Ciotki

Okładka książki Ciotki Anna Drzewiecka
Okładka książki Ciotki
Anna Drzewiecka Wydawnictwo: Wydawnictwo M biografia, autobiografia, pamiętnik
152 str. 2 godz. 32 min.
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Wydawnictwo:
Wydawnictwo M
Data wydania:
2012-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2012-01-01
Liczba stron:
152
Czas czytania
2 godz. 32 min.
Język:
polski
ISBN:
9788375954067
Tagi:
wspomnienia pamiętniki dzienniki
Średnia ocen

6,6 6,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,6 / 10
73 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
2446
2372

Na półkach:

Nic nie wiem o autorce poza przybliżoną datą urodzin wynikającą z treści książki. Zrozumiałem, że urodziła się w pierwszej połowie lat pięćdziesiątych. Nie mam również żadnych konkretnych podstaw, aby snuć przypuszczenie, że pod podanym nazwiskiem ukrywa się inna osoba, doświadczona w pisaniu. I to pozytywnie doświadczona, bo wielu znanych pisarzy/pisarek nie ma szans na opanowanie języka, by osiągnąć poziom Drzewieckiej. Dobra znajomość gramatyki, poprawny styl, szeroka znajomość słownictwa.
Książka nie predestynuje do arcydzieł. Jest miłym wspomnieniem, które per analogiam pozwala czytelnikowi skierować myśli ku własnym korzeniom. Spokój, pogoda ducha, życzliwe nastawienie do bliskich czyni lekturę przyjemnym przerywnikiem w burzliwej podróży przez meandry życia.
A teraz dla czytelników po sześćdziesiątce (s. 94-95):
„... Był to nieduży sklepik spożywczy... ...Mnie (..) interesowały duże słoje ze słodyczami oraz leżące na ladzie bloki, które sprzedawane były na wagę. Był to blok kolorowej słodkiej galaretki poprzetykanej paskami białej pianki, twarda marmolada owocowa, chałwa i blok czekoladowy...”

Do pełni obrazu sklepowych rozkoszy brakuje pańskiej skórki i sezamek. A na następnej stronie autorka wspomina czarowny świat „Fotoplastikonu”. Jako stary warszawiak muszę dodać, że oprócz oglądania przez lornety pocztówek, kwitł tam nielegalny handel longplayami oraz pełno było pedałów. Miłej lektury!

Nic nie wiem o autorce poza przybliżoną datą urodzin wynikającą z treści książki. Zrozumiałem, że urodziła się w pierwszej połowie lat pięćdziesiątych. Nie mam również żadnych konkretnych podstaw, aby snuć przypuszczenie, że pod podanym nazwiskiem ukrywa się inna osoba, doświadczona w pisaniu. I to pozytywnie doświadczona, ...

więcej Pokaż mimo to

avatar
34
15

Na półkach:

Fajna, ale w niektórych momentach trochę nudna...

Fajna, ale w niektórych momentach trochę nudna...

Pokaż mimo to

avatar
2304
2041

Na półkach: , ,

Książka ma swój urok, ale moim zdaniem raczej dla członków rodziny Autorki, niekoniecznie dla szerokiego grona czytelników.
Kilka rozdziałów przeczytałam ze średnim zaciekawieniem, jednak przy n-tej cioteczce dałam za wygraną...

Książka ma swój urok, ale moim zdaniem raczej dla członków rodziny Autorki, niekoniecznie dla szerokiego grona czytelników.
Kilka rozdziałów przeczytałam ze średnim zaciekawieniem, jednak przy n-tej cioteczce dałam za wygraną...

Pokaż mimo to

avatar
791
134

Na półkach:

Prosta, piękna i wzruszająca opowieść o czasach dzieciństwa, o rodzinie, pachnąca nostalgią. Dzięki niej myślami wraca się do własnych "ciotek", smaków i zapachów. Tak łatwo w codziennej bieganinie zapomnieć o swoich pamiątkach, o tym jak się patrzyło na otaczających nas dorosłych. Ta książka wręcz zmusza do zapatrzenia w przeszłość i przypomnienia sobie osób o których nie myślało się przez lata.

