Najnowsze artykuły
- ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
- ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
- Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz2
- ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński13
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Tiffany Reisz
56
7,0/10
Pisze książki: literatura obyczajowa, romans, literatura piękna
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,0/10średnia ocena książek autora
137 przeczytało książki autora
242 chce przeczytać książki autora
4fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
The Queen (The Original Sinners: White Years #4)
Tiffany Reisz
7,5 z 4 ocen
10 czytelników 1 opinia
2015
The Virgin (The Original Sinners: White Years #3)
Tiffany Reisz
7,8 z 4 ocen
12 czytelników 0 opinii
2015
The Saint (The Original Sinners: White Years #1
Tiffany Reisz
7,2 z 5 ocen
11 czytelników 0 opinii
2014
Najnowsze opinie o książkach autora
Syrena Tiffany Reisz
8,0
"Pozwól, że pokażę ci świat, w którym żyje się tylko chwilą. Nie ma przeszłości... ani przyszłości, tylko jeden doskonały moment, w którym jesteś..."
Nora Sutherlin jest autorką powieści erotycznych. Każda z jej dzieł przyciąga coraz większą rzeszę fanów. Najnowsza zdaje się być inna - bardziej poważna, niczym spowiedź. Nora jest pewna, że to będzie najbardziej wstrząsająca książka ze wszystkich. Ale jest jeden problem - redaktor, który jest w stanie przemienić zarówno fabułę, jak i autora.
Zachary Easton jest najbardziej rygorystycznym i wymagającym redaktorem w Królewskim Domu Wydawniczym. I to właśnie jemu przypadła współpraca z Norą. Sprawy nie ułatwia fakt, że mają tylko sześć tygodni.
Dla Nory to jednak nie koniec problemów. Były kochanek nie pozwala jej o sobie zapomnieć. Tym bardziej, że namiętność zmieszana z bólem niezmiernie w dalszym ciągu ją fascynuje i przyciąga.
Co się wydarzy w tym krótkim czasie? Czy Zach podoła współpracy z Norą? Do czego ona się posunie? A co z byłym kochankiem?
"Syrena" - jakże intrygujący tytuł dla pierwszego tomu serii. Serii zatytułowanej "Grzesznicy". Tu od razu nasuwają się na myśl mroczniejsze sceny uniesień. Jeśli jeszcze dołożymy do tego wspomniane w opisie "namiętność oznacza ból" to już w ogóle jest ukierunkowanie na jeden konkretny motyw scen uniesień. Oczywiście jak najbardziej trafny.
Zaznaczony powyżej motyw w tej powieści zdecydowanie dominuje. Praktycznie na każdym kroku jest do niego odniesienie. Nie mówię tu oczywiście konkretnie o scenach mocno erotycznych non stop po sobie następujących, a o całe tło tychże fascynacji. Autorka z precyzją iście chirurgiczną rozłożyła problematykę na czynniki pierwsze. Od strony psychologicznej została tak poddana obserwacji, że miałam wrażenie, iż jestem naocznym świadkiem tych jakże prywatnych i delikatnych zwierzeń.
Postać głównej bohaterki intryguje ale jednocześnie przeraża. Jej rola w tej powieści jest wyjątkowa. Tak samo zresztą jak ona sama. Ta kobieta jest kusicielką - tytułową syreną wabiąca w nieznany świat, w którym można odnaleźć głęboko zakopane własne ja, o którym nie miało się dotąd zielonego pojęcia. Autorka bardzo dobrze ją wykreowała. Pokazał ją jako osobę o ciekawej osobowości, odważnej, bezpośredniej ale i empatycznej.
Mężczyźni. W tej powieści jest ich aż trzech. Każdy z nich miał określoną rolę w tej historii.
Główny bohater, Zach, od początku był bardzo rygorystyczny. Rządny perfekcji. Pokazny przez niego obraz redakcji nad powieścią był totalnie dla mnie zaskakujący. Trudy poprawek nad powstająca historią jawią mi się zdecydowanie bardziej delikatniej niż tu zostało opisane.
