Najnowsze artykuły
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel10
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant10
- ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Eliza Granville
1
7,2/10
Pisze książki: literatura piękna
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,2/10średnia ocena książek autora
95 przeczytało książki autora
201 chce przeczytać książki autora
3fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Gretel i ciemność Eliza Granville
7,2
Chcecie książkę, o której długo nie zapomnicie? Książkę tak nieoczywistą, tak duszną, że czasami brak Wam będzie oddechu? Opowieść, która wchłonie, wessie Was w głąb siebie, oplecie swoimi mackami, przydusi i nie wypuści, aż do ostatniej strony? Chcecie? Proszę bardzo! „Gretel i ciemność” przenicowała mnie na lewą stronę, przeżuła i wypluła, pozostawiając mnie z otwartą buzią i pytaniem: Co ja właśnie przeczytałam?!
Słuchajcie, ja nie wiem jak mam napisać o tej książce, bo cokolwiek napiszę, będzie płytkie i nie odda ducha tej niezwykłej opowieści. Powiem tylko tak: historia wewnątrz historii, baśnie i III Rzesza, dwa plany czasowe: Wiedeń, 1899 rok i Nazistowskie Niemcy, lata czterdzieste XX wieku. Dwie historie, które początkowo wydają się nie mieć ze sobą nic wspólnego, w miarę rozwoju akcji pomału się ze sobą zazębiają, żeby na koniec doprowadzić nas do finału, którego chyba nikt nie potrafiłby przewidzieć.
„Gretel i ciemność” zostanie ze mną na długo. Bardzo Was zachęcam do jej lektury, jeśli jeszcze nie mieliście okazji. Przepraszam, że zabrakło mi słów, żeby oddać piękno tej książki. Po prostu bierzcie i czytajcie!
Gretel i ciemność Eliza Granville
7,2
„Gretel i ciemność” jest enigmatyczną opowieścią, której fabuła rozgrywa się na trzech, przeplatających się ze sobą planach czasowych i geograficznych. Jedna z części powieści rozgrywa się w Wiedniu 1899 roku. Do domu słynnego psychoanalityka trafia piękną, pobita, kobieta, która straciła pamięć. Dziewczyna, którą doktor Bauer nazywa Lilie, twierdzi, że nie jest człowiekiem, a jej zadaniem jest zabicie potwora ukrywającego się w miejscowości Linz. Wkrótce zafascynowany urodą młodej pacjentki lekarz zaczyna snuć szalone plany zrobienia z niej swojej kochanki, na drodze do urzeczywistnienia marzenia staje jednak uczucie, które rodzi się pomiędzy Lilie i ogrodnikiem Benjaminem. Drugi wątek rozgrywa się w niesprecyzowanym czasie, a jego bohaterką jest rozpuszczona Krysta, córka lekarza, która wraz z ojcem przenosi się do tajemniczego miejsca, gdzie za płotem znajduje się ogrodzone drutem kolczastym, pilnowane przez strażników zoo zamieszkane przez ludzi-zwierzęta. Czytelnik dość szybko przekonuje się, że dziwny, niepokojący świat, który obserwuje naiwna dziewczynka to nazistowskie Niemcy. Trzecia część historii to opowieść wypełniona mrocznymi i sadystycznymi baśniami, które surowa i momentami brutalna opiekunka opowiadała swojej podopiecznej. Ciągle ewoluujące opowieści snute przez Greet stały się w życiu dziecka źródłem siły i nadziei, drogą ucieczki i pośrednim narzędziem zemsty na strażnikach strzegących „zoo”.
Powieść Elizy Grenville jest utworem złożonym, w którym splatają się ze sobą trzy linie fabularne. Skomplikowana narracja dodaje temu tytułowi tajemniczości, do samego końca nie wiadomo czym jest ta wypełniona baśniami, dramatyczna opowieść, co wspólnego ma ze sobą piękna Lilie i niesforna dziewczynka Krysta. Dopiero przewrotny finał pokazuje czytelnikiem w jaki sposób trzy z pozoru niezależne od siebie wątki stają się spójną całością.
Lubię eksperymenty literackie i szkatułkową narrację wypełnioną fabularnymi niespodziankami, pod tym względem „Gretel i ciemność” okazała się dla mnie lekturą idealną. Niestety złożoność i doskonałość konceptu narracyjnego nie przełożyła się na wszystkie elementy utworu.
W warstwie językowej powieści znalazły się niemieckie makaronizmy, których wstawienie, według mnie, jest w tym tytule całkowicie zbędne. Fabuła powieści rozgrywa się w krajach niemieckojęzycznych. Z góry założyłam, że postacie posługują się językiem niemieckim, tymczasem pisarka wstawiła do tekstu niemieckie słowa i wyrażenia. Po co to potrzebne? Po co do dialogów, które z założenia są wypowiadane po niemiecku, wplatać niemieckie wyrazy i zdania? Totalny bezsens. Czyżby bohaterowie powieści Grenville, mieszkający w Niemczech i Wiedniu oraz będący obywatelami tych krajów, posługiwali się innym językiem i tylko od czasu do czasu wstawiali do swoich wypowiedzi zdania w rodzimym języku? Nie widzę żadnego uzasadnienia dla stosowania w tej powieści niemieckich makaronizmów.
Raziło mnie przekręcenie nazwisk znanych pisarzy dla dzieci. Nie mam pojęcia czemu Lewis Carroll stał się amerykańską lekkoatletką Carol Lewis, dlaczego autor „Alicji w Krainie Czarów” został przerobiony w tej książce na kobietę (zresztą nie on jeden) – „Kiedy dorosnę, zostanę sławną pisarką jak Carol Lewis albo Elle Franken Baum[…]”, str. 100. Autor „Czarnoksiężnika z Krainy Oz” z Lymana Franka Bauma przekształcił się w panią Elle Franken Baum. Karla May, autor historii o Winnetou, został przemianowany na May Karl. Nie wiem, jaki zamysł przyświecała Elizie Granville, kiedy decydowała się na zmienienie płci popularnych autorów książek dziecięcych.
Podsumowując. „Gretel i ciemność” to tajemniczy, mroczny utwór o ciekawie skonstruowanej narracji, który przedstawia obraz II Wojny Światowej z perspektywy dziecka. Tytuł poruszający, ale w moich oczach nie wolny od wad.