Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Wstyd się przyznać ale przeczytałem ją po raz pierwszy. Uniwersalne prawdy o świecie i o tym jak bycie dorosłym komplikuje postrzeganie prostych spraw. Cały bagaż paradygmatów, które gromadzimy przez całe życie odbierają nam zdolność cieszenia się z rzeczy takimi jakie są. Chyba muszę jeszcze raz przeczytać Napoleona Hill'a jak się ich poozbyć :)

Wstyd się przyznać ale przeczytałem ją po raz pierwszy. Uniwersalne prawdy o świecie i o tym jak bycie dorosłym komplikuje postrzeganie prostych spraw. Cały bagaż paradygmatów, które gromadzimy przez całe życie odbierają nam zdolność cieszenia się z rzeczy takimi jakie są. Chyba muszę jeszcze raz przeczytać Napoleona Hill'a jak się ich poozbyć :)

Dobre ale trochę przygnębiające chociaż konkluzja stara jak świat: "Life is brutal and full of zasadzka's" Do tego totalnie niesprawiedliwe ale są tacy którzy w tym całym bajzlu potrafią odnaleźć szczęście.

Dobre ale trochę przygnębiające chociaż konkluzja stara jak świat: "Life is brutal and full of zasadzka's" Do tego totalnie niesprawiedliwe ale są tacy którzy w tym całym bajzlu potrafią odnaleźć szczęście.

Jest moc. Trzyma w napięciu do końca chociaż końcówka jak dla mnie zbyt odjechana.

Jest moc. Trzyma w napięciu do końca chociaż końcówka jak dla mnie zbyt odjechana.

Genialna! Wiech odkrywa przed czytelnikiem Warszawę jakiej nie znamy. Książka pisana gwarą warszawską co stanowi pewne utrudnienie ale jednocześnie bardzo pomaga w całkowitym zanurzeniu się w klimacie powojennej Warszawy. Scena z gościem wiozącym sedes tramwajem rozbawiła mnie do łez :)

Genialna! Wiech odkrywa przed czytelnikiem Warszawę jakiej nie znamy. Książka pisana gwarą warszawską co stanowi pewne utrudnienie ale jednocześnie bardzo pomaga w całkowitym zanurzeniu się w klimacie powojennej Warszawy. Scena z gościem wiozącym sedes tramwajem rozbawiła mnie do łez :)

Jedna z kilku "must have" w procesie samorozwoju. Obok "Myśl i bogać się" Napoleona Hill'a chyba najbardziej daje nomen omen do myślenia:)

Jedna z kilku "must have" w procesie samorozwoju. Obok "Myśl i bogać się" Napoleona Hill'a chyba najbardziej daje nomen omen do myślenia:)

Klasyk samorozwoju. Droga do bogactwa jest taka prosta. Wystarczy realizować krok po kroku zawarte w książce recepty. Dlaczego więc bogaci stanowią tak nikły procent ludzkości? Nie wiem. Jak już będę bogaty to dam znać :)

Klasyk samorozwoju. Droga do bogactwa jest taka prosta. Wystarczy realizować krok po kroku zawarte w książce recepty. Dlaczego więc bogaci stanowią tak nikły procent ludzkości? Nie wiem. Jak już będę bogaty to dam znać :)

Krótko ale w samo sedno. Trzeba brać odpowiedzialność za swoje życie oraz za to co się myśli. Jak się okazuje jedno z drugim ma wiele wspólnego...

Krótko ale w samo sedno. Trzeba brać odpowiedzialność za swoje życie oraz za to co się myśli. Jak się okazuje jedno z drugim ma wiele wspólnego...

Jak sam autor pisze, żeby działało trzeba przeczytać kilka razy. Ja przeczytałem pierwszy raz więc działać nie może. Jak przeczytam jeszcze kilka razy i zadziała to dam znać :)

Jak sam autor pisze, żeby działało trzeba przeczytać kilka razy. Ja przeczytałem pierwszy raz więc działać nie może. Jak przeczytam jeszcze kilka razy i zadziała to dam znać :)

Klasyka klasyki. Co kilka lat czytam tę książkę i za każdym razem zestawiam sobie aktualnych polityków z bohaterami tego dzieła i nigdy nie mam problemu z wyborem kandydata na Napoleona czy też Snowballa :) Evergreen!

Klasyka klasyki. Co kilka lat czytam tę książkę i za każdym razem zestawiam sobie aktualnych polityków z bohaterami tego dzieła i nigdy nie mam problemu z wyborem kandydata na Napoleona czy też Snowballa :) Evergreen!

Ciekawa wizja, która momentami bardzo bliska temu co można zaobserwować współcześnie mimo, że książka została napisana kilkadziesiąt lat temu. Skłania do przemyśleń nad tym co obserwujemy dookoła, oraz jak rządy autorytarne są nieodłączną częścią ludzkości i czy my sami podświadomie nie chcemy właśnie w taki sposób być "zaopiekowani"

Ciekawa wizja, która momentami bardzo bliska temu co można zaobserwować współcześnie mimo, że książka została napisana kilkadziesiąt lat temu. Skłania do przemyśleń nad tym co obserwujemy dookoła, oraz jak rządy autorytarne są nieodłączną częścią ludzkości i czy my sami podświadomie nie chcemy właśnie w taki sposób być "zaopiekowani"

Jak to Sherlock, zgrabnie napisana historia przestępstwa, którą przyjemnie się czyta ale nic poza tym. Mimo to polecam miłośnikom klasyki.

Jak to Sherlock, zgrabnie napisana historia przestępstwa, którą przyjemnie się czyta ale nic poza tym. Mimo to polecam miłośnikom klasyki.

Trochę się zawiodłem. Nie do końca styl pisania mi odpowiada jak i sama treść poniżej tego co oczekiwałem. Mimo to jest kilka fragmentów wartych uwagi.

Trochę się zawiodłem. Nie do końca styl pisania mi odpowiada jak i sama treść poniżej tego co oczekiwałem. Mimo to jest kilka fragmentów wartych uwagi.

no niezła końcówka.., potrafi Pan Nesbo zakręcić czytelnikiem :) Jak to u niego niezła łamigłówka intelektualna. To moja trzecia a z Harrym Hole druga książka ale wciąż uczę się postaci. Spamiętanie norweskich imion i nazwisk przy ciągłej zmianie wątków jest nie lada wyzwaniem. Rewelacja, ale chyba muszę trochę odpocząć od Harrego. Pewnie nie za długo...

no niezła końcówka.., potrafi Pan Nesbo zakręcić czytelnikiem :) Jak to u niego niezła łamigłówka intelektualna. To moja trzecia a z Harrym Hole druga książka ale wciąż uczę się postaci. Spamiętanie norweskich imion i nazwisk przy ciągłej zmianie wątków jest nie lada wyzwaniem. Rewelacja, ale chyba muszę trochę odpocząć od Harrego. Pewnie nie za długo...