Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , ,

Zachęcona świetnymi opiniami na temat "Love, Rosie" w końcu po nią sięgnęłam.

Od typowych romansów staram się trzymać z daleka ale tu zaskakuje forma - czytamy korespondencję głównych bohaterów - listy, wymieniane maile, rozmowy na czacie. Sądziłam nadaremnie, że może ta książka zaskoczy (ależ ja naiwna).

Muszę przyznać, nawet parę razy książka mnie rozbawiła. Poza tym język jakim posługuje się pisarka powodował, że płynęłam przez książkę. I to tyle z dobrych rzeczy.

Osobiście nie pamiętam, kiedy ostatnio tak mnie irytowali główni bohaterzy. Zarówno Alex jak i tytułowa Rosie doprowadzali mnie momentami do szewskiej pasji i chwilami miałam ochotę obojgu przemówić do rozumu. Po głębszym zastanowieniu, Rosie po prostu zachowywała się głupio czasami wręcz idiotycznie, za to Alex - czekałam cierpliwie kiedy w końcu weźmie sprawy we własne ręce i zacznie zachowywać się jak prawdziwy mężczyzna.
Kolejna kwestia to powtarzane schematy, wchodzenie do tej samej wody, deja vu itp. Trochę tego było za dużo...

Zachęcona świetnymi opiniami na temat "Love, Rosie" w końcu po nią sięgnęłam.

Od typowych romansów staram się trzymać z daleka ale tu zaskakuje forma - czytamy korespondencję głównych bohaterów - listy, wymieniane maile, rozmowy na czacie. Sądziłam nadaremnie, że może ta książka zaskoczy (ależ ja naiwna).

Muszę przyznać, nawet parę razy książka mnie rozbawiła. Poza tym...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Kolejna książka Cobena, po którą sięgnęłam, idealna do wieczornego czytania zimową porą. Dostałam dokładnie to czego oczekiwałam - ciekawa i wciągająca historia, masa coraz to nowych wątków coraz bardziej utrudniających rozwiązanie zagadki.

Plus nietuzinkowa para czyli Myron i Win :)

Kolejna książka Cobena, po którą sięgnęłam, idealna do wieczornego czytania zimową porą. Dostałam dokładnie to czego oczekiwałam - ciekawa i wciągająca historia, masa coraz to nowych wątków coraz bardziej utrudniających rozwiązanie zagadki.

Plus nietuzinkowa para czyli Myron i Win :)

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Murakami po raz kolejny nie zawiódł. Każde opowiadanie cechuje pewna abstrakcja, niektóre zaprezentowanie światy i życia są bardziej szalone od innych. Osobiście sprawiło mi sporą przyjemność znajdowanie po kolei w każdej z czytanych historii niewielkich smaczków będących swoistymi łącznikami pomiędzy (wydawałoby się) zupełnie odrębnymi opowiadaniami. Duży plus za rozpoczęcie rozdziałem z Kroniki z Ptaka Nakręcacza - aż nabrałam ochoty na powtórkę tejże książki!

Murakami po raz kolejny nie zawiódł. Każde opowiadanie cechuje pewna abstrakcja, niektóre zaprezentowanie światy i życia są bardziej szalone od innych. Osobiście sprawiło mi sporą przyjemność znajdowanie po kolei w każdej z czytanych historii niewielkich smaczków będących swoistymi łącznikami pomiędzy (wydawałoby się) zupełnie odrębnymi opowiadaniami. Duży plus za...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Norwegian Wood" jest jedną z moich ulubionych piosenek Beatlesów. Nie skłamię, jeśli napiszę, że sporo się do tego przyczynił pan Murakami. Co jak co, ale ten pan z pewnością wie, jak wzbudzić w czytelniku ciekawość :)

"Norwegian Wood" jest jedną z moich ulubionych piosenek Beatlesów. Nie skłamię, jeśli napiszę, że sporo się do tego przyczynił pan Murakami. Co jak co, ale ten pan z pewnością wie, jak wzbudzić w czytelniku ciekawość :)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Przeciętniak.
Przereklamowana.
Nieśmieszna.
Żałuję, że od tej książki zaczęłam przygodę z twórczością Pilipiuka.

Przeciętniak.
Przereklamowana.
Nieśmieszna.
Żałuję, że od tej książki zaczęłam przygodę z twórczością Pilipiuka.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Właśnie przeczytałam pierwszą część Wiedźmy. Wrażenia? Hmmm... Szczerze mówiąc mam mieszane uczucia. Z jednej strony duża dawka humoru a z drugiej zaś brak akcji, nuda. Dwukrotnie po prostu przerywałam lekturę i parokrotnie wczytywałam się, próbując coś zrozumieć mimo, że język nie był przecież zbyt skomplikowany. No ale jakoś przebrnęłam.

