-
ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: czerwiec 2024Konrad Wrzesiński2
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na czerwiec 2024Anna Sierant1140
-
ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać366
-
ArtykułyLubisz czytać? A ile wiesz o literackich nagrodach? [QUIZ]Konrad Wrzesiński21
Biblioteczka
2013-10-20
2013-04-30
2012-07-05
Wydaję się Wam czasem, że wszyscy są przeciwko wam.
Rodzina uważa, że jesteś tą najgorszą czarną owcą w rodzinie.
Że wszystkim się układa tylko Tobie nie?
Książka "Z deszczu pod rynne" opowiada o życiu pewnej młodej kobiety. Uważa ona że jej życie jest beznadziejne.
Jako jedyna z sióstr nie zakończyła studiów, nie ma pracy na etat, wynajmuję mieszkanie u starej ciotki, a co najgorsze nie ma koło siebie mężczyzny.
Biedna, zdesperowana Gerri próbuję zatem popełnić samobójstwo. Kończy swoje sprawy, wywala ciuchy, piszę pożegnalne listy. Wszystko wydaję się być dopięte na ostatni guzik. Ale czy los pozwoli Gerri samej zadecydować o swoim życiu? Czy znów wszystko będzie przeciwko niej.
Książka bardzo mi się podoba. Właściwie w tym samym czasie czytały ją 4 osoby i każda była zachwycona.
Wydaję się Wam czasem, że wszyscy są przeciwko wam.
Rodzina uważa, że jesteś tą najgorszą czarną owcą w rodzinie.
Że wszystkim się układa tylko Tobie nie?
Książka "Z deszczu pod rynne" opowiada o życiu pewnej młodej kobiety. Uważa ona że jej życie jest beznadziejne.
Jako jedyna z sióstr nie zakończyła studiów, nie ma pracy na etat, wynajmuję mieszkanie u starej ciotki,...
2008-01-01
2009-01-01
2009-01-01
2005-01-01
2007-01-01
2009-01-01
2010-02-01
Moje najmilsze wspomnienie z dzieciństwa to trzepak. Tam właśnie zbierała się grupa dzieciaków z bloków gotowa na kolejne zabawy i przygody. Wiem, że może to dziwne wspomnienie, ale fikołki, zabawy w chowanego, pogaduchy były nieodzownym elementem trzepaka. Książka "Ciotki" jest zbiorem opowiadań o rodzinie Anny Drzewieckiej. Można powiedzieć, że jest to spis wspomnień jakie pozostały w pamięci autorki z czasów dzieciństwa.
Początkowo książka opowiada o dziejach rodziny, o urodzonym na Polesiu prapradziadku Anny, który szukając swojego miejsca w Świecie wyruszył w podróż, aż dotarł do rozłożystej lipy gdzie postanowił się osadzić. Ożenił się i wybudował drewniany dom. Niestety sielskie życie przerywa wojna i rodzina musi opuścić spojone życie przy lipie. Po tym wstępie Anna Drzewiecka skupia się na swojej rodzinie. Początkowo dziadkach - babci Tekli i dziadku Janie, a potem na ośmiu Ciotkach. Każda z ciotek jest jedyna w swoim rodzaju, ale wspólnie wydaję mi się, że tworzą całość. Uzupełniają się choć niekoniecznie wszystko zawsze dobrze się układa co powoduje czasem konflikty.
A którą z Ciotek polubiłam najbardziej? Chyba jest to Ciotka Kazia. Nie mając swoich dzieci potrafiła obdarzyć miłością swoich siostrzeńców i siostrzenice. Piekła wyśmienite ciasta oraz Anna spędzała u niej wakacje. Kojarzy mi się to z moimi wakacjami na wsi. Choć moja Ciotka, miała dzieci - synów to nas jako dziewczynki obdarzała dodatkowym uczuciem. Piecze do tej pory wyśmienite ciasta tak samo jak Ciotka Kazia. Ogromna lipa, która niestety już nie istnieje oraz auto warszawa, które stało tam może przypominać jabłonkę tak uwielbianą przez autorkę.
"Ciotki" są spokojną, poruszającą książką na spokojne wieczory przy herbatce (i nie tylko). Ja właściwie czytałam ją wszędzie. W domu, autobusie, na przystanku. Jak się wciągnę trudno mnie oderwać. Można się przy niej pośmiać, jak i wzruszyć. Polecam, bo oprócz dobrej książki jest także piękna okładka. A ja lubię gdy książka ma ładną okładkę.
Moje najmilsze wspomnienie z dzieciństwa to trzepak. Tam właśnie zbierała się grupa dzieciaków z bloków gotowa na kolejne zabawy i przygody. Wiem, że może to dziwne wspomnienie, ale fikołki, zabawy w chowanego, pogaduchy były nieodzownym elementem trzepaka. Książka "Ciotki" jest zbiorem opowiadań o rodzinie Anny Drzewieckiej. Można powiedzieć, że jest to spis wspomnień...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to