasto było robione? Tego czytelnik się nie będzie mógł dowiedzieć, bo ten fragment został usunięty. Następnie pojawia się Gosia. Kim ona jest? Okazuje się, że przyjaciółką Majeczki. Oczywiście wcześniej, przed wieczorem panieńskim owej nieznajomej nie ma o niej ani słowa. Następnie magicznie zjawia się Wojtek, który jest byłym chłopakiem Majeczki, ale uwaga! Nie znają go jej przyjaciółki? Jak?! Jest tutaj mnóstwo nieścisłości, urwanych tematów, niedopisanych wątków i postaci, które cieżko ogarnąć. Jestem z siebie dumna, że udało mi się to przeczytać, zasługuje na medal, ponieważ przeczytać tę „książkę” to prawdziwy wyczyn. Tylko z szacunku do autorki nie daje 1*. Niestety, ta lektura jest słaba.

Zwykle staram się znaleźć jakiś pozytyw w lekturze, którą czytam. Tutaj nie mogę nawet napisać, że język, jakim napisana jest „książka” jest lekki i przystępny. Dlaczego „”? Bo to nie jest prawdziwa książka. Jest to raczej opowiadanie na język polski w gimnazjum i to takie na naciąganą dwójeczkę. Pierwszy raz, spotkałam się z tym, żeby w książce co chwilę występowało słowo...

więcej Pokaż mimo to

avatar
868
862

Na półkach:

Czy jest wśród was kto nie lubi czekolady?
Myślę, że nie, więc zapraszam do sięgnięcia po powieść, która z pewnością skradnie wasze serca.

"Czekoladowe Rendez - Vous" jest powieścią lekką, przyjemną w czytaniu, przsiąkniętą zapachem i smakiem czekolady.

Jej bohaterami są Maja i Robert którzy spotykają się na targach czekolady. Coś ich do siebie ciągnie i dopiero na drugim spotkaniu, zdają sobie sprawę, że może warto dać sobie szansę.
Czy się im uda ? Z pewnością tego nie dowiemy się w pierwszym tomie.

Autorka zaprasza nas do kawiarni, aby posmakować ciepłej czekolady. Ja już posmarowałam i chętnie wybiorę się znowu, gdy pojawi się drugi tom, na którego czekam z niecierpliwością.

Czy jest wśród was kto nie lubi czekolady?
Myślę, że nie, więc zapraszam do sięgnięcia po powieść, która z pewnością skradnie wasze serca.

"Czekoladowe Rendez - Vous" jest powieścią lekką, przyjemną w czytaniu, przsiąkniętą zapachem i smakiem czekolady.

Jej bohaterami są Maja i Robert którzy spotykają się na targach czekolady. Coś ich do siebie ciągnie i dopiero na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
738
628

Na półkach: , , , ,

RECENZJA PATRONACKA
Dziś przychodzę przedstawić mój kolejny niezwykły patronat medialny. Na okładce znalazła się również moja rekomendacja.
Na początek muszę uświadomić przyszłych czytelników, że nie jest to książka dla każdego. Nie znajdziecie tu krwawych strzelanek, ognistych scen czy morza wulgaryzmów. Akcja również nie goni na złamanie karku, nie ma dramatycznych zwrotów, ale moim zdaniem, to...naprawdę to nic nie znaczy, bo jeśli potrzebujecie odskoczni od codzienności, chwili relaksu to "Czekoladowe..." będzie wyborem doskonałym. Jestem przekonana, że historia Mai, Roberta i ich przyjaciół, pozwoli Wam przy sobie odpocząć i zaczerpnąć oddechu, otuli Was ciepłem i zapachem czekolady już od pierwszych stron.

