-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać441
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant14
-
ArtykułyZapraszamy na live z Małgorzatą i Michałem Kuźmińskimi! Zadaj autorom pytanie i wygraj książkę!LubimyCzytać6
Biblioteczka
2013-04-20
2013-04-14
To już czwarta ksiażka z serii "Jutro". Przyznam, iż poprzednie tomy w dość dużym stopniu mi się podobały. Niestety ta część trochę mnie zawiodła. Uważam, że autor trochę opuścił poziom. Ciężko mi jest to pisać, ale takie odniosłam wrażenie.
"Teraz nic nie było oczywiste. Zwłaszcza nasze przetrwanie." [str. 45]
Poprzednie tomy miały umiarkowaną, a miejscami nawet bardzo szybką akcję. W tej części cały czas jest ona co najwyżej umiarkowana. W książce są bardzo jednostajne i nieco rozwleczone wydarzenia. Nie ma w niej żadnych (w takim samym stopniu) spektakularnych akcji w wykonaniu bohaterów jak w poprzednich tomach.
"Miałam nadzieję, że to, co się ze mną stało w Wirrawee, spaliło bezużyteczne, słabe części mnie, a to, co pozostało, będzie silne. Wystarczająco silne, by stawić czoła przyszłości." [str. 90]
Język oczywiście się nie zmienił. Jest przyjemny, ale nie do końca wciągający. Okładka jest dość ciemna z wyrazistymi elementami na środku i prawdę mówiąc nawet mi się podoba. Bohaterowie również bez większych zmian, choć Fi mnie trochę zaskakuje. Zawsze miałam ją za dobrze wychowaną dziewczynę z bogatego domu, która po prostu nie odnajdzie się w ponurej rzeczywistości, jaką zgotowała jej wojna. Wbrew moim przekonaniom całkiem dobrze sobie radzi.
"Ale nadal tu jesteśmy, nadal żyjemy, jeszcze się nie poddaliśmy." [str. 266]
Mam nadzieję, że autor w następnej części wróci do dawnego poziomu. Jednocześnie jestem bardzo ciekawa co wydarzy się dalej, no bo w końcu ile może trwać ta wojna? Co jeszcze przydarzy się bohaterom? Czy będą kolejne niesamowite akcje w ich wykonaniu? Nie mogę się doczekać kiedy poznam odpowiedzi na te pytania.
To już czwarta ksiażka z serii "Jutro". Przyznam, iż poprzednie tomy w dość dużym stopniu mi się podobały. Niestety ta część trochę mnie zawiodła. Uważam, że autor trochę opuścił poziom. Ciężko mi jest to pisać, ale takie odniosłam wrażenie.
"Teraz nic nie było oczywiste. Zwłaszcza nasze przetrwanie." [str. 45]
Poprzednie tomy miały umiarkowaną, a miejscami nawet bardzo...
2013-11-21
Zaczynając ten cykl myślałam, że będzie on tajemniczy, mroczny, wręcz magiczny. Niestety język, którym autorki posługują się w powieści, ma niewiele wspólnego z wyżej wymienionymi cechami. Szczerze powiedziawszy, trochę nad tym ubolewam.
Zoey dostała nauczkę w poprzedniej części (chodzi mi o sprawy z chłopakami), a w tej była gotowa "wpakować się" w kolejny związek. Niestety (albo stety) coś ją powstrzymało. Choć Erik w poprzedniej części zachował się jak... dupek (przepraszam za słowo, ale nie znalazłam innego wyrazu w równym stopniu adekwatnego do jego zachowania), to i tak go uwielbiam. Ma w sobie coś co sprawia, że nie umiem długo się na niego gniewać. Afrodyta już w poprzedniej części zmieniła nieco swoje zachowanie i tak naprawdę jest teraz moją ulubioną postacią.
