-
ArtykułyCzytamy w majówkę 2024LubimyCzytać101
-
ArtykułyBond w ekranizacji „Czwartkowego Klubu Zbrodni”, powieść Małgorzaty Oliwii Sobczak jako serialAnna Sierant1
-
ArtykułyNowe „Książki. Magazyn do Czytania”. Porachunki z Sienkiewiczem i jak Fleming wymyślił BondaKonrad Wrzesiński1
-
ArtykułyKrólowa z trudną przeszłościąmalineczka740
Biblioteczka
2023-06-24
2023-05-30
Jestem absolwentką Maciejówki i bardzo dobrze czytało mi się o ludziach oraz wydarzeniach wokół tego miejsca. Dużo radości przyniosło mi rozpoznawanie znajomych twarzy i sytuacji, opisywanych na kartach książki.
Jestem absolwentką Maciejówki i bardzo dobrze czytało mi się o ludziach oraz wydarzeniach wokół tego miejsca. Dużo radości przyniosło mi rozpoznawanie znajomych twarzy i sytuacji, opisywanych na kartach książki.
Pokaż mimo to2023-04-17
2023-03-27
2023-03-22
2023-03-14
Po prawie 8 latach sięgnęłam znów do częściowo autobiograficznej powieści Leopolda Tyrmanda „Filip", napisanej w 1959 roku, wstrzymywanej przez PRL-owską cenzurę, wydanej w minimalnym nakładzie, po dwóch latach.
Zdecydowałam, że nim pójdę do kina na „Filipa”, przypomnę sobie treść książki, tym razem przeczytałam ostatnio wydaną wersję bez cenzury. Redaktor nie miał prostego zadania w połączeniu pierwszego polskiego wydania z 1961 roku z edycją, która ukazała się w 1985 roku w Chicago. To drugie w USA przygotowano na podstawie maszynopisu autora z zaznaczoną ingerencją cenzury, niestety maszynopis ten zaginął. Tyrmand zmarł w 1985 roku, i nie był w stanie zrobić dodatkowej, autorskiej korekty. Mimo tego, nowe wydanie, jest ważnym ubogaceniem znanego już tekstu, możemy poznać bardzo ważną dla Tyrmanda powieść w formie najbliższej oryginałowi. Lepiej poznajemy przemyślenia i działania młodego kelnera z "Park Hotelu" z Frankfurtu nad Menem, Polaka, Żyda, podającego się za Francuza.
Wydawnictwo zaznaczyło graficznie brakujące wyrazy oraz całe fragmenty.
Jeszcze słowa samego Tyrmanda nt „Filipa”: „To jest moja ukochana książka, najlepsza, jaką napisałem po polsku, najlepsza moja powieść, gdzie chyba udało mi się zsyntetyzować najważniejsze sprawy z mojego życia. To jest moja spowiedź pisarska”.
Ja sama dużo bardziej wolę „Złego”.
A na koniec jeszcze o filmie „Filip”, nie jest to wierna ekranizacją powieści, a jej adaptacja, dodane do historii wątki i zmiany fabularne, pasują do klimatu książki i finalnie bronią się. Film bardzo mi się podobał, warto wybrać się do kina.
Po prawie 8 latach sięgnęłam znów do częściowo autobiograficznej powieści Leopolda Tyrmanda „Filip", napisanej w 1959 roku, wstrzymywanej przez PRL-owską cenzurę, wydanej w minimalnym nakładzie, po dwóch latach.
Zdecydowałam, że nim pójdę do kina na „Filipa”, przypomnę sobie treść książki, tym razem przeczytałam ostatnio wydaną wersję bez cenzury. Redaktor nie miał prostego...
2023-03-10
2023-03-10
2023-02-27
"Wielu ludzi wybiera komfort za cenę wolności. A potem zastanawiają się, czemu komfort nie dał im szczęścia. I dziwią się, czemu ten dziki człowiek, który "nie ma nic", jest taki szczęśliwy i mówi o swojej biedzie (bez blachy, studni, betonu i lekarzy), że to piękny świat."
"Trzeba tak żyć, żebyś nigdy nie musiał przepraszać."
Wojciech Cejrowski "Piechotą do źródeł Orinoko"
👣 Kto tak jak ja, przeszło dekadę temu, w niedzielne przedpołudnie oglądał na dwójce program pana Cejrowskiego "Boso przez świat"? My w domu siadaliśmy razem przed telewizorem i z zainteresowaniem śledziliśmy podróże pana Cejrowskiego a także słuchaliśmy jego ciekawych opowieści.
