Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Historia przedstawia mechanizmy władzy totalitarnej która nie tylko niszczy życie społeczeństwa u podstaw ale działa według tych samych reguł na szczytach hierarchii władzy. Absurdy jakie rządzą systemem doprowadzają państwo do autodestrukcji, jednak idea socjalizmu każe przysłowiowo malować trawę na zielono, nie zauważać problemów i wszystko zbywać machnięciem ręki i tworzyć prowizoryczne szczęście kolektywu.

Historia przedstawia mechanizmy władzy totalitarnej która nie tylko niszczy życie społeczeństwa u podstaw ale działa według tych samych reguł na szczytach hierarchii władzy. Absurdy jakie rządzą systemem doprowadzają państwo do autodestrukcji, jednak idea socjalizmu każe przysłowiowo malować trawę na zielono, nie zauważać problemów i wszystko zbywać machnięciem ręki i...

Zdumiewający obraz ksenofobi polskiego społeczeństwa z okresu okupacji. Sam autor książki (żydowskiego pochodzenia) rozlicza się z antysemityzmem oraz okrucieństwami wojny na polskich ziemiach, łamie stereotyp oświeconego i bohaterskiego Polaka w opozycji do bestialskiego Niemca ze swastyka na ramieniu. Nawet więcej: opis okrucieństwa polskiego chłopa wobec małego chłopca jest całym rozdziałem w porównaniu do wzmianki o powstawaniu obozów zagłady przez nazistów oraz ich pięknym wręcz boskim nordyckim wizerunku w nieskazitelnym uniformie oficera SS, wręcz hipnotyzującym małego bohatera książki. Wojna nie była czarno-biała jak zdjęcia z tamtej epoki i sam bohater książki też taki nie jest, ewoluujące zło najpierw dręczy małego chłopca żeby potem moc odcisnąć piętno na jego czynach i psychice, w efekcie bohater staje się dzieckiem wojny, sierotą którego dręczą koszmary nawet w okresie pokoju. Książkę dobrze się czyta mimo przebarwionych opisów rzeźni, gwałtów i zniszczenia.

Zdumiewający obraz ksenofobi polskiego społeczeństwa z okresu okupacji. Sam autor książki (żydowskiego pochodzenia) rozlicza się z antysemityzmem oraz okrucieństwami wojny na polskich ziemiach, łamie stereotyp oświeconego i bohaterskiego Polaka w opozycji do bestialskiego Niemca ze swastyka na ramieniu. Nawet więcej: opis okrucieństwa polskiego chłopa wobec małego chłopca...

To moje pierwsze spotkanie z twórczością pana Cerjrowskiego, dlatego oczekiwania były równie duże co sympatia do jego programów gdzie podróżuje boso przez świat. Niestety pomieszanie wątków podróżniczych (i ciekawostek) razem z fantastyką i wywodami metafizycznymi trochę mnie rozczarowało. Miało być (głównie) przygodowo a było po części filozoficznie i (dosłownie) z morałem. Książka napisana pół żartem bo z odrobiną dobrego humoru i pół serio bo odnosząca się z szacunkiem autora do Dzikich, w dodatku z pewną refleksją o ich życiu w porównaniu do wszechobecnej cywilizacji.

To moje pierwsze spotkanie z twórczością pana Cerjrowskiego, dlatego oczekiwania były równie duże co sympatia do jego programów gdzie podróżuje boso przez świat. Niestety pomieszanie wątków podróżniczych (i ciekawostek) razem z fantastyką i wywodami metafizycznymi trochę mnie rozczarowało. Miało być (głównie) przygodowo a było po części filozoficznie i (dosłownie) z...

Książka warta swojej ceny, przynajmniej nie mam wyrzutów sumienia że ją kupiłem. Niestety niewygodnie się ją czyta, największym mankamentem jest to, że jest tam pełno postaci między którymi autorka lawiruje jak w kalejdoskopie i nie można się nad niczym skupić, na dobitkę podobieństwa imion współpracujących ze sobą postaci Jacek-Jarek. Zamiast rozwiązywać zagadkę kryminalną czytelnik rozwiązuje bałagan związany z formą książki.

