Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Ciekawa pozycja. Nie sądzę, żeby spodobała się ludziom, którzy nie programują. Ale kto wie. Jeśli lubisz czytać o katastrofach nie (do końca) rozumiejąc dlaczego się wydarzyły, to czemu nie. Dla programistów jest to książka, która dostarczy trochę rozrywki, ale też czegoś nauczy. Albo chociaż przypomni znane już problemy, na które można się natknąć pisząc programy. Tudzież da oręż przy rozmowie z szefem, "musimy to poprawić, bo zobacz jak to się dla innych skończyło". Warto przeczytać. Do tego są ładne ilustracje. Trochę mnie znużyła część z imionami i nazwiskami, ale widać autor się najczęściej na tym wykładał, skoro poświecił temu tyle uwagi. Tudzież było najwięcej przykładów z życia. Dla mnie najsłabsza część książki, ale na szczęście nie zniechęcająca. Z pewnością przyda się też umieszczona na końcu ściągawka opisująca na co trzeba uważać programując. Polecam.