Opinie użytkownika
Gdyby nie film "Godziny", nie sięgnęłabym po "Panią Dalloway" i nie poznałabym wspaniałej twórczości Virginii Woolf, której nazwisko kojarzyło mi się wyłącznie z tytułem sztuki Edwarda Albee'ego "Kto się boi Virginii Woolf". "Pani Dalloway" jest książką tak fascynującą, że zachęciła mnie do poznania nie tylko pozostałej twórczości, ale również życia i złożonej osobowości...
więcej Pokaż mimo toAbsolutna rewelacja! Lekka, zabawna i błyskotliwa. Virginia, jaką najbardziej lubię. "Orlando", tak jak "Własny pokój" jest pochwałą feminizmu w jego najlepszym wydaniu.
Pokaż mimo to"W poszukiwaniu straconego czasu" Marcela Prousta trzeba koniecznie przeczytać w całości, od początku do końca. Pisarzowi trzeba dać pewien rodzaj kredytu zaufania. Przeczytanie tylko jednego, dwóch czy trzech tomów kompletnie nic nie daje i zniechęca czytelnika. Cała powieść ma bardzo precyzyjną konstrukcję i jej bogactwo, głębia oraz sens objawia się w ostatnim tomie. Tak...
więcej Pokaż mimo to"W poszukiwaniu straconego czasu" Marcela Prousta trzeba koniecznie przeczytać w całości, od początku do końca. Pisarzowi trzeba dać pewien rodzaj kredytu zaufania. Przeczytanie tylko jednego, dwóch czy trzech tomów kompletnie nic nie daje i zniechęca czytelnika. Cała powieść ma bardzo precyzyjną konstrukcję i jej bogactwo, głębia oraz sens objawia się w ostatnim tomie. Tak...
więcej Pokaż mimo to"W poszukiwaniu straconego czasu" Marcela Prousta trzeba koniecznie przeczytać w całości, od początku do końca. Pisarzowi trzeba dać pewien rodzaj kredytu zaufania. Przeczytanie tylko jednego, dwóch czy trzech tomów kompletnie nic nie daje i zniechęca czytelnika. Cała powieść ma bardzo precyzyjną konstrukcję i jej bogactwo, głębia oraz sens objawia się w ostatnim tomie. Tak...
więcej Pokaż mimo to"W poszukiwaniu straconego czasu" Marcela Prousta trzeba koniecznie przeczytać w całości, od początku do końca. Pisarzowi trzeba dać pewien rodzaj kredytu zaufania. Przeczytanie tylko jednego, dwóch czy trzech tomów kompletnie nic nie daje i zniechęca czytelnika. Cała powieść ma bardzo precyzyjną konstrukcję i jej bogactwo, głębia oraz sens objawia się w ostatnim tomie. Tak...
więcej Pokaż mimo to"W poszukiwaniu straconego czasu" Marcela Prousta trzeba koniecznie przeczytać w całości, od początku do końca. Pisarzowi trzeba dać pewien rodzaj kredytu zaufania. Przeczytanie tylko jednego, dwóch czy trzech tomów kompletnie nic nie daje i zniechęca czytelnika. Cała powieść ma bardzo precyzyjną konstrukcję i jej bogactwo, głębia oraz sens objawia się w ostatnim tomie. Tak...
więcej Pokaż mimo to"W poszukiwaniu straconego czasu" Marcela Prousta trzeba koniecznie przeczytać w całości, od początku do końca. Pisarzowi trzeba dać pewien rodzaj kredytu zaufania. Przeczytanie tylko jednego, dwóch czy trzech tomów kompletnie nic nie daje i zniechęca czytelnika. Cała powieść ma bardzo precyzyjną konstrukcję i jej bogactwo, głębia oraz sens objawia się w ostatnim tomie. Tak...
więcej Pokaż mimo to"W poszukiwaniu straconego czasu" Marcela Prousta trzeba koniecznie przeczytać w całości, od początku do końca. Pisarzowi trzeba dać pewien rodzaj kredytu zaufania. Przeczytanie tylko jednego, dwóch czy trzech tomów kompletnie nic nie daje i zniechęca czytelnika. Cała powieść ma bardzo precyzyjną konstrukcję i jej bogactwo, głębia oraz sens objawia się w ostatnim tomie. Tak...
więcej Pokaż mimo to