Książka warta swojej ceny, przynajmniej nie mam wyrzutów sumienia że ją kupiłem. Niestety niewygodnie się ją czyta, największym mankamentem jest to, że jest tam pełno postaci między którymi autorka lawiruje jak w kalejdoskopie i nie można się nad niczym skupić, na dobitkę podobieństwa imion współpracujących ze sobą postaci Jacek-Jarek. Zamiast rozwiązywać zagadkę kryminalną...

King może nie od razu ale zawsze potrafi nas przestraszyć małymi rzeczami które siedzą głęboko w nas i przypominają nam się przy zwykłych analogicznych sytuacjach. Zgubienie się w lesie, niby nic strasznego dla dorosłego człowieka oglądającego różne programy w stylu "Szkoła przetrwania", ale dla małego beztroskiego dziecka staje się koszmarem. To nie upiory są głównym zagrożeniem dla dziewczynki tylko mijające godziny i dni w samotności, dlatego książki nie można zaliczyć do horrorów tylko thrillerów psychologicznych, co niektórych fanów Kinga może rozczarować. U kobiet może wywołać instynkt macierzyński i lęk o małe dziecko, u innych przywołać wspomnienia i traumę z dzieciństwa, gdy ktoś się zgubił. Książka dobra, jednak nie trzyma zbyt mocno w napięciu. Polecam inne lepsze thrillery psychologiczne Kinga jak Gra Geralda i Dolores Claiborne.

King może nie od razu ale zawsze potrafi nas przestraszyć małymi rzeczami które siedzą głęboko w nas i przypominają nam się przy zwykłych analogicznych sytuacjach. Zgubienie się w lesie, niby nic strasznego dla dorosłego człowieka oglądającego różne programy w stylu "Szkoła przetrwania", ale dla małego beztroskiego dziecka staje się koszmarem. To nie upiory są głównym...

Przejmująca historia wojenna o losach ludzi w nieodpowiednim miejscu i w nieodpowiednim czasie. Wojna dla nich stała się absurdem a oni pionkami na szachownicy Drugiej Wojny Światowej. Historia opowiedziana bez amerykańskiej pompatyczności pod dumnie powiewającą flagą oraz bez polskiej waleczności z dodatkiem męczeństwa.

Przejmująca historia wojenna o losach ludzi w nieodpowiednim miejscu i w nieodpowiednim czasie. Wojna dla nich stała się absurdem a oni pionkami na szachownicy Drugiej Wojny Światowej. Historia opowiedziana bez amerykańskiej pompatyczności pod dumnie powiewającą flagą oraz bez polskiej waleczności z dodatkiem męczeństwa.

Książka przewidywalna, napisana schematycznie. Pisarz nałogowiec, nawiedzone małe senne miasteczko, dużo krwi, agresja i autoagresja- skąd my to znamy ? King jakby na siłę umieścił prostą historię na ponad sześciuset stronach zabierając czytelnikowi przyjemność z czytania. Mowa tu o rozwijaniu wątków kilku mieszkańców miasteczka na rozdziały,poprzedzając na początku informacją o ich marnym końcu żywota, przez co akcja rozwija się bardzo powoli. Sama fabuła przypomina mi horrory klasy b tak bardzo uwielbianych przez Kinga. Jest ufo, są niby kosmici i laserowe pistolety przypominające zabawki a do tego krwawe sceny z odrobiną humoru i zielonej mazi. Książka nie zachwyca może dlatego, że przypomina mi Desperacje. Mało oryginalna, miejscami śmieszna ale jednak nużąca.

Książka przewidywalna, napisana schematycznie. Pisarz nałogowiec, nawiedzone małe senne miasteczko, dużo krwi, agresja i autoagresja- skąd my to znamy ? King jakby na siłę umieścił prostą historię na ponad sześciuset stronach zabierając czytelnikowi przyjemność z czytania. Mowa tu o rozwijaniu wątków kilku mieszkańców miasteczka na rozdziały,poprzedzając na początku...

Przeczytałem - przemęczyłem, niestety książka nie jest już tak dobra jak Miasto ślepców.

Przeczytałem - przemęczyłem, niestety książka nie jest już tak dobra jak Miasto ślepców.

