Najnowsze artykuły
- ArtykułyLiteracki kanon i niezmienny stres na egzaminie dojrzałości – o czym warto pamiętać przed maturą?Marcin Waincetel16
- ArtykułyTrendy kwietnia 2024: młodzieżowy film, fantastyczny serial, „Chłopki” i Remigiusz MrózEwa Cieślik2
- ArtykułyKsiążka za ile chcesz? Czy to się może opłacić? Rozmowa z Jakubem ĆwiekiemLubimyCzytać2
- Artykuły„Fabryka szpiegów” – rosyjscy agenci i demony wojny. Polityczny thriller Piotra GajdzińskiegoMarcin Waincetel2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Leslie Carroll
Źródło: http://lesliecarroll.com/
3
7,1/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.plhttp://lesliecarroll.com/
7,1/10średnia ocena książek autora
166 przeczytało książki autora
323 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Zbrodnie i skandale na królewskich dworach
Leslie Carroll
6,6 z 81 ocen
257 czytelników 18 opinii
2018
Najnowsze opinie o książkach autora
Zbrodnie i skandale na królewskich dworach Leslie Carroll
6,6
Jestem lekko zawiedziona tym tytułem. Z opisu wydawała się ciekawsza... Jedyne postaci, które przyciągnęły moją uwagę i które mogę uznać za wyjątkowych zbrodniarzy i okrutników to: Elżbieta Batory, Wlad Palownik vel Drakula, oraz Iwan Groźny. Bo czy Paulina Bonaparte, albo księżniczka Małgorzata, siostra Elżbiety II - lansują się do powyższych? Nie bardzo... Minus za styl pisania. Osoba, która słabo uważała na lekcjach historii (bądź sama nie interesuje się i nie doczytuje o danych postaciach historycznych, wszak wiedzę trzeba poszerzać, nawet po studiach kierunkowych),może mieć lekki problem z odnalezieniem się w narracji.
Zbrodnie i skandale na królewskich dworach Leslie Carroll
6,6
Przeczytawszy spis treści i upewniwszy się, że nie będę zgłębiać losów Meghan Markle tudzież innych „niebieskokrwistych” ze współczesnych dworów, ochoczo wzięłam się za lekturę. Niestety ta książka to nie moja bajka. Styl mnie kompletnie nie ujął; autorka pisze tak, jakby czytelnik nigdy wcześniej nie słyszał o przedstawionych postaciach i na dodatek pałał niechęcią do nauki. Idąc tym tokiem rozumowania, serwuje nam opisy bohaterów w sposób nazwałabym go „łopatologicznym”, tu i ówdzie okraszając go lekką dozą nonszalancji.
Lubię książki historyczne, ale w przypadku tej lektury unudziłam się jak mops. Ostaniego rozdziału poświęconego Małgorzacie Windsor nie doczytałam. Po prostu mi się nie chciało.