👣 Tak jak świetnie mi się oglądało programy pana Cejrowskiego tak samo bardzo dobrze mi się czyta jego książki. Ostatnio siegnęłam po wydaną w 2019 roku książkę "Piechotą do źródeł Orinoko"
👣 Autor z dużym humorem i wieloma dygresjami, opowiada nam swoją starą historię, wyprawy przez Kolumbię i Wenezuelę, związaną z Indianami Yanomami i poszukiwaczami legend, którą mógł opisać gdy minęła stosowna ilość lat, tak by różne sprawy, mogły w różnych miejscach, ulec przedawnieniu, jeśli jesteście ciekawi, to zapraszam do lektury ☺️
👣 Jeszcze jedna ciekawostka, w języku Indian Yanomami nie ma słowa "przepraszam". Oni rzeczywiście żyją tak, że go nie potrzebują.
"Wielu ludzi wybiera komfort za cenę wolności. A potem zastanawiają się, czemu komfort nie dał im szczęścia. I dziwią się, czemu ten dziki człowiek, który "nie ma nic", jest taki szczęśliwy i mówi o swojej biedzie (bez blachy, studni, betonu i lekarzy), że to piękny świat."
"Trzeba tak żyć, żebyś nigdy nie musiał przepraszać."
Wojciech Cejrowski "Piechotą do źródeł...
2023-02-21
2023-02-11
Nie mogłam przejść obojętnie obok drugiej książki, wydanej po polsku, poświęconej serialowi "The Office".
Cieszę się że wydawcy zwrócili uwagę na rosnącą popularność tej produkcji w Polsce oraz jej wyjątkowość. ✨
Autorami książki są Brian Baumgartner i Ben Silverman, aktor grający Kevina Malone'a oraz producent serialu. Przedmową opatrzył ją Greg Daniels, który opracował "The Office" dla amerykańskiej telewizji NBC, był pierwszym showrunnerem serialu i jednym z jego producentów.
Punktem wyjścia dla tej książki był podkast prowadzony przez Briana, a wyprodukowany przez Bena: "An Oral History of The Office", w którym Brian opowiadał o produkcji serialu oraz przeprowadzał wywiady z twórcami, aktorami oraz innymi osobami pracującymi przy serialu.
Treść książki jest bardzo bogata, prócz zapisu rozmów dostajemy: zdjęcia, ciekawostki i zabawne biogramy osób zaangażowanych w serial.
Przez liczne wtrącenia i komentarze Briana, czytając książkę, miałam wrażenie że na nowo słucham jego podkastu i słyszę głosy rozmówców. 😉
Nawet tytuły rozdziałów i tytuły odcinków podkastu są praktycznie identyczne. 😀
Niestety w książce jest sporo literówek, przykro, że w tak ładnie wydanej i tak drogiej pozycji nie zadbano o odpowiednią korektę.
Jeśli ktoś zastanawia się, która książki jest lepsza, ta, czy pozycja Andy'ego Greene'a, to niestety nie pomogę. 😀
Dwie książki są bardzo ciekawe i opowiadają tą samą historię, ale w trochę inny sposób.
I obie polecam. 😀
Zakończę cytując fragment wypowiedzi Grega Danielsa: "Głos naszego serialu jest głosem człowieczeństwa. Jeśli miałbym powiedzieć, jakie jest przesłanie "The Office ", to moim zdaniem jest nim pochwała przyzwoitości i wspierania się nawzajem. Oraz faktu, że życie przeciętnych ludzi również zasługuje na czas antenowy." ❤️
Nie mogłam przejść obojętnie obok drugiej książki, wydanej po polsku, poświęconej serialowi "The Office".
Cieszę się że wydawcy zwrócili uwagę na rosnącą popularność tej produkcji w Polsce oraz jej wyjątkowość. ✨
Autorami książki są Brian Baumgartner i Ben Silverman, aktor grający Kevina Malone'a oraz producent serialu. Przedmową opatrzył ją Greg Daniels, który opracował...
2023-06-16
Jest to mądra, ciepła i nieoczywista opowieść o królewnie Merwinie i jej bracie Adlerze.
A także o miłości, podążaniu drogą do celu i przezwyciężaniu przeciwności.
Polecam młodszym i starszym czytelnikom tę pięknie zilustrowaną opowieść.
Jest to mądra, ciepła i nieoczywista opowieść o królewnie Merwinie i jej bracie Adlerze.
A także o miłości, podążaniu drogą do celu i przezwyciężaniu przeciwności.
Polecam młodszym i starszym czytelnikom tę pięknie zilustrowaną opowieść.
2015-07-11
2022-12-13
"There's a lot of beauty in ordinary things, isn't that kind of the point?"
Pam Beesly. The Office
Powyższe zdanie to cytat z mojego ulubionego serialu, mockumentu, amerykańskiej wersji "The Office".
Uwielbiam tą produkcję, sporo już czytałam i słuchałam o jej historii, chętnie sięgnęłam też po niedawno wydaną w Polsce (nareszcie!) książkę Andy'ego Greene'a "The Office. Opowieść o kultowym serialu".
Choć, jak wspomniałam, sporo już wiedziałam nt serialu, to i tak była to dla mnie ciekawa i pouczająca lektura. Książka jest zapisem rozmów autora z: twórcami, aktorami oraz wieloma innymi osobami pracującymi przy tej produkcji; ciekawie było poznawać różne punkty widzenia danych wydarzeń.