Prosta, piękna i wzruszająca opowieść o czasach dzieciństwa, o rodzinie, pachnąca nostalgią. Dzięki niej myślami wraca się do własnych "ciotek", smaków i zapachów. Tak łatwo w codziennej bieganinie zapomnieć o swoich pamiątkach, o tym jak się patrzyło na otaczających nas dorosłych. Ta książka wręcz zmusza do zapatrzenia w przeszłość i przypomnienia sobie osób o których nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
593
422

Na półkach:

Ciekawe charaktery tytułowych ciotek. Ciekawe tło wojenne towarzyszące opisowi babci. Zazdroszczę autorce wspomnień, rodziny i osób które potrafiły opowiadać wskutek czego mogła powstać ta książka. Zazdroszczę, że dzieje przodków autorki poznają jej dzieci, wnuki itd itd.

Ciekawe charaktery tytułowych ciotek. Ciekawe tło wojenne towarzyszące opisowi babci. Zazdroszczę autorce wspomnień, rodziny i osób które potrafiły opowiadać wskutek czego mogła powstać ta książka. Zazdroszczę, że dzieje przodków autorki poznają jej dzieci, wnuki itd itd.

Pokaż mimo to

avatar
185
155

Na półkach:

Cytat: Moje Pamiątkowo to spory karton, który zawsze, od lat, targałam ze sobą przy każdej przeprowadzce. W każdej z nich traciłam coś, co gdzieś po drodze ginęło i już nigdy nie udawało się tego odnaleźć.


Mogę uczciwie przyznać, iż jest to książka, która mnie wybrała. Poprzez różne przygody trafiła w moje ręce, choć chciałam zostawić ją sobie na później, stwierdziłam, że skoro tak chciał los to zabieram się a czytanie. Trochę czasu spędziłam z książką i nie dlatego, iż ciężko się ją czytało, ale za każdym razem wracałam do swoich wspomnień. Gdy autorka wspominała o jak kojarzą jej się poszczególne imiona, osoby, docierały do mnie podobne wrażenia. Do dzisiaj jeśli kogoś widzę i słyszę zastanawiam się jakie imię by do niego pasowało, a że nie mam pamięci do imion, wymyślam je na okrągło.

Wracając do "Ciotek" zazdroszczę, aż ośmiu tak ciekawych osobowości, o dziadkach nie wspomnę. Robienie łańcuchów z babcią też pamiętam, może za moich czasów (jak to brzmi) kolorowa bibuła nie była już rarytasem. Jedna rzecz mnie uspokoiła, każda rodzina ma swoje ciemne strony i przemilczane sytuacje, które poznajemy gdy dorastamy, bądź nie. Ale to właśnie przekonało mnie do opisywanych postaci, mających dobre i złe oblicze, szarości. Poza tym kto tak uczciwie przedstawi swoją rodzinę jak nie dziecko, poprzez emocje jakie wzbudzały w nim konkretne osoby i sytuacje.

A dlaczego chciałabym mieć tyle ciotek? Bo tak jak autorka do każdej jeździłabym na wakacje! Spędzała trochę czasu, a potem spisałabym wspomnienia. Choć pewnie nie przedstawiłabym ich tak obrazowo jak autorka. Każdą ciocię miałam przed oczami, jak prawdziwą. Czułam się jak podczas rozmowy z koleżanką, która opowiada mi losy swojej rodziny i mam ochotę się zrewanżować, ale tak bliską mam jedną ciocię, więc historia byłaby krótka.

Polecam książeczkę, aby móc poznać czyjąś historię a w dodatku zadumać nad swoją. Z zawodu jestem historykiem i lubię książki, gdzie oprócz ludzi poznajemy też czasy w których żyli, kochali i umierali. A po lekturze stwierdziłam, iż okładka jak najbardziej pasuje do treści, choć przed niekoniecznie mnie urzekła.