"Czekoladowe Rendez- Vous" to lekka i przyjemna w odbiorze opowieść o miłości, która uderza w człowieka niczym grom z jasnego nieba i sprawia, że znów można uwierzyć, że na świecie jest ktoś, kto jest nam przeznaczony, i pomimo różnych losowych przeszkód jeśli jesteśmy sobie przeznaczeni, odnajdziemy się zawsze. Za sprawą głównych bohaterów możemy się o tym przekonać niemal na własnej skórze.
Pomimo całej słodkiej otoczki, książka wymaga od czytelnika sporej dawki skupienia. Wszystko to za sprawą postaci, których jest naprawdę sporo. Potrafią oni momentami zaskoczyć i nieźle namieszać, dlatego warto uważnie śledzić ich poczynania. Są oni ciekawie wykreowani, może czasami zbyt idealni, ale naprawdę można zapałać do nich ciepłymi uczuciami i szczerze ich polubić. Oczywiście nie brakuje też ciemnych charakterów, ale w ogólnym rozrachunku i oni mają w sobie to coś, co sprawia, że i na nich i ich występki patrzy się przymrużonym okiem.
Dużym plusem dla autorki jest umieszczenie na końcu książki ich indeksu. Dzięki temu nawet jeśli się pogubicie w trakcie czytania, szybko "wrócicie na właściwe tory" i nic Wam nie umknie.
Dialogi są wyważone, wzięte z życia, momentami naprawdę zabawne.
Książkę czyta się bardzo szybko, jest to zarówno zasługą lekkiego jak i przystępnego stylu autorki, ale także spora czcionka robi tu sporo dobrej roboty.
Piękna okładka w pastelowych kolorach przyciąga wzrok, choć jest naprawdę skromna. Bardzo mi przypadła do gustu. Mam nadzieję, że kolejne tomy zostaną utrzymane w podobnej stylistyce.

Po raz kolejny jestem dumna z tego, że mogłam zostać patronem tej książki... mam nadzieję, że to jeszcze nie koniec mojej przygody z Mają i Robertem.

"Czekoladowe Rendez- Vous" otula miłością, przyjaźnią i emocjami, które pobudzają apetyt na jeszcze więcej... nie tylko czekolady! (kilka słów mojej rekomendacji)

Czy polecam?
Oczywiście, to historia, która może przydarzyć się każdemu z nas. Wystarczy uwierzyć, że prawdziwa miłość istnieje i każde prawdziwe uczucie może zakończyć się Happy endem.

POLECAM...

RECENZJA PATRONACKA
Dziś przychodzę przedstawić mój kolejny niezwykły patronat medialny. Na okładce znalazła się również moja rekomendacja.
Na początek muszę uświadomić przyszłych czytelników, że nie jest to książka dla każdego. Nie znajdziecie tu krwawych strzelanek, ognistych scen czy morza wulgaryzmów. Akcja również nie goni na złamanie karku, nie ma dramatycznych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
494
491

Na półkach:

‼️RECENZJA PATRONACKA‼️

Lubicie czekoladę? Jeśli tak to jaką bardziej, gorzką, czy słodką?

💜💜💜

Czasami miłość przychodzi nieoczekiwanie, w momencie, gdy się jej najmniej spodziewamy. Majka i Robert są tego doskonałym przykładem. Ich przypadkowe spotkanie udowodniło, że historia lubi się powtarzać…
A wszystko wzięło swój początek od przelotnego kontaktu wzrokowego na Targach Czekolady…

💜💜💜

„Życie składa się ze smutnych i wesołych zdarzeń, nie może być zawsze dobrze”.

„Czekoladowe rendez-vous” autorstwa Ewy Sosnowskiej.

Historia słodka i płynna jak roztopiona czekolada. Zauroczenie niemal przy pierwszym spotkaniu, ukradkowe spojrzenie i moment odwagi. Tyle wystarczyło, by nasi bohaterowie zaczęli swoją miłosną przygodne.
Przygodę pełną codziennych ludzkich problemów.