Mimo to, czwarta część okazała się być najlepsza z wszystkich jakie dotychczas przeczytałam. Sięgnę po kolejne części, ale nie mogę nikomu z czystym sumieniem polecić tego cyklu, ponieważ tak na prawdę ma on dość sporo minusów. Jednakże, jeśli ktoś bardzo się nudzi powinien spróbować zapoznać się z pierwszą częścią serii - "Naznaczoną".
Zaczynając ten cykl myślałam, że będzie on tajemniczy, mroczny, wręcz magiczny. Niestety język, którym autorki posługują się w powieści, ma niewiele wspólnego z wyżej wymienionymi cechami. Szczerze powiedziawszy, trochę nad tym ubolewam.
Zoey dostała nauczkę w poprzedniej części (chodzi mi o sprawy z chłopakami), a w tej była gotowa "wpakować się" w kolejny związek....
2013-11-24
Dużo bardziej podobała mi się "Siła marzeń". W tej biografii tak na prawdę wszyscy członkowie zespołu opowiadali o tym samym, czyli np. o występie w MSG czy o życiu w trasie (konkretnie Take Me Home) lub też o fanach. Nie byłoby to takie złe jeśli tylko ich zadania nie byłyby prawie identyczne. Ta książka zawiera dużo więcej zdjęć i stosunkowo dość mało tekstu. Na koniec mogę tylko powiedzieć, że Directioners mogą przeczytać, ale jeśli tego nie zrobią, to nie będzie to wielkie nieszczęście, ponieważ książka nie zawiera informacji, których przeciętna fanka by nie znała.
Dużo bardziej podobała mi się "Siła marzeń". W tej biografii tak na prawdę wszyscy członkowie zespołu opowiadali o tym samym, czyli np. o występie w MSG czy o życiu w trasie (konkretnie Take Me Home) lub też o fanach. Nie byłoby to takie złe jeśli tylko ich zadania nie byłyby prawie identyczne. Ta książka zawiera dużo więcej zdjęć i stosunkowo dość mało tekstu. Na koniec...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2013-11-11
Ta część kręci się głównie wokół rozprawy Iana. Dziewczyny, choć z początku są pewne, że to on zabił Alison, z czasem nabierają wątpliwości. I czy nowe wiadomości od A. pochodzą od Iana czy od kogoś innego?
Każda z historii dziewczyn jest wciągająca i często zaskakująca. Nieważne czy wydarzenia są przedstawiane z punktu widzenia Arii, Spencer, Emily czy Hanny - i tak nie mogłam oderwać się od książki. W tej części podobnie jak w innych wychodzą na jaw zaskakujące fakty na temat kłamczuch i ich rodzin. Powieść obfituje w niespodziewne wydarzenia.
Emily jako biedna, zagubiona dziewczyna trochę mnie denerwowała - szczególnie kiedy ukrywała swoją przeszłość przed Isaackiem (a tak przy okazji to go uwielbiam). Na Arii wciąż spoczywa fatum dotyczące zakochiwania się w niewłaściwych osobach. Hanna trochę się gubi i wysuwa lekko bezpodstawne wnioski. Życie Spencer to jedna wielka niespodzianka.
Mogę z ręką na sercu powiedzieć, że piąty tom serii PLL mnie nie rozczarował. Nie mam pojęcia skąd autorka bierze pomysły na te brudne sekrety. Pewne sprawy nie zostały jeszcze rozwiązane, dlatego nie mogę się doczekać, kiedy zabiorę się za szóstą część. Bardzo polecam!
Ta część kręci się głównie wokół rozprawy Iana. Dziewczyny, choć z początku są pewne, że to on zabił Alison, z czasem nabierają wątpliwości. I czy nowe wiadomości od A. pochodzą od Iana czy od kogoś innego?
Każda z historii dziewczyn jest wciągająca i często zaskakująca. Nieważne czy wydarzenia są przedstawiane z punktu widzenia Arii, Spencer, Emily czy Hanny - i tak nie...
