-
ArtykułyTeatr Telewizji powraca. „Cudzoziemka” Kuncewiczowej już wkrótce w TVPKonrad Wrzesiński4
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać325
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik14
Biblioteczka
Z jednej strony książka ciekawa, inna, ma nietypową fabułę. Czytało sie szybko, momentami aż za szybko... Nieco denerwowały mnie ciągle skróty w opisie wydarzeń tzn. "Parę lat później", "przez kilka lat" itd. Miałam wrażenie że czytelnikowi podawane są tylko suche fakty bez zagłębiania się w szczegóły historii. Mnie również trochę irytowała główna bohaterka, która tak po prostu przeszła do porządku dziennego nad swoim porwaniem, przez lata nie wiedząc nawet dlaczego to sie stało i żyjąc w złotej klatce, pod wiecznym wpływem Grizza. Jednak fakt, który najbardziej mnie zniechęcał i o którym wręcz próbowałam nie myśleć to to 15 latka z dorosłym facetem..
Tak samo Grunt, który swoją przygodę z gangiem rozpoczął jako dziecko. Postać Grizza tez nie do końca mnie przekonuje. Jakoś nie mogłam wyobrazić sobie tego człowieka. Nie wiem czy sięgnę po kolejne części, brakowało mi "tego czegoś" a cała opowieść była jakby wyprana z emocji i taka nijaka.
Z jednej strony książka ciekawa, inna, ma nietypową fabułę. Czytało sie szybko, momentami aż za szybko... Nieco denerwowały mnie ciągle skróty w opisie wydarzeń tzn. "Parę lat później", "przez kilka lat" itd. Miałam wrażenie że czytelnikowi podawane są tylko suche fakty bez zagłębiania się w szczegóły historii. Mnie również trochę irytowała główna bohaterka, która tak po...
więcej mniej Pokaż mimo toNa prawdę przyjemna lektura, przeczytałam w jeden dzień, nie mogąc się oderwać. Wiele książek tej autorki powiela schematy, co nie jest złe, ale jednak zabierając się za tę książkę nie spodziewałam się niczego czego jeszcze u niej nie czytałam. I w zasadzie o to mi chodziło, tego szukałam. Zaskoczyła mnie jednak dojrzałość głównych bohaterów, uczucie jakie narodziło się między nimi było prawdziwe i głębokie a przede wszystkim dojrzałe. Może jedynie zakończeniem mogłoby być nieco bardziej rozwinięte, jednak mimo wszystko książkę polecam.
Na prawdę przyjemna lektura, przeczytałam w jeden dzień, nie mogąc się oderwać. Wiele książek tej autorki powiela schematy, co nie jest złe, ale jednak zabierając się za tę książkę nie spodziewałam się niczego czego jeszcze u niej nie czytałam. I w zasadzie o to mi chodziło, tego szukałam. Zaskoczyła mnie jednak dojrzałość głównych bohaterów, uczucie jakie narodziło się...
więcej mniej Pokaż mimo toPo przeczytaniu drugiej części myślę, że trzecią juz sobie odpuszczę. Nie jest to zla pozycja dla osób, które po prostu lubią tego typu historie.Ta książka i poprzednia część nie różni sie niczym od tysięcy innych, utarty schemat, wiemy co będzie działo się na kolejnych stronach. Po dwóch częściach nie czuje potrzeby przeczytania kolejnej, bo po prostu domyślam się co sie będzie działo. Czytając, polubiłam bardziej głównego bohatera Jamesa niż Ruby. Miałam wrażenie że poświęcono mu więcej czasu, więcej wiemy o jego uczuciach i myślach. Średnio za to polubiłam Ruby choć moze byc to spowodowane właśnie słabo opisanymi jej uczuciami według mnie. Książkę mogę polecić osobom, które nie szukają nowości tylko historii niemal schematycznej, nie różniącej sie niczym od wielu.
Po przeczytaniu drugiej części myślę, że trzecią juz sobie odpuszczę. Nie jest to zla pozycja dla osób, które po prostu lubią tego typu historie.Ta książka i poprzednia część nie różni sie niczym od tysięcy innych, utarty schemat, wiemy co będzie działo się na kolejnych stronach. Po dwóch częściach nie czuje potrzeby przeczytania kolejnej, bo po prostu domyślam się co sie...
więcej mniej Pokaż mimo toKsiążkę czyta sie szybko a nawet za szybko... Mam wrażenie że bohaterom nie została poświęcona wystarczająca ilość czasu. Kompletnie nie czułam chemii między tym dwojgiem. Wartka akcja to powinien być plus, tutaj jednak dla mnie to minus. Dziwiłam się działaniom podjetym przez Flinta, kiedy na kolejnych stronach wyznawał miłość, bez wcześniejszych głębszych przemyśleń. Każdy nieco bardziej mroczny wątek kończył sie po kilku stronach wracając do słodko pierdzącej rzeczywistości. Do tego ten infantylizm, syn głównego bohatera który zachowuje sie jakby mial 40 lat i oczywiście nieprzerwane "pieprzenie".
Książkę czyta sie szybko a nawet za szybko... Mam wrażenie że bohaterom nie została poświęcona wystarczająca ilość czasu. Kompletnie nie czułam chemii między tym dwojgiem. Wartka akcja to powinien być plus, tutaj jednak dla mnie to minus. Dziwiłam się działaniom podjetym przez Flinta, kiedy na kolejnych stronach wyznawał miłość, bez wcześniejszych głębszych przemyśleń....
więcej mniej Pokaż mimo to
Na prawdę przyjemna książka, długa ale wcale bym się nie obraziła gdyby była jeszcze dłuższa :) podobało mi się to budowanie napięcia pomiędzy głównymi bohaterami choć momentami irytowało zachowanie Wielkiego Muru z Winnipeg. Chyba znalazłam nową zajawkę czyli slow burn :)
Na prawdę przyjemna książka, długa ale wcale bym się nie obraziła gdyby była jeszcze dłuższa :) podobało mi się to budowanie napięcia pomiędzy głównymi bohaterami choć momentami irytowało zachowanie Wielkiego Muru z Winnipeg. Chyba znalazłam nową zajawkę czyli slow burn :)
Pokaż mimo to