Tu nie znajdziecie mafijnych porachunków, motocyklowych gangów, czy superbohaterów przelatujących pół świata za porwaną królewną. Otrzymujecie za to relację prawdziwą i naturalną. Taką, jaka mogłaby się przydarzyć każdemu z nas. I to jest chyba największy plus tej pozycji.

Autorka postawiła na realizm życia codziennego. Ja to widziałam po dialogach, jak i po rozmyślaniach bohaterów.

Oczywiście ta pozycja nie jest pozbawiona wad. Jako jej patronka nie będę starać się ją wybielić. Uważam, iż momentami akcja troszkę za szybko gna, nasza główna bohaterka jest odrobinę za naiwna, a sama opowieść jest naprawdę dość cukierkowa i wattpadowa, jeśli wiedzie, o co mi chodzi.

Wiedziałam o tym, zanim po nią sięgnęłam, tak jak wiedziałam, że nie będzie to książka monstrualnie emocjonująca. Jednak chciałam dać jej szanse. Nie wręcz potrzebowałam tego, by natrafić na taką książkę, która przypomni mi o tym, że miłość to nie tylko strzelanina, rwąca akcja rodem z szybkich i wściekłych, a normalna, ciepła i uspokajająca relacja, w której obu stroną zdarza się zachowywać idiotycznie lub samolubnie.

Zapewne nie wszystkim ta pozycja przypadnie, do gustu jednak wierzę, iż znajdzie także swoich wiernych fanów. Tak samo wierzę, iż kontynuacja będzie jeszcze lepsza i może właśnie w niej autorka dostarczy nam czegoś, co może tutaj mogło nam zabraknąć.

Zachęcam do wydania samodzielnej opinii.

‼️RECENZJA PATRONACKA‼️

Lubicie czekoladę? Jeśli tak to jaką bardziej, gorzką, czy słodką?

💜💜💜

Czasami miłość przychodzi nieoczekiwanie, w momencie, gdy się jej najmniej spodziewamy. Majka i Robert są tego doskonałym przykładem. Ich przypadkowe spotkanie udowodniło, że historia lubi się powtarzać…
A wszystko wzięło swój początek od przelotnego kontaktu wzrokowego na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
803
803

Na półkach:

Ostatnio dowiedziałam się, że autorka wydaje wznowienie, poszerzone tej właśnie książki. Postanowiłam przeczytać i zobaczyć czy mi się spodoba.
Opinie są różne, przede wszystkim, że za dużo słodkości, nie da się tego czytać.
Nie prawda. To zależy kto co lubi. Już sam opis mówi sam za siebie.
"Czekoladowe randez- vous to opowieść dla tych, którzy zwątpili, że w życiu istnieją happy endy, bale i zagubione pantofelki."
Czego się można było spodziewać? Bo chyba nie kryminału, drastycznych scen i zabójczego seksu. Tu dostajemy miłość, faktycznie trochę bajkową ale zarazem cudowną.
Słodkości jest dosyć ale nie na tyle żeby się przesycić.
Dla mnie to książka na jeden przyjemny wieczór. Ma niecałe 200 stron, więc nie rozkładałam tego na dwa dni. Wciągnęła mnie od samego początku i myślę, że jak autorka rozwinie niektóre wątki będzie jeszcze bardziej przyjemnie.
Książka podzielona na rozdziały, każdy zatytułowany, takie krótkie przygody, które łączą główni bohaterowie.
Historia Majki i Roberta jest romantyczna od samego początku. Szczęśliwa i niekończącą się miłość. A zaczęło się niewinnie od Targów Czekolady 🍩🍪🍩

Dla mnie na plus i mogę polecić. 💪💪💪

Ostatnio dowiedziałam się, że autorka wydaje wznowienie, poszerzone tej właśnie książki. Postanowiłam przeczytać i zobaczyć czy mi się spodoba.
Opinie są różne, przede wszystkim, że za dużo słodkości, nie da się tego czytać.
Nie prawda. To zależy kto co lubi. Już sam opis mówi sam za siebie.
"Czekoladowe randez- vous to opowieść dla tych, którzy zwątpili, że w życiu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
132
49