Książkę przeczytałam dzięki współpracy z wydawnictwem M

http://czerwonetrampkiksiazki.blogspot.com/2014/06/wspomnien-czar.html

Cytat: Moje Pamiątkowo to spory karton, który zawsze, od lat, targałam ze sobą przy każdej przeprowadzce. W każdej z nich traciłam coś, co gdzieś po drodze ginęło i już nigdy nie udawało się tego odnaleźć.


Mogę uczciwie przyznać, iż jest to książka, która mnie wybrała. Poprzez różne przygody trafiła w moje ręce, choć chciałam zostawić ją sobie na później, stwierdziłam, że...

więcej Pokaż mimo to

avatar
557
337

Na półkach: ,

Większość z nas przechowuje wspomnienia, jak drogocenne pamiątki. Anna Drzewiecka swoje wspomnienia przeniosła na karty powieści wydanej nakładem Wydawnictwa m. Tym samym uchyliła drzwi do swojego dzieciństwa, zapraszając weń czytelnika. Skorzystałam z zaproszenia autorki i wkroczyłam do świata jej wspomnień. Co tam zastałam?

Będąc dzieckiem większość z nas marzy, by jak najszybciej stać się dorosłym. Kiedy jednak do tego dochodzi, po pewnym czasie zauważamy, że tęsknimy za beztroską dziecięcych lat, kiedy swoją troską i opieką otaczali nas dorośli. Anna Drzewiecka wraca wspomnieniami do dni swojego dzieciństwa, przywołując obrazy osób, które najmocniej odcisnęły się w jej pamięci i tworząc swoiste drzewo genealogiczne. Tytuł powieści nawiązuje właśnie do ośmiu jej ciotek, kobiet różnych pod względem wyglądu, zachowań, sposobu okazywania uczuć, ale barwnych i wyrazistych we wspomnieniach małej dziewczynki. Obok nich na stronach powieści poznajemy także babunię, dziadka, służącą Różę, obecne w rodzinie zwierzęta, jak również zagłębiamy się w atmosferę wakacji i dziecięcych przyjaźni. Autorka nawiązuje także do źródeł swojej rodziny, jak także i przybliża jej niełatwe wojenne losy.

Powieść "Ciotki" nie jest obszerną historią, rozdziały zajmują od kilku do kilkunastu stron. Swoje wspomnienia autorka snuje spokojnym, bardzo nostalgicznym tonem, który koi czytelnika. Nie znajdzie się tutaj dynamicznej akcji i zwrotów akcji, powieść jest delikatna i bardzo wyważona. Być może dlatego tak łatwo przyszło mi wczuć się w jej nastrój i niemal namacalnie poczuć, co autorka chciała przekazać czytelnikowi. Momentami miałam wrażenie, że na własne oczy widzę małą dziewczynkę wspinającą się po giętkich gałęziach jabłonki...

Anna Drzewiecka przywołała w swoich wspomnieniach nie tylko obraz własnej rodziny, ale również przypomniała, jak wielką wartością jest ta jednostka. Jak wiele znaczą relacje rodzinne, bliskość krewniaków i jak wiele uwagi się im dawniej poświęcało. Być może zapis wspomnień autorki skłoni czytelnika do chwili refleksji i uświadomienia sobie, że nawet w tak dynamicznych i absorbujących czasach warto poświęcić chwilkę na pielęgnację rodzinnych stosunków?

Ciotki Anny Drzewieckiej to znakomita powieść dla miłośników delikatnych powieści obyczajowych czy wspomnień. Nostalgiczna natura tej książki z pewnością przypadnie do gustu tym, którzy nie szukają sensacyjnych wrażeń, ale chcą spędzić miły i spokojny wieczór z książką. Wielu z nas na kartach tej powieści odnajdzie obraz samych siebie i zgromadzonych naokoło nas członków rodziny. Być może dzięki lekturze tej książki powróci dawno zapomniany duch dzieciństwa?

