Opinie użytkownika
Było to w pewien sposób pokrzepiające, wiedzieć, że żyje gdzieś prosto i dobrze człowiek, nie żądając wiele, by być szczęśliwym. Z drugiej strony: znają władzę, służbę i jedną z wielkich religii (kultura wyrosła na islamie wciąż jest bardzo dla mnie pociągająca), nie jest to więc jeszcze utopia (dobre miejsce). Żyjąc wśród ludzi zupełnie odmiennego ducha (jeszcze kilka...
więcej Pokaż mimo toTak niesamowicie kocham Andersena, Grimmów, Szeherezadę i krwawe "bajki", które opowiadała mi matka, jak byłam dzieciakiem, a które jej opowiadał jej ojciec... cały ten niesamowity mrok, z lasem, ze wszystkimi lasami, z zamkami, paniami zamków i porzuconymi albo zagubionymi dziećmi, że niestety, ale z całym szacunkiem, musiałam to czytać bez przyjemności. Może jedyne, co...
więcej Pokaż mimo toTo straszne pier*lenie, nie mogę czytać takich rzeczy. Chociaż: poznałam, na początku, interesujące mnie, hm, pojęcia etc. Różne religie niosą ze sobą niesamowitą wiedzę, ale np. katolicyzm (na takiej pokracznej kulturze z bólem wyrosłam), który mógłby przestać traktować swoich Wiernych jak bandę debili i dać im choćby teologiczną "wiedzę", odżegnuje (hi-hi) się od,...
więcej Pokaż mimo toPrzez cały czas myślałam sobie np. "Oj rany, niech on będzie dla niej dobry!" i podobne rzeczy. Czy wszystkie kobiety tak ładnie piszą? Mam nadzieję, że tak, tak mało czytam książek napisanych przez kobiety... Mogłam przeczytać coś, co było mi bardzo bliskie, bo też jestem dzieciakiem w domu pełnym wariatów i też mam takiego dzielnego, mądrego chłopca jak Finn, ale...
więcej Pokaż mimo toBardzo ciekawa, ale za dużo pierniczenia, np. jeden cały rozdział na historię ormiańskich katolikosów?!
Pokaż mimo to
"Marzenie o szczęśliwym świecie jest zawsze odpowiedzią na nędze istniejącego świata(...)."
"Utopiści swoje wizje traktowali jako alternatywę status quo. W ten sposób odbierali istniejącemu porządkowi sakrę bezwzględnej konieczności i naturalności. Zastany świat jest tylko jednym z możliwych, a nie jedynym możliwym. Nie ma on żadnej ostatecznej sankcji i nie jesteśmy jego...
Była tam bardzo ładna obłąkana wieśniaczka, wilk morski i rewolucjonista. Był też ślepy Mężczyzna, ksiądz, jakiego nie chcielibyście nigdy spotkać na swojej drodze, i dumna stara kobieta. Był osiołek, trupy i żółty dom, bardzo śródziemnomorski... Jak sobie to wszystko wyobrazić, to jest to niesamowicie piękne.
Pokaż mimo toDokładnie takie wydanie wyfrunęło niegdyś z czeluści pieca węglowego w postaci maleńkich brudnoszarych drobinek!
Pokaż mimo toJedyne co mi się w niej podobało, to pomysł z kaktusem. Typowe czytadło dla empatycznej młodzieży. Absurdalnie wiele razy powielana historia w szalenie przerysowanym wydaniu. Zupełnie nie uwierzyłam autorce.
Pokaż mimo to