Jesteśmy społecznością, która kocha książki

"Kamienie na szaniec" - książka o marzeniach, miłości do ojczyzny i poświęceniu.
Ja sięgnęłam po nią nie z przymusu, nie dlatego, że była moją lekturą, ale dlatego, że opowiada o realiach, o tym co naprawdę się wydarzyło. Świetnie oddaje wszystkie emocje bohaterów. Autor jest obserwatorem nie tylko wydarzeń, wszystkich akcji przeciw okupantowi, ale także obserwatorem zmian, które zachodzą w bohaterach na skutek wojny. Widzi i opisuje jak z młodych chłopców Rudy, Alek i Zośka muszą stać się momentalnie odważnymi mężczyznami z bronią w ręku. Mimo zaciętej walki, bohaterzy giną. Jako dwudziestoparolatkowie. Giną. Opis katowań Rudego, ostatnie słowa Alka. Czytając nie sposób powstrzymać łez. To piękne. Pochłaniając kolejne strony, nasuwa się pytanie : co by było gdyby ... nagle, teraz zaczęła się wojna? Co bym zrobiła? Czy miałabym tyle odwagi co oni? Czy walczyłabym równie zawzięcie? Czy wytrzymałabym? Czy bałabym się? Czy miałabym jakikolwiek cel? Czy wierzyłabym w marzenia? - Oni tacy byli. Mieli cele, mieli marzenia. Bali się, no bo kto by się nie bał? Ale było coś silniejszego od strachu, coś co dawało im sił na każdy dzień. Wiara. w odzyskanie niepodległości. Nadzieja. że odniesiemy sukces. Miłość. do ojczystej ziemi. Używam sformułowań oni, ich , im, ale nie mówię przez to tylko o Alku, Rudym i Zośce, bo przecież takich jak oni było tysiące. Tysiące młodych Polaków z takimi samymi marzeniami. Z tą samą wiarą. Z tą samą nadzieją. Z tą samą miłością. I o tym nie można zapomnieć. "Kamienie na szaniec" są naprawdę świetną książką, wartą przeczytania. Tylko czasem, jak przerwie się czytanie na chwilę, można odnieść wrażenie, że o Warszawę walczyło tylko trzech bohaterów.

"Kamienie na szaniec" - książka o marzeniach, miłości do ojczyzny i poświęceniu.
Ja sięgnęłam po nią nie z przymusu, nie dlatego, że była moją lekturą, ale dlatego, że opowiada o realiach, o tym co naprawdę się wydarzyło. Świetnie oddaje wszystkie emocje bohaterów. Autor jest obserwatorem nie tylko wydarzeń, wszystkich akcji przeciw okupantowi, ale także obserwatorem...

Kocham tą książkę! Nigdy sama bym po nią nie sięgneła gdyby nie moja koleżanka, dostalam ją od niej na urodziny.. i się zakochałam.. Sam i Gace, walka między zimnem a życiem. Bezgraniczna miłość i oddanie, zaufanie i radość z przebywania obok siebie każdego dnia i każdej nocy. Z charakteru bardziej przypominam Rach ale czytając tę książkę poczułam się jakbym była Garce albo Samem.. Poczułam magię tej książki, każdej przeczytanej strony.. zimna.. Polecam :)

Kocham tą książkę! Nigdy sama bym po nią nie sięgneła gdyby nie moja koleżanka, dostalam ją od niej na urodziny.. i się zakochałam.. Sam i Gace, walka między zimnem a życiem. Bezgraniczna miłość i oddanie, zaufanie i radość z przebywania obok siebie każdego dnia i każdej nocy. Z charakteru bardziej przypominam Rach ale czytając tę książkę poczułam się jakbym była Garce...

To już trzecia i niestety ostatnia część seri o zwariowanej Min. Mam i uwielbiam wszystkie części, ale chyba ta spodobała mi się najbardziej. Polecam!

To już trzecia i niestety ostatnia część seri o zwariowanej Min. Mam i uwielbiam wszystkie części, ale chyba ta spodobała mi się najbardziej. Polecam!