Większość z nas przechowuje wspomnienia, jak drogocenne pamiątki. Anna Drzewiecka swoje wspomnienia przeniosła na karty powieści wydanej nakładem Wydawnictwa m. Tym samym uchyliła drzwi do swojego dzieciństwa, zapraszając weń czytelnika. Skorzystałam z zaproszenia autorki i wkroczyłam do świata jej wspomnień. Co tam zastałam?

Będąc dzieckiem większość z nas marzy, by jak...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2431
695

Na półkach: ,

Każdy z nas ma swoje ulubione wspomnienie z dzieciństwa- może to rodzinne wakacje, nowe znajomości albo zapach ciasta, pieczonego przez babcię. Dzieciństwo Anny kręciło się wokół... ciotek. Miała ich kilka, a każda z nich różniła się od drugiej, jakby nie łączyły ich więzy krwi...
Teraz, po latach, spisuje wspomnienia dziewczynki ręką kobiety, pozwalając nam posmakować swej codzienności wśród tak różnorodnych... ciotek !

Każdy z nas ma swoje ulubione wspomnienie z dzieciństwa- może to rodzinne wakacje, nowe znajomości albo zapach ciasta, pieczonego przez babcię. Dzieciństwo Anny kręciło się wokół... ciotek. Miała ich kilka, a każda z nich różniła się od drugiej, jakby nie łączyły ich więzy krwi...
Teraz, po latach, spisuje wspomnienia dziewczynki ręką kobiety, pozwalając nam posmakować swej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
182
15

Na półkach: ,

Anna Drzewicka jako dorosła kobieta i autorka pozostaje dla mnie tajemnicą. Po trzech minutach intensywnego googlowania nie znalazłem nic konkretnego na jej temat. Jednak Anna Drzewiecka jako dziecko i młoda kobieta to już inna historia. Książka powstała jako zbiór wspomnień małej dziewczynki opowiadany już jako dorosła kobieta. Ciotki to w dużej części opowieść o dziewczynce dorastającej w dość sporej rodzinie z długą historią. A jest o czym opowiadać. Początek książki w przystępny sposób opowiada historię trzech pokoleń rodziny. Historie którą udało się uzbierać i zapamiętać autorce kiedy była jeszcze młodą i ciekawą świata dziewczyną. Gdy docieramy do opowieści o tytułowych Ciotkach zaczyna się robić jeszcze ciekawiej. Ciotek było osiem i to nie byle jakich. Każdą z nich poznajemy w osobnym rozdziale taką jaką widziała je autorka w swoich młodych latach. Opowieści te mogą wydawać się czasem infantylne ale o to częściowo autorce chodziło. O pokazanie świata jaki widziała wychowująca się w zupełnie jeszcze innym świecie. Ostatnia część książki to wspomnienia o przyjaźniach, zwierzętach i miejscach szczególnych dla jej serca.

Za Ciotki zabrałem się z dużą dawką rezerwy, bo w końcu to miało być babskie czytadło. No ale jako oficjalna blogerka nie mogę się wymigiwać takim argumentem. Sto pięćdziesiąt stron to dość niewiele i czytanie poszło szybko. Tym bardziej, że jest ona napisana przyjemnym językiem. Historia jest opowiedziana w taki sposób, że mimo iż nie jest to coś szczególnie odkrywczego to każdy z nas odnajdzie w niej trochę siebie. Siebie z przed lat. Młodego dzieciaka zafascynowanego światem. Autorka dzieli się z nami cząstką siebie i dzięki temu skłania do refleksji nad swoim dzieciństwem. Czytając tę książkę łatwo uciec do własnych wspomnień i to chyba jest najmocniejszą stroną tej opowieści.

Książkę polecam wszystkim (nie tylko Blogerkom). Myślę, że najlepiej wybrać ciepłe popołudnie, usiąść na balkonie, w ogródku czy ulubionym fotelu, przygotować kieliszek wina i udać się w przyjemną i odprężającą podróż do świata wspomnień autorki (a zapewne i swoich). Polecam też przygotować notes lub ołówek do zaznaczania bo myśli do zapamiętania w książce jest sporo.

