Najnowsze artykuły
- ArtykułyLiteracki kanon i niezmienny stres na egzaminie dojrzałości – o czym warto pamiętać przed maturą?Marcin Waincetel12
- ArtykułyTrendy kwietnia 2024: młodzieżowy film, fantastyczny serial, „Chłopki” i Remigiusz MrózEwa Cieślik2
- ArtykułyKsiążka za ile chcesz? Czy to się może opłacić? Rozmowa z Jakubem ĆwiekiemLubimyCzytać1
- Artykuły„Fabryka szpiegów” – rosyjscy agenci i demony wojny. Polityczny thriller Piotra GajdzińskiegoMarcin Waincetel2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Venio Tachibana
3
7,4/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,4/10średnia ocena książek autora
557 przeczytało książki autora
175 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Seven Days: Friday-Sunday
Rihito Takarai, Venio Tachibana
Cykl: Seven Days (tom 2)
7,6 z 327 ocen
564 czytelników 18 opinii
2014
Seven Days: Monday-Thursday
Rihito Takarai, Venio Tachibana
Cykl: Seven Days (tom 1)
7,7 z 384 ocen
651 czytelników 26 opinii
2014
Najnowsze opinie o książkach autora
Seven Days: Friday-Sunday Rihito Takarai
7,6
"Seven Days" to jest tego typu boys love, do którego mam ogromną słabość. Jest słodko, niewinnie, aż ciepło się robi na sercu. Co prawda, poprzedni tom był nieco lepszy i liczyłam na więcej dramatyzmu pod koniec tygodnia między głównymi bohaterami, ale jednak nie jestem zawiedziona. Stało się to, co miało się stać od samego początku. Czuję satysfakcję a mój nieschodzący uśmiech podczas lektury jest tego dowodem.
Seven Days: Friday-Sunday Rihito Takarai
7,6
2015-07-12 - ocena 5
Faza na Shounen Ai mi przeszła, bo już mnie troszkę odrzucał ten związek (ale nie w żadnym bardzo negatywnym sensie :D Tolerancja to podstawa :)) Miałam ochotę na coś "słodkiego". Zamierzałam to tylko przekartkować, bo nie mam zwyczaju czytać czegoś więcej niż raz, a tu proszę. Pochłonęłam 2 części prawie od początku do samego końca :) Już wiem, czemu ich nie sprzedałam. Niezwykle miłe. Wyniosłam też z nich o dziwo kilka ważnych dla mnie nauk. Zdecydowanie podwyższam im ocenę i mimo ulotnienia się mojej fascynacji homoseksualistami zdecydowanie zostają u mnie na półce i nie prędko czeka je jakaś podróż :)