Nie wiem czym tu się podniecać, nic ciekawego ani porywającego trochę akcji, jest wiele innych książek które warto przeczytać i niosą jakiś sens. Książka promowana na szumie albo szlamie, lepsze są Anioły i demony. Tylko ludzie głupi mogą z niej zrobić drugą Biblię. Z reszta... nie warto się o tej książce rozpisywać bo niczego nie jest warta.

Nie wiem czym tu się podniecać, nic ciekawego ani porywającego trochę akcji, jest wiele innych książek które warto przeczytać i niosą jakiś sens. Książka promowana na szumie albo szlamie, lepsze są Anioły i demony. Tylko ludzie głupi mogą z niej zrobić drugą Biblię. Z reszta... nie warto się o tej książce rozpisywać bo niczego nie jest warta.

Akcja na całego, gęsto od trupów aż w końcu nikt przy życiu nie pozostaje:)Lekka i nadaje się jako dodatkowa z książek na wakacje.

Akcja na całego, gęsto od trupów aż w końcu nikt przy życiu nie pozostaje:)Lekka i nadaje się jako dodatkowa z książek na wakacje.

Porażka jakich mało, reklamują autora jako "hiszpańskiego dana browna" ale to jest KALKA. Zakończenie typowe dla książek z typu "Kody...Whatever", z resztą finału można się doczytać na jednej (dosłownie: JEDNEJ) z ostatnich stron. Kalka "kodu da vinci", szkoda czasu na czytanie.

Porażka jakich mało, reklamują autora jako "hiszpańskiego dana browna" ale to jest KALKA. Zakończenie typowe dla książek z typu "Kody...Whatever", z resztą finału można się doczytać na jednej (dosłownie: JEDNEJ) z ostatnich stron. Kalka "kodu da vinci", szkoda czasu na czytanie.

Optymistyczna książka, może zarazem odpychać to zależy jak kto widzi szklankę do połowy. Przypomina mi trochę Forresta Gumpa gdzie wszystko się udaje naszemu tytułowemu bohaterowi. Morał tej książki: "Uczciwą i ciężką pracą ludzie się bogacą"

Optymistyczna książka, może zarazem odpychać to zależy jak kto widzi szklankę do połowy. Przypomina mi trochę Forresta Gumpa gdzie wszystko się udaje naszemu tytułowemu bohaterowi. Morał tej książki: "Uczciwą i ciężką pracą ludzie się bogacą"

Dirk Pitt wypadł słabo w tej książce, nazwałbym go bohaterem od niechcenia któremu dawno stuknęła 40. i jego wielkie i wspaniałe przygody wychodzą bokiem ale jednak udaje mu się (znowu) uratować świat. Szkoda że Cussler tak przedstawił swojego ulubieńca co bardzo zniechęca. Niby całą sytuacje mają ratować pociechy Dirka które jeszcze nie dorosły do jego rangi, jednak w książce ich wątek nagle się urywa, jakby był zbędny bo i tak wszystko idzie na konto ich ojca. Na szczęście Cussler nadal jest mistrzem akcji i każda strona zapewnia przygody na lądzie, na wodzie i pod wodą.

Dirk Pitt wypadł słabo w tej książce, nazwałbym go bohaterem od niechcenia któremu dawno stuknęła 40. i jego wielkie i wspaniałe przygody wychodzą bokiem ale jednak udaje mu się (znowu) uratować świat. Szkoda że Cussler tak przedstawił swojego ulubieńca co bardzo zniechęca. Niby całą sytuacje mają ratować pociechy Dirka które jeszcze nie dorosły do jego rangi, jednak w...

Rzeźnia jakich mało i to w jednej książce, trochę mnie to rozbawiło, szczególnie kobiety z tasakami:)

Rzeźnia jakich mało i to w jednej książce, trochę mnie to rozbawiło, szczególnie kobiety z tasakami:)

Horror o Zombie inny niż wszystkie... po prostu przewrotny :)

Horror o Zombie inny niż wszystkie... po prostu przewrotny :)

Świetna książka, przerażające co może się czaić po kątach...:)

Świetna książka, przerażające co może się czaić po kątach...:)