Najnowsze artykuły
- ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński5
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać339
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Francisco Sánchez
Znany jako: Francisco SanchezZnany jako: Francisco Sanchez
1
7,2/10
Pisze książki: komiksy
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,2/10średnia ocena książek autora
85 przeczytało książki autora
47 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Czarnobyl. Strefa Natacha Bustos
7,2
Czytelniczy rok zakończyłem komiksem, który wpisuje się w moje najbardziej wstrząsające, hipnotyzujące, a jednocześnie pobudzające do refleksji podróżnicze wydarzenie z tego roku, a właściwie całego mojego życia, czyli wizytę w Czarnobylu i Prypeci. Zamkniętą strefę czarnobylską, a właściwie ludzi, którzy brali udział w likwidacji szkód zaraz po katastrofie przejmująco opisała Swietłana Aleksijewicz w swoim pokaźnych rozmiarów reportażu Czarnobylska modlitwa. Autorka opisywała szczegółowo skutki i wymiar ludzki awarii. Autorzy komiksu nie mają miejsca na detaliczne przyglądanie się różnym losom ludzkim i siłą rzeczy operują skrótami i symbolami, hasłowo przywołując horror katastrofy. Nie epatują dramatyzmem, ale w sugestywny i liryczny sposób przekazują prawdę o skażonym rejonie, do którego jedni przyjeżdżają zobaczyć skutki nieodpowiedzialnych działań i zaniedbań, a inni - jak samosioły (mieszkańcy, którzy nielegalnie osiedlili się w strefie) - wracają na swoją czarnobylską ziemię, mając poczucie, że właśnie tam jest ich miejsce.
Czarnobyl. Strefa Natacha Bustos
7,2
Mam w zwyczaju czytać komiksy w autobusie w drodze do pracy. Było mi bardzo głupio gdy przez całą drogę (do miasta obok) co rusz zalewałam się łzami nad tą (chciałoby się rzec - niepozorną) powieścią graficzną. Zawartość jest naprawdę satysfakcjonująca pod każdym względem, mamy tu losy trzy-pokoleniowej rodziny na tle wydarzeń historycznych w Czarnobylu. Historia się nie narzuca, a losy rodziny opowiedziane są subtelnie i wciągająco. Na koniec dodam, że jako rocznik 98 , czasy tamtych wydarzeń są dla mnie tak samo odległe jak chrzest Polski (bo bez względu na to kiedy by nie były, nie brałam w nich udziału) zatem jak dotąd pojmowałam je tylko jako historyczny rocznik, popełnione błędy i ich konsekwencje w postaci katastrofy ekologicznej. Jetem wdzięczna temu komiksowi, że pokazał mi w tym wszystkim ludzi i ich losy. Nie miałam pojęcia, że do dzisiaj ktoś zamieszkuje tamte tereny, a gdybym wiedziała, nie wiedziałabym dlaczego.