Na półkach: ,

Czekoladowe rendez-vous. Historia słodkiego spotkania i jednej, jedynej miłości.
Majka i Robert spotykają się na targach czekolady. To zapowiedź słodkiego życia? Niewykluczone. Dodatkowym potwierdzeniem staje się czekoladowy słonik z różą w trąbie. Tak piękny, aż żal go zjadać. Można śmiało użyć go jako symbolu słodkiego szczęścia, którego lepiej nie tracić. Bohaterowie zdają się w mig chwytać tę aluzję, od niezwykłego spotkania wiodąc życie niemal jak z bajki.
Chwilami chwyta czytelnika żal, że wiele losów nie przebiega w tak spokojny sposób. Ale od czego są książki? Nie tylko pouczają, lecz obdarzają jakże potrzebnym spokojem. Tego spokoju znajdziecie w Czekoladowym…mnóstwo. Czasem jest go w nadmiarze, po uszy, kokardki i włosy stające ze zdumienia dęba. Tak by się mogło zdawać. Nic bardziej mylnego. Nauczyliśmy się, że z życia trzeba wydzierać zębami i pazurami. Nie jest łatwo. Ale to nie znaczy, że zawsze tak jest. Są ludzie, którym jednak wiedzie się spokojnie i właśnie w taki świat zaglądamy.
Co podoba mi się w tej książce? Styl. Lekki, zwiewny, sprawiający że strony przesuwają się kartka po kartce. Ten plotkarski słowotok, jakbym oglądała odcinek Przyjaciół bez cienia stresowych sytuacji. Aż się prosi o to, by wykorzystać go głębiej, nadając pewnym sytuacjom nieco dramatyzmu. Bo właśnie tego dramatyzmu jakby brakuje. Wszystkie ewentualne konflikty znikają jak sen złoty, książce towarzyszy nieustanny nastrój towarzyskiej przygody.
Autorka sprawiła, że przez całą książkę szukałam jakiegoś napięcia i zwrotu akcji, tam gdzie zdarzenia niemal się o to prosiły, ale widocznie w tym tomie był to zabieg celowy. Nerwowość nie była tu w planie. Czekoladowy wstęp, czyli tom pierwszy jest zapewne zmyłką, słodką i bezstresową na pozór. Kolejne książki Ewy Sosnowskiej, z dużym udziałem Lenny’ego – znajomego Majki i Roberta zapowiadają przygody na większych obrotach. Warto posmakować czekolady, by się na to przygotować.

Czekoladowe rendez-vous. Historia słodkiego spotkania i jednej, jedynej miłości.
Majka i Robert spotykają się na targach czekolady. To zapowiedź słodkiego życia? Niewykluczone. Dodatkowym potwierdzeniem staje się czekoladowy słonik z różą w trąbie. Tak piękny, aż żal go zjadać. Można śmiało użyć go jako symbolu słodkiego szczęścia, którego lepiej nie tracić. Bohaterowie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
149
150

Na półkach:

Majka w kawiarni spotyka mężczyznę, który jej się spodobał na Targach Czekolady. Robert jest właścicielem owej kawiarni i chętnie umawia się z dziewczyną. Przypadkowe spotkanie, uczucie i pierwsze randki. Razem pracują, rozwijają biznes. Chłopak jest idealny, romantyczny i bardzo dobry dla dziewczyny.
Książka opisuje życie Majki, odkąd poznała Roberta oraz przygody z jej przyjaciółmi. W tej dużej ilości znajomych czasem się gubiłam w fabule, jest wiele wątków. Ciągle czekałam na jakiś zwrot akcji, wydarzenie losowe, zdradę, niepowodzenia, ale nic takiego się nie stało…
Jest to historia o idealnym związku, powodzeniu w pracy i może niektórych podnieść na duchu, że takie życie bez problemów jeszcze istnieje. Już nie pamiętam, kiedy czytałam książkę, gdzie główna bohaterka jest cały czas szczęśliwa. Jeżeli będziecie mieć okazję, to przeczytajcie i oceńcie sami.

