Najnowsze artykuły
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel10
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant10
- ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Douglas Lain
2
5,6/10
Pisze książki: literatura piękna, nauki przyrodnicze (fizyka, chemia, biologia, itd.)
Urodzony: 01.01.1970
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
5,6/10średnia ocena książek autora
228 przeczytało książki autora
574 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Advancing Conversations: Aubrey de Grey. Advocate for an Indefinite Human Lifespan
Douglas Lain
6,0 z 1 ocen
3 czytelników 0 opinii
2016
Patronat LC
2015
Powiązane treści
Publicystyka
1
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Czasem po to, by być realistą trzeba zaakceptować coś. co wydaje się niemożliwe.
7 osób to lubi
(...)wolność nie oznacza, że możesz robić ze swoim ciałem to, co ci się podoba. Nie oznacza nawet tego, że możesz robić, co chcesz ze swoim ...
(...)wolność nie oznacza, że możesz robić ze swoim ciałem to, co ci się podoba. Nie oznacza nawet tego, że możesz robić, co chcesz ze swoim umysłem. Wolność wymaga znacznie więcej: to wybór tego, co ma cię ograniczać, zgodnie z twoją wolą.
6 osób to lubiPracuję nad powrotem do rzeczywistości ale świat nie wychodzi mi na spotkanie w pół drogi.
6 osób to lubi
Najnowsze opinie o książkach autora
Mężczyzna ze Stumilowego Lasu Douglas Lain
5,2
Fenomenalna biografia z baśniową otoczką - tak w ogromnym skrócie można opisać tę książkę. Dawno nie czytałem czegoś tak dobrego, co nie było fantastyką.
Christopher Robin wiedzie z pozoru spojone życie prowadząc księgarnię. Wyznaje przy tym jedną zasadę - zakaz sprzedaży książek ojca. Chris ma dość bycia utożsamianym z Krzysiem, z którym - jak twierdzi - od dawna nie ma - a może nigdy nie miał - nic wspólnego. Jego syn - Daniel ma autyzm, a do tego pewien list od ''fana'' odmienia światopogląd Chrisa. Wyjeżdża on do Paryża, by spotkać się z Gerardem - autorem listu. Właśnie tak staje się przewodnikiem rewolucji, której twarzą stanie się później Gerard.
Wspomniałem na początku o baśniowej otoczce historii. Jest bowiem kilka momentów wyjętym można by rzecz z powieści s-f. Jedną z nich jest na przykład sytuacja, gdy przytrzaśnięta drzwiczkami domku dla lalek mysz zmienia się w figurkę Prosiaczka. Jest to tylko jedna z kilku tego typu sytuacji, przez które czytelnik odczuwa czasem, że czyta nie do końca biografię...
Warto też docenić walory estetyczne tejże książki. Jak wiadomo nie od dziś wyznaję zasadę, mówiącą, że każda okładka, która nie jest okładką miękką jest lepsza. W tym przypadku do czynienia mamy z oprawą zintegrowaną z powodu której jestem bardzo szczęśliwy. Dodatkowo szata graficzna okładki jest zachwycająca. Nie da się tego oddać na zdjęciach, ale na frontowej stronie widać pod światło liczne sęki drzew, zaś strona tylna - a nawet grzbiet - ozdabiają z pozoru niewidoczne gałęzie i krzew.
Wracając jednak do fabuły, warto powiedzieć, iż książka nie jest łatwa w odbiorze. Czasem musiałem, - jednak z czasem przestałem - czytać niektóre bardziej skomplikowane akapity więcej niż raz. Wszystko za sprawą wielce filozoficznego języka którym posługuje się autor. Zapewne to jest powodem, dla którego tak niewiele osób zna tę książkę i jeszcze mniejszemu gronu, które ją przeczytały. A warto. Uwierzcie mi, że warto. Tak jak staram się nie zachwalać nic na siłę, tak teraz muszę zrobić wyjątek. Powiem to jeszcze raz. Książka jest FENOMENALNA!.
Mężczyzna ze Stumilowego Lasu Douglas Lain
5,2
Uff, ciężko było, ale dałam radę. Ta książka to jak walka Dawida z Goliatem. Dorosły Krzyś (Chris),nie wolny od problemów rodzinnych, ale wiodący raczej spokojne życie księgarza w brytyjskim miasteczku nad rzeką Dart rzucony do Paryża w wir protestów studenckich w 1968 roku to mieszanka wybuchowa. Czytając tę książkę nie wiedziałam właściwie, w której fazie wybuchu się znajduję: przed, po czy może w trakcie. I taki mętlik w głowie pozostał mi także po jej lekturze. Nie była to ani książka biograficzna, ani historyczna, ani filozoficzna, czyli po prostu nijaka. Szkoda czasu.