Wesley za to był jego przeciwieństwem - delikatny i kojący. Byłam pełna obaw odnośnie rozwoju jego roli w tej książce.
Natomiast jeśli chodzi o byłego kochanka Nory, tu wkraczamy na zupełnie inne tory. Srren budził niepokój. To postać niezmiernie silna i wladcza . Każde spotkanie z nim zaskakiwało czymś innym dosłownie wbijając w fotel.
To było moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki. Książka ta jest skierowana zdecydowanie do czytelnika nie tyle pełnoletniego, co dojrzałego z uwagi na poruszane problematyki a także styl, któremu nie każdy może podołać. Przez powagę historii, która niestety spowodała, że książkę czytałam na raty i to przez kilka dni.
Zdecydowanie spodziewałam się czegoś lżejszego. Może ciut weselszego. Ta historia przytłacza i wyzwala wiele skrajnych emocji. Niestety okazała się finalnie nie w moim guście, choć motyw przewodni jest mi znany i lubiany. Po mniej więcej połowie miałam ochotę zakończyć czytanie - tak by się zapewne stało, gdyby to nie była współpraca reklamowa z wydawnictwem. A tak dokończyłam szukając jakiejś deski ratunkowej. Niestety dryfował a po przeczytaniu ostatniego zdania odetchnęłam, że to już koniec. Niestety nie mam również w planach drugiego tomu.
Czy wam polecam? Uważam, że warto się skusić, bo powieść nie jest zła. Jest ciekawa i mroczna. Po prostu okazała się być nie dla mnie. Ale jest bardzo duża szansa, że wam spodoba się bardziej. I tego wam życzę.
Współpraca reklamowa: Wydawnictwo Szósty Zmysł
#recenzja
Syrena Tiffany Reisz
8,0
„- Mądry autor horrorów nigdy nie poda zbyt wielu szczegółów na temat potwora. Wyobraźnia czytelnika potrafi stworzyć jego własne demony. W powieści erotycznej twórca nigdy nie chce zbyt wyraźnie nakreślić postaci głównego bohatera. W ten sposób czytelnik może umieścić w niej właśnie fantazje i lęki. Powieść erotyczna to połączony wysiłek zarówno pisarza, jak i czytelnika”.
Jak dla mnie „Syrena” to całkiem inny wymiar erotyki. Przemyślany, przekraczający strefę moralności, dający do myślenia. W tej powieści zostaje przesunięta sfera uczuć i erotyzmu, które pozwalają pozyskać kontrolę.
Ta powieść ma w sobie coś innego. Coś takiego, że każdy rozdział bombarduje sprzecznymi emocjami. W jednej chwili emocje potrafią zmienić się wielokrotnie. Ta burza emocji nie pozwala na przerwanie lektury, bo całość mocno elektryzuje.
Nora, jako główna bohaterka pozostawia po sobie nutkę tajemnicy. Z rozdziału na rozdział poznajemy jej kolejne sekrety. Jako pisarka erotyków narzuca sobie cele, które są dość wygórowane i mocne. Ma taki rodzaj osobowości, która dominuje. Konsekwentnie dąży do postawionych sobie ambicji, a tych szczególnie jej nie brakuje. Trochę brakło mi natomiast tej konsekwencji w zachowaniu Nory na samym końcu i nie wiem, czy jestem w pełni zadowolona z samego zakończenia.
Nie ma w tej książce niczego słodkiego i romantycznego. Nawet wątek uczuć bohaterów i miłości jest mocno nakreślony w sposób kontrowersyjny i inny. Każdy z bohaterów wniósł do tej historii własny charakter jednocześnie dopełniając jej klimat. Polecam.
(WSPÓŁPRACA WYDAWNICTWO SZÓSTY ZMYSŁ)