2013-10-29
Jest to już czwarta część PLL i przyznam, że podobała mi się w równym stopniu co poprzednie. Może nie ma w niej zbyt wielu niespodzianek, ale i tak nie mogłam się od niej oderwać. Prostota z jaką autorka napisała te książki jest wręcz magiczna. Jest to ciężkie do wytłumaczenia, ale takie właśnie odnoszę wrażenie.
Książkowa Hanna trochę mnie denerwowała swoim zachowaniem. momentami odstawiała Arię, Emily oraz Spencer na boczny tor i całą uwagę skupiała tylko na Monie. Za to serialową Han wprost uwielbiam.
Jak na razie seria PLL bardzo mi się podoba i mogłabym ją czytać 24 godziny na dobę. Ostatni rozdział bardzo ekscytujaco się zakończył dlatego z niecierpliwością wyczekuję dnia, w którym zacznę kolejny tom. A tak na marginesie to uważam, że Sara Shepard jest mistrzynią kończenia książek w najciekawszych momentach. Bardzo polecam!
Jest to już czwarta część PLL i przyznam, że podobała mi się w równym stopniu co poprzednie. Może nie ma w niej zbyt wielu niespodzianek, ale i tak nie mogłam się od niej oderwać. Prostota z jaką autorka napisała te książki jest wręcz magiczna. Jest to ciężkie do wytłumaczenia, ale takie właśnie odnoszę wrażenie.
Książkowa Hanna trochę mnie denerwowała swoim zachowaniem....
2013-10-28
Nie da się ukryć, że One Direction jest jednym z popularniejszych zespołów ostatnich (powiedzmy) 2 lat. Jego członkowie na każdym kroku napotykają fanów i fotoreporterów. Często są obiektami nieprawdziwych plotek. Jednym z jego członków jest Niall Horan - Irlandczyk pochodzący z niewielkiego miasteczka.
Biografia o Niallu dużo bardzie przypadła mi do gustu niż biografia o Harrym Stylesie ("Harry Styles. Narodziny gwiazdy. Od marzeń do One Direction" - link do recenzji). W biografii Harrego znaczna część książki skopiła się na jego związkach - w przypadku Nialla nie, ponieważ nie miał ich zbyt wiele w przeciwieństwie do Stylesa. Również biografia o Niallu opowiada od jego dzieciństwa do połowy, a nawet dalej, tego roku.
Podobnie jak w biografii o Harrym to Styles był wywyższany, tak w tej o Niallu.\, to Niall był przeważnie stawiany jako ten najważniejszy. Często natrafiałam stwierdzenie "zespół Nialla" jakby 1D było jego własnością. Jest to nieco irytujące, ale dało się jakoś przez to przebrnąć.
Podsumowując, książka "Niall Horan. One Direction. Z Irlandii na podbój świata" jest napisana przyjemnym językiem z dość dużą czcionką przez co bardzo przyjemnie się ją czyta. Z pewnością jest to niezła gratka dla fanów i to głównie im polecam tę biografię.
Nie da się ukryć, że One Direction jest jednym z popularniejszych zespołów ostatnich (powiedzmy) 2 lat. Jego członkowie na każdym kroku napotykają fanów i fotoreporterów. Często są obiektami nieprawdziwych plotek. Jednym z jego członków jest Niall Horan - Irlandczyk pochodzący z niewielkiego miasteczka.
Biografia o Niallu dużo bardzie przypadła mi do gustu niż biografia o...
2013-10-24
Odkąd skończyłam poprzednią część trochę czasu minęło i nie pamiętałam jak dokładnie się ona zakończyła. Jednak szybko się odnalazłam i z przyjemnością zagłębiłam się w dalsze losy bohaterów.
