Najnowsze artykuły
- ArtykułyKsiążki o przyrodzie: daj się ponieść pięknu i sile natury podczas lektury!Anna Sierant4
- ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński34
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać409
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Johanna Theden
30
7,2/10
Pisze książki: literatura obyczajowa, romans
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,2/10średnia ocena książek autora
27 przeczytało książki autora
325 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Niespodziewany powrót
Johanna Theden
Cykl: Burza uczuć (tom 25)
9,0 z 1 ocen
12 czytelników 0 opinii
2015
Na własnych nogach
Johanna Theden
Cykl: Burza uczuć (tom 28)
9,0 z 1 ocen
11 czytelników 0 opinii
2015
Co dalej z hotelem?
Johanna Theden
Cykl: Burza uczuć (tom 6)
4,0 z 1 ocen
20 czytelników 0 opinii
2014
Testament Charlotty
Johanna Theden
Cykl: Burza uczuć (tom 12)
6,0 z 1 ocen
14 czytelników 0 opinii
2014
Najnowsze opinie o książkach autora
Nowy początek Johanna Theden
5,2
No cóż... czytając tę książkę miałam wrażenie, że jest napisana ręką młodej, nieszczęśliwie zakochanej nastolatki a nie doświadczonej kobiety. Już na trzeciej stronie dowiadujemy się o przeszłości głównej bohaterki (dość szybko!).
Banalna historia miłosna, momentami wręcz niewiarygodna(miłość natychmiastowa po pierwszym spojrzeniu w oczy!). Brak jakichkolwiek opisów co do wyglądu bohaterów, otoczenia.
Poznajemy tylko uczucia i są to zazwyczaj miłość, rozczarowanie, płacz i cierpienie.
Mimo że czyta się ją jednym tchem (prosty styl powieści) nie przekonała mnie do siebie i również nie sięgnę po kolejny tom.
Nowy początek Johanna Theden
5,2
Główną bohaterkę, Laurę, poznajemy, gdy opuszcza rodzinne strony i wyrusza do swojej przyjaciółki Tanji, mieszkającej w południowych Niemczech. Po dotarciu na miejsce okazuje się, że dziewczyna nie mieszka już w swoim poprzednim miejscu zamieszkania, toteż Laura, nie znając w Monachium zupełnie nikogo, zmuszona jest szwendać się bez celu po mieście. Przez przypadek, dosłownie wpada na pewnego mężczyznę, w którym (suprajz!) z miejsca się zakochuje. Jak się później okazuje, Aleksander jest synem właścicieli hotelu, w którym pracuje Tanja. Chcąc być bliżej swojej nowej miłości, Laura zatrudnia się w pięciogwiazdkowym Fürstenhof. Jest tylko mały problem, a mianowicie Aleksander jest zaręczony z inną kobietą.
Cała saga, licząca prawdopodobnie pięćdziesiąt tomów, jest napisana na podstawie niemieckiej telenoweli pt. „Burza uczuć”. Ponad dwutysięczno odcinkowy tasiemiec (a kręcą więcej) opowiada nie o niczym innym, jak o rozterkach miłosnych bohaterów. Wszystko to zaprawione jest szantażami, oszustwami, zdradami, niekończącą się ilością źle zinterpretowanych sytuacji, zazdrością, złośliwościami, pomyłkami, aferami rodzinnymi i wszystkim innym, co w typowej operze mydlanej można znaleźć. Ujrzawszy w kiosku tom pierwszy, skusiłam się. Wiedziałam, że po tej lekturze nie ma co wiele oczekiwać, dlatego po przeczytaniu za bardzo się nie rozczarowałam, chociaż chyba powinnam. Czytając książkę, lubię w jakiś sposób utożsamić się z główną bohaterką, zrozumieć jej tok myślenia, ale Autorka widocznie obrała sobie za cel utrudnienie tego. I nie mówię tu tylko o Laurze. Momentami miałam wrażenie, że bohaterowie zachowują się jak zaprogramowane roboty. Coś robią, o czymś rozmawiają, ale jaki mają w tym cel, co myślą, co czują? Pozostawało mi tylko zgadywać.
Podsumowując, tom pierwszy, wypadł tak sobie. Jakoś nie czuję dalszej chęci zagłębiania się w tę historię, czego też prawdopodobnie nie zrobię, bo aż się boję myśleć, jak akcja rozwinie się dalej, skoro w tomie pierwszym gnała na łeb na szyję.