Myślę, że fani serialu oraz miłośnicy historii seriali telewizyjnych nie będą zawiedzeni.
"There's a lot of beauty in ordinary things, isn't that kind of the point?"
Pam Beesly. The Office
Powyższe zdanie to cytat z mojego ulubionego serialu, mockumentu, amerykańskiej wersji "The Office".
Uwielbiam tą produkcję, sporo już czytałam i słuchałam o jej historii, chętnie sięgnęłam też po niedawno wydaną w Polsce (nareszcie!) książkę Andy'ego Greene'a "The...
2022-11-05
2022-10-17
Książkę czyta się szybko ale wg mnie nie jest to dobra pozycja. Osoba autorska do opowieści o życiu Tolkiena dodaje wiele personalnych uwag, niepotrzebnych dygresji nawiązujących do twórczości Tolkiena oraz dywagacji nt kto z bliskich Profesora mógł być inspiracjią dla wykreowanych bohaterów. Treść książki przedstawiona jest w sposób chaotyczny i niestety zdażają się w niej błędy.
Sam tytuł biografii jest lekko niefortunny, Tolkien sam pisał, że nie stworzył Śródziemia, a "odkrył je" dla czytelników. Miał to być to nasz świat, ale pokazany w innym niż znamy momencie historii, w czasie mitów. Historie ze Śródziemia miały być mitologią dla Anglii.
Jeśli ktoś chce poznać życie autora "Hobbita", to polecam sięgnąć lepiej po książkę Humphrey'a Carpentera, na którą Jesse bardzo często się powołuje, lub nowsze, bardziej szczegółowe pozycje autorstwa Johna Gartha. Chętnym poznania szerokiej analizy inspiracji dla dzieł Tolkiena i ich fenomenu powinna spodobać się pozycja T. A. Shippey'a "J.R.R. Tolkien Pisarz Stulecia"
Książkę czyta się szybko ale wg mnie nie jest to dobra pozycja. Osoba autorska do opowieści o życiu Tolkiena dodaje wiele personalnych uwag, niepotrzebnych dygresji nawiązujących do twórczości Tolkiena oraz dywagacji nt kto z bliskich Profesora mógł być inspiracjią dla wykreowanych bohaterów. Treść książki przedstawiona jest w sposób chaotyczny i niestety zdażają się w niej...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-10-05
To nowa książka znanego, wrocławskiego duszpasterza akademickiego. Tym razem Malina zabiera czytelników w podróż po swoich wspomnieniach oraz przemyśleniach. Malina dzieli się opowieściami ze swojego dzieciństwa, życia studenckiego, w tym czasie był zaangażowany w opozycję antykomunistyczną, czasu spędzonego we wspólnocie Taize, seminarium kapłańskim oraz w stanie kapłańskim.
Mam ten przywilej znać Malinę i część z tych opowieści już słyszałam na przestrzeni lat w czasie głoszonych przez niego kazań i konferencji w DA Maciejówka. Mimo to książkę czytałam z dużym zaciekawieniem, to zasługa samego Maliny, jest on bardzo dobrym gawędziarzem i ma lekkie pióro. Czytając naprzemiennie śmiałam się, wzruszałam, a także przystawałam na chwilę refleksji.
Gorąco polecam tą piękna książka przynosząca radość i wzruszenie ❤️
To nowa książka znanego, wrocławskiego duszpasterza akademickiego. Tym razem Malina zabiera czytelników w podróż po swoich wspomnieniach oraz przemyśleniach. Malina dzieli się opowieściami ze swojego dzieciństwa, życia studenckiego, w tym czasie był zaangażowany w opozycję antykomunistyczną, czasu spędzonego we wspólnocie Taize, seminarium kapłańskim oraz w stanie...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-09-09
2022-05-30
"Lubię myśleć, że chrześcijanie są odpowiedzialni za poziom nadziei na tym świecie. Dzięki modlitwie oglądają bowiem rzeczywistość od Bożej strony."
"Hewel. Wszystko jest ulotne oprócz Boga" Krzysztof Pałys OP
Długo czytałam tą książkę, sięgałam do niej codziennie lub co kilka dni, tak by móc ją czytać na spokojnie i delektować się przeczytanymi treściami. Ta książka jest tak bogata, że ciężko nawet czytać ją od deski do deski.
Ojciec Pałys z lekkością ale i pokorą pisze o duchowości, życiu, Panu Bogu.
Piękna i mądrą książka.
"Lubię myśleć, że chrześcijanie są odpowiedzialni za poziom nadziei na tym świecie. Dzięki modlitwie oglądają bowiem rzeczywistość od Bożej strony."
więcej Pokaż mimo to"Hewel. Wszystko jest ulotne oprócz Boga" Krzysztof Pałys OP
Długo czytałam tą książkę, sięgałam do niej codziennie lub co kilka dni, tak by móc ją czytać na spokojnie i delektować się przeczytanymi...