Czytamy w weekend
Przyszło lato i zrobiło się zimno! To się nazywa ironia, prawda? W ten weekend zamiast siedzieć w hamakach i leżakach, rozkoszując się ciepłem i słońcem, będziemy raczej kryć się w domu, przykryci lekkim kocem. Jedyne, co się nie zmieni to, to fakt, że i tak, bez względu na okoliczności - będziemy czytać książki!
W najbliższy weekend będę kończył Biegunów Olgi Tokarczuk. To tyle. W zasadzie mógłbym nie dodawać nic więcej. Wiadomo, dlaczego zdecydowałem się akurat na ten tytuł i czemu teraz. Niespodziewanie, bardzo ciekawym aspektem związanym z tą lekturą jest wątek socjologiczny i reakcje ludzi, z którymi o niej rozmawiam. Okazuje się, że prawie wszyscy mają tę powieść już tak dawno za sobą, że już nawet nie pamiętają, o co w niej chodziło.
Przyznaję, że to bardzo sprytny wybieg. Z jednej strony nie wychodzą na takiego ignoranta jak ja, który czyta książki dopiero kiedy dostają nagrody, a z drugiej mogą łatwo uniknąć konfrontacji z jej treścią. Czy faktycznie pobiegli do księgarni po „nową Tokarczuk” zaraz po jej premierze jedenaście lat temu? Nieweryfikowalne. Książka jest znakomita, warta każdego wyróżnienia. Zastanawiam się jedynie, jaką strategię przyjąć, kiedy od teraz spotkam kogoś czytającego ją po raz pierwszy.
Zgodnie z zasadą najpierw książka, później film, ten weekend spędzę z pozycją Kochając Pabla, nienawidząc Escobara. Ta książka przeleżała na moim regale dobre kilka miesięcy, zbierając ogromne ilości kurzu i spoglądając na mnie z wyrzutem za każdym razem, gdy przynosiłam do domu inną pozycję. Przez długi czas nawet nie odkładałam jej na stosik „do przeczytania”. Pamiętam tylko, że gdy miała swoją premierę bardzo, chciałam ją przeczytać, zwłaszcza że byłam pod dużym wpływem serialu Narcos. Potem jednak cała ta ochota wyparowała. Potrzebowałam dwóch osób, aby wyciągnąć książkę z półki, przeprosić i otworzyć na pierwszej stronie. Chodzi tu oczywiście o Penelope Cruz i Javiera Bardema. Bo to właśnie oni zagrają główne role w ekranizacji tej powieści. A że fanką Cruz jestem od małego, to nie widze innej opcji jak przeczytać książkę, a potem wybrać się do kina, by zobaczyć jak poradzi sobie w roli kochanki Pablo Escobara – Virginii Vallejo.
Z początkiem czerwca postanowiłam uzupełnić zapasy na najbliższy czas. Podeszłam do sprawy z racjonalnością godną największych pragmatyków i zamówiłam dla siebie tylko trzy książki. No przecież nie opłaca się zamawiać wyłącznie dwóch książek na prezenty, prawda? Prawda...? Wrzuciłam do koszyka zapisane wcześniej tytuły, miałam już przechodzić do płatności, ale gdzieś mignęła mi okłada znajoma z zapowiedzi wydawnictwa Karakter, a obok tych nie jestem w stanie przejść obojętnie. Absolutnie nie mam wyrzutów sumienia, zwłaszcza, że esej Reni Eddo-Lodge Dlaczego nie rozmawiam już z białymi o kolorze skóry otworzył mi oczy na kwestię rzadko omawianą. Niewolnictwo i emancypacja osób dyskryminowanych ze względu na kolor skóry w Wielkiej Brytanii nie są tak szeroko dyskutowane jak domaganie się praw przez czarne społeczności w Stanach Zjednoczonych. Wymienia się Imperium Brytyjskie jako potęgę w czasie wielkich podbojów kolonialnych, po czym kwestie międzyrasowe jakby znikają z mapy zainteresowań ludzi konstruujących podręczniki historyczne. Książka, wydawać by się mogło, tematycznie odległa od niemal homogenicznej kulturowo Polski, ale warta kilku godzin skupienia. W weekend dotrę do końca i przekażę książkę redaktor naczelnej, która - chcąc nie chcąc - od kilku dobrych dni wysłuchuje moich wrażeń z kolejnych rozdziałów.
A Wy co czytacie w weekend?
komentarze [224]
Użytkownik wypowiedzi usunął konto
Miałem 3tyg. przerwę of czytania - teraz wracam dokończyć:
Irak. Piekło w raju
Następnie będzie:
Antoni Macierewicz. Biografia nieautoryzowana
W ten weekend balansuje pomiędzy fantastyką Miecz przeznaczenia a kryminałem Ofiara losu
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postSkończyłam Labirynt duchów i już jestem na setnej stronie Tajemnica godziny trzynastej :D Anna Kańtoch jak dotąd mnie nie zawiodła.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postMundial i zakończenie roku szkolnego dość skutecznie odciągnęły mnie od książek, więc nadal Dawca Przysięgi II
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postUżytkownik wypowiedzi usunął konto
Użytkownik wypowiedzi usunął konto
W ten weekend odświeżam sobie anime Sailor Moon, gram w LoL'a i poczytuję sobie Sezon burz .
No i też spaceruję, bo piękna pogoda, żal nie skorzstać, zwłaszcza, że Anglia jest pięknie zielona. :)