Wielkim plusem tej książki jest oczywiście nie kto inny jak tytułowa wiedźma Wolha Redna, studentka Wyższej Szkoły Magii, Wróżbiarstwa i Zielarstwa. Co tu dużo gadać jest ona szalona, nieustraszona i w zupełności rozbrajająca. Nieraz podczas lektury pojawiał mi się na twarzy mimowolny uśmiech.

Mam nadzieję, że druga część książki będzie lepsza.

Właśnie przeczytałam pierwszą część Wiedźmy. Wrażenia? Hmmm... Szczerze mówiąc mam mieszane uczucia. Z jednej strony duża dawka humoru a z drugiej zaś brak akcji, nuda. Dwukrotnie po prostu przerywałam lekturę i parokrotnie wczytywałam się, próbując coś zrozumieć mimo, że język nie był przecież zbyt skomplikowany. No ale jakoś przebrnęłam.

Wielkim plusem tej książki jest...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Póki co jest to chyba najlepsza książka Kinga jaką do tej pory czytałam.
Co prawda na początku zniechęciła mnie trochę grubość powieści( prawie 1000 stron), jednak wkrótce wada przeistoczyła się w zaletę, bo dzięki temu dłużej mogłam się delektować lekturą :)
Po przeczytaniu pierwszego rozdziału książka mnie zaciekawiła, po kilku kolejnych tak mnie wciągnęła ta cała historia, że nawet idąc do toalety nie mogłam się z nią rozstać. Co prawda opisana tam wizja zagłady świata nie jest zbyt oryginalna, ale za to bardzo realistyczna a zważywszy jeszcze na to, że w czasie czytania ciągle kichałam i kaszlałam... Coś niesamowitego!

Póki co jest to chyba najlepsza książka Kinga jaką do tej pory czytałam.
Co prawda na początku zniechęciła mnie trochę grubość powieści( prawie 1000 stron), jednak wkrótce wada przeistoczyła się w zaletę, bo dzięki temu dłużej mogłam się delektować lekturą :)
Po przeczytaniu pierwszego rozdziału książka mnie zaciekawiła, po kilku kolejnych tak mnie wciągnęła ta cała...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ta część ZDECYDOWANIE lepsza od poprzedniej.

Ta część ZDECYDOWANIE lepsza od poprzedniej.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Przyznam, że po "SKAZANI NA SHAWSHANK" odczułam spory niedosyt. Fabuła bardzo wciągająca, nie da się od niej oderwać jednak... czegoś mi brak. Wydaje mi się, że autor pisał jak dla mnie zbyt ogólnikowo. Radzę nie czytać po obejrzeniu filmu, ponieważ w czasie lektury ciągle nasuwały mi się przed oczami sceny z filmu i niestety muszę powiedzieć, że książka wypadła dość blado w porównaniu z ekranizacją.

Minipowieść "ZDOLNY UCZEŃ" w pewien sposób urzekła mnie. Chodzi mi przede wszystkim o więź, którą tak trudno zidentyfikować, a która łączyła staruszka z chłopcem aż do końca ich życia oraz pokazanie, jak przeszłość może wpłynąć na człowieka, jak może go zmienić i choćby się bardzo się chciało, nigdy od niej nie uciekniemy.

Pora teraz na "CIAŁO" historię o wyprawie czwórki młodych przyjaciół: Gordiego, Chrisa, Teddy'ego i Verna, mającej na celu odnalezienia ciała rówieśnika Raya Browera. Chłopców po drodze spotkało wiele ciekawych przygód. Nie wiem jak wam ale mi się bardzo spodobało, choć niektóre fragmenty musiałam przemęczyć

"METODA ODDYCHANIA".
Ważna jest opowieść, nie opowiadający...
Szkoda mi się zrobiło tej dziewczyny i w pewnym momencie to aż mnie ciarki przeszły z obrzydzenia.

Przyznam, że po "SKAZANI NA SHAWSHANK" odczułam spory niedosyt. Fabuła bardzo wciągająca, nie da się od niej oderwać jednak... czegoś mi brak. Wydaje mi się, że autor pisał jak dla mnie zbyt ogólnikowo. Radzę nie czytać po obejrzeniu filmu, ponieważ w czasie lektury ciągle nasuwały mi się przed oczami sceny z filmu i niestety muszę powiedzieć, że książka wypadła dość blado...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Kiedy sięgnęłam po tę książkę nie mogłam się od niej oderwać. Porywająca akcja przeplatana różnymi wątkami. Niezwykle wciągająca historia, niestety jestem troche zawiedziona zakończeniem.

Kiedy sięgnęłam po tę książkę nie mogłam się od niej oderwać. Porywająca akcja przeplatana różnymi wątkami. Niezwykle wciągająca historia, niestety jestem troche zawiedziona zakończeniem.

Pokaż mimo to