Majka w kawiarni spotyka mężczyznę, który jej się spodobał na Targach Czekolady. Robert jest właścicielem owej kawiarni i chętnie umawia się z dziewczyną. Przypadkowe spotkanie, uczucie i pierwsze randki. Razem pracują, rozwijają biznes. Chłopak jest idealny, romantyczny i bardzo dobry dla dziewczyny.
Książka opisuje życie Majki, odkąd poznała Roberta oraz przygody z jej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1200
711

Na półkach: , , , ,

Mój czytelniczy eksperyment zakończył się totalną klęską. Otóż nie wiedziałam o tej książce zupełnie nic - nie czytałam opisu, nie sprawdzałam opinii - zauroczyła mnie okładka, a że i tak mam chwilowo nielimitowany dostęp do książek na Legimi, a tam się na nią natknęłam - postanowiłam spróbować, zwłaszcza że nie miała być zbyt obszerna.

Po przeczytaniu 2/3 książki nadal nie mogłam zrozumieć, jaka jest myśl przewodnia (złap bogatego faceta, a będzie ci dobrze?),jaki był cel jej napisania. Najpierw myślałam, że może ta początkowa sielanka zmieni się z czasem w opowieść o toksycznym związku - wszak główny męski bohater był zazdrosny o każdego faceta, z którym główna żeńska bohaterka kiedykolwiek rozmawiała... Nic z tego. Ta pozycja jest o niczym. Można się poczuć trochę, jakby się oglądało "Trudne sprawy", z tą różnicą, że bohaterowie na siebie nie krzyczą, a każdy ich problem rozwiązuje się w 10 sekund.

Wyrzuciłabym ją z pamięci zaraz po przeczytaniu, gdyby nie to, że zaczęłam poszukiwać informacji o autorce, w celu dowiedzenia się, po jaką cholerę ktoś to wydał. I dowiedziałam się, że pani Ewa cierpi na padaczkę, co uniemożliwia jej podjęcie normalnej pracy, a napisanie książki było zarazem realizacją jej marzenia, jak i próbą finansowego usamodzielnienia się... W konsekwencji zostałam z uczuciem na kształt kaca książkowego, bo to jednak bardzo smutne jest, jak się nad tym wszystkim zastanowić. Może gdyby ktoś w wydawnictwie usiadł z autorką i podpowiedział jej to i owo, coś z tego by wynikło. Tymczasem najwidoczniej na korekcie się skończyło (bo błędów to tu raczej nie ma). Trudno powiedzieć, czy wydawca chciał dobrze, nie mając serca odmówić autorce, czy wręcz przeciwnie, jego celem było ją naciągnąć na poniesienie kosztów wydania książki (6000 zł, nietrudno było znaleźć tę informację). Tak czy owak coś poszło bardzo, bardzo nie tak.

Mój czytelniczy eksperyment zakończył się totalną klęską. Otóż nie wiedziałam o tej książce zupełnie nic - nie czytałam opisu, nie sprawdzałam opinii - zauroczyła mnie okładka, a że i tak mam chwilowo nielimitowany dostęp do książek na Legimi, a tam się na nią natknęłam - postanowiłam spróbować, zwłaszcza że nie miała być zbyt obszerna.

Po przeczytaniu 2/3 książki nadal...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    28
  • Chcę przeczytać
    22
  • Posiadam
    6
  • Czytnik
    2
  • Niedoczytane
    1
  • Rok 2016
    1
  • 2017
    1
  • Miłość
    1
  • Legimi 2019
    1
  • Przeczytane 2017
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Czekoladowe rendez-vous


Podobne książki

Przeczytaj także