Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Drogi Czytelniku, sięgając po tę książkę, a sądzę, że zrobić to warto, zaopatrz się w ołówek. Bo to nie jest czytadło ani książka z fabułą, ale pełna mądrych rozważań pozycja. Od razu zaznaczaj to, do czego chcesz wrócić. Św. Bazyli, św. Augustyn, św. Benedykt, św Franciszek, św Klara, św. Ignacy. To ci święci patronują tym regułom życia klasztornego. Ale... Tak naprawdę jest to zbiór zasad i reguł postępowania każdego z nas na co dzień. Książka napisana jest współczenym językiem i wcale nie robi wrażenia, że dotyczy ludzkiego życia w dawnych czasach ani w pełnym tego słowa znaczeniu życia duchowego. W świecie współczesnym, w którym najczęściej dziś homo homini lupus est, książka ta pokazuje, jak przejść do drugiej części tego antycznego przysłowia homo homini deus est. A potrzeba tak niewiele. Wzajemna życzliwość, dostrzeżenie tego drugiego, Innego, jak go nazwał ksiądz profesor Józef Tischner, jest początkiem dobrych naszych wzajemnych relacji. To książka dla każdego, wierzącego i nie, nawet wojującego ateisty. Każdy tam znajdzie coś, nad czym się zatrzyma, zamyśli, nad czym się zastanowi i pomyśli, czemu nie, dlaczego nie spróbować? Bardzo się cieszę, że przyczatałam tę książkę i będę do niektórych, szczególnie Bazylego, Benedykta i Augustyna wracać. Świat Dalekiego Wschodu ma Konfucjusza, a my mamy, niczym nie ustępujących ludzi, którzy zostawili naszemu zachodniemu światu perełki. Odrobina refleksji w czytaniu i nawet w deszczowy dzień na twarzy pojawi się radosny rogal i świat wyda się i stanie się lepszy. Miłego dnia, Kochani Zaczytani :)