Anna Drzewicka jako dorosła kobieta i autorka pozostaje dla mnie tajemnicą. Po trzech minutach intensywnego googlowania nie znalazłem nic konkretnego na jej temat. Jednak Anna Drzewiecka jako dziecko i młoda kobieta to już inna historia. Książka powstała jako zbiór wspomnień małej dziewczynki opowiadany już jako dorosła kobieta. Ciotki to w dużej części opowieść o...

więcej Pokaż mimo to

avatar
155
47

Na półkach: , , ,

Moje najmilsze wspomnienie z dzieciństwa to trzepak. Tam właśnie zbierała się grupa dzieciaków z bloków gotowa na kolejne zabawy i przygody. Wiem, że może to dziwne wspomnienie, ale fikołki, zabawy w chowanego, pogaduchy były nieodzownym elementem trzepaka. Książka "Ciotki" jest zbiorem opowiadań o rodzinie Anny Drzewieckiej. Można powiedzieć, że jest to spis wspomnień jakie pozostały w pamięci autorki z czasów dzieciństwa.
Początkowo książka opowiada o dziejach rodziny, o urodzonym na Polesiu prapradziadku Anny, który szukając swojego miejsca w Świecie wyruszył w podróż, aż dotarł do rozłożystej lipy gdzie postanowił się osadzić. Ożenił się i wybudował drewniany dom. Niestety sielskie życie przerywa wojna i rodzina musi opuścić spojone życie przy lipie. Po tym wstępie Anna Drzewiecka skupia się na swojej rodzinie. Początkowo dziadkach - babci Tekli i dziadku Janie, a potem na ośmiu Ciotkach. Każda z ciotek jest jedyna w swoim rodzaju, ale wspólnie wydaję mi się, że tworzą całość. Uzupełniają się choć niekoniecznie wszystko zawsze dobrze się układa co powoduje czasem konflikty.
A którą z Ciotek polubiłam najbardziej? Chyba jest to Ciotka Kazia. Nie mając swoich dzieci potrafiła obdarzyć miłością swoich siostrzeńców i siostrzenice. Piekła wyśmienite ciasta oraz Anna spędzała u niej wakacje. Kojarzy mi się to z moimi wakacjami na wsi. Choć moja Ciotka, miała dzieci - synów to nas jako dziewczynki obdarzała dodatkowym uczuciem. Piecze do tej pory wyśmienite ciasta tak samo jak Ciotka Kazia. Ogromna lipa, która niestety już nie istnieje oraz auto warszawa, które stało tam może przypominać jabłonkę tak uwielbianą przez autorkę.
"Ciotki" są spokojną, poruszającą książką na spokojne wieczory przy herbatce (i nie tylko). Ja właściwie czytałam ją wszędzie. W domu, autobusie, na przystanku. Jak się wciągnę trudno mnie oderwać. Można się przy niej pośmiać, jak i wzruszyć. Polecam, bo oprócz dobrej książki jest także piękna okładka. A ja lubię gdy książka ma ładną okładkę.

Moje najmilsze wspomnienie z dzieciństwa to trzepak. Tam właśnie zbierała się grupa dzieciaków z bloków gotowa na kolejne zabawy i przygody. Wiem, że może to dziwne wspomnienie, ale fikołki, zabawy w chowanego, pogaduchy były nieodzownym elementem trzepaka. Książka "Ciotki" jest zbiorem opowiadań o rodzinie Anny Drzewieckiej. Można powiedzieć, że jest to spis wspomnień...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    96
  • Przeczytane
    88
  • Posiadam
    42
  • 2013
    11
  • Ulubione
    4
  • Recenzyjne
    4
  • Literatura polska
    3
  • Przeczytane w 2013
    3
  • Przeczytane 2013
    3
  • Egzemplarze recenzenckie
    3

Cytaty

Więcej
Anna Drzewiecka Ciotki Zobacz więcej
Anna Drzewiecka Ciotki Zobacz więcej
Anna Drzewiecka Ciotki Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także