Zacznę od tego, że cały ten tomik był dla mnie po prostu dobrą, wciągającą lekturą (choć jednocześnie przyciężką ze względu na temat przewodni, czyli wojnę). Opowiadania z nielicznymi wyjątkami trzymają poziom - co więcej, wydaje się, że kapituła corocznego konkursu dokonała słusznego wyboru, jeśli chodzi o wyróżnienia. Może ewentualnie podium mogłoby być ciut szersze, żeby zmieścić świetny literacko tekst Artura Olchowego ("Elegia dla miasta") :) Spoza tych trzech nagrodzonych opowiadań i wyżej wymienionego, szczególnie przypadły mi do gustu teksty Beaty Przybyłowskiej ("Integralność") i pozakonkursowy Igora Myszkiewicza (króciutki, a jaki przykuwający uwagę "Zamek"). Nawiasem, temu ostatniemu Panu należą się przy okazji ukłony za genialne ilustracje do każdego opowiadania.
Na koniec pozostaje wyrazić żal, że książka pozostaje czymś w rodzaju konkursowej pamiątki i gadżetu dla garstki ludzi. Nawet dobrze zorientowany w polskiej fantastyce czytelnik pewnie nie dowie się nawet o jej istnieniu i że ma czego żałować ;) A choć rozumiem powody, przykrości to nie zmniejsza.
Miałem przyjemność przeczytać już piątą edycję antologii fantastycznej. Element wspólny w postaci Zielonej Góry nie przeszkodził autorom przedstawić ciekawe historie. Spora różnorodność pomysłów, inny styl każdego z opowiadań sprawia, że czyta się całość z dużą przyjemnością. Według mnie zdecydowanie najlepsze opowiadanie to "Król szczupak" Moniki Kasprowiak. Opowiadanie napisane na bazie faktów historycznych umiejętnie połączone z wątkiem fantastycznym. Do tego całość utrzymana w urzekającym baśniowym klimacie. Świetny styl i ciekawie opowiedziane. Równie ciekawie czytało się także Grünberg.One, Adama Fronia. Bardzo dobrze napisane, świetny pomysł i zwarta narracja nie pozwalają przejść obojętnie obok tego opowiadania. Od poetyckich narracji po cyberpunkowe klimaty, bardzo zróżnicowana antologia. Oprócz opowiadań konkursowych na antologię składają się pozakonkursowe teksty członków ZKF Ad Astra . Opowiadania Igora Myszkowskiego, Macieja Dobrowolskiego, Zbigniewa Kulczyckiego, Bartosz Gorczyca stanowią dobre uzupełnienie wybranych opowiadań. Z niecierpliwością czekam na kolejną edycję „Fantazji Zielonogórskich”.