Mimo iż "Przebudzenie" poziomem zbliżone jest do pierwszego tomu i nie ma w nim żadnych szokujących rzeczy, to książka jak najbardziej warta jest przeczytania. Nie obyło się jednak bez małego minusa. Tak naprawdę to bohaterowie nie wiele zrobili w tej części. Nie mówię, że książka była nuda, ale uważam, że można było ją jakoś skrócić zamiast ciągnąć jedną wyprawę przez pól powieści.
Fakt iż Tori jest irytująca, jest znany nam już z pierwszej części i nie mam pojęcia dlaczego w ogóle mi ona nie przeszkadzała w "Przebudzeniu" - może byłam po prostu nie zwracałam na to zbytnio uwagi.
"Stare życie było teraz jak sen: pogodny, spokojny, pozbawiony wydarzeń. Zbudziłam się z niego i zrozumiałam, kim jestem: na dobre i na złe."*
"Przebudzenie" jest dobrą kontynuacją, lecz nieidealną. Cała powieść niby nienudna, ale też nie umiałam się w niej "zanurzyć". Oczywiście polecam osobom, które czytały tom pierwszy oraz tym, którzy lubią lekkie, niezobowiązujące fantastyczne opowieści.
* str. 325/326
Odkąd skończyłam poprzednią część trochę czasu minęło i nie pamiętałam jak dokładnie się ona zakończyła. Jednak szybko się odnalazłam i z przyjemnością zagłębiłam się w dalsze losy bohaterów.
Mimo iż "Przebudzenie" poziomem zbliżone jest do pierwszego tomu i nie ma w nim żadnych szokujących rzeczy, to książka jak najbardziej warta jest przeczytania. Nie obyło się jednak...
2013-10-17
Przewodnik na 2014 bardziej mi się podobał niż na 2013 - nie wiem dlaczego. Wydaje mi się że informacje były bardzo skonkretyzowane, przez co można dowiedzieć się nieco ciekawostek na temat 1D. Bardzo polecam fanom.
Przewodnik na 2014 bardziej mi się podobał niż na 2013 - nie wiem dlaczego. Wydaje mi się że informacje były bardzo skonkretyzowane, przez co można dowiedzieć się nieco ciekawostek na temat 1D. Bardzo polecam fanom.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2013-10-01
Poprzednią część czytałam dość dawno i ledwo pamiętałam, jak się skończyła. Na szczęście autorki tak napisały "Wybraną", że nie miałam najmniejszych problemów z połapaniem się o co chodzi. Co oczywiście nie oznacza, że powieść ma same plusy, choć nie da się ukryć, że kilka wydarzeń z książki naprawdę mi się podobało i nawet trochę mnie zaskoczyły.
Główna bohaterka mówiąc oględnie nie jest zbyt rozsądną postacią. Zoey obmyślała sobie jedno, a za chwilę robiła coś zupełnie innego i odwrotnego. Zgodzę się, że mogła być przybita i miała w tej części dość dużo na głowie, ale jej zachowanie na przemian mnie śmieszyło i denerwowało. Ponad to w książce sama siebie nazywała "zdzirą" itp., a mimo to się nie zmieniała i co jeszcze lepsze, coraz bardziej brnęła w sprawy, w które nie powinna się była mieszać. Reszta bohaterów jest w miarę normalna i bynajmniej nie zachowuje się jak Zoey.
Styl pisania autorek pozostawia trochę do życzenie, ale da się to wytrzymać. Jak dla mnie powinien być trochę mniej młodzieżowy. Czytając książki, w których autorzy stosują taki styl mam wrażenie, że robią to trochę na siłę tzn. próbują udawać kogoś innego i (no cóż jak dla mnie) kiepsko im to wychodzi. Okładki Domu Nocy dosyć mi się podobają i chyba nawet wolę polskie wersje od amerykańskich.
Podsumowując, autorki w porównaniu do pierwszej części poprawiły się, ale wciąż nie sprostały moim oczekiwaniom. Sięgnę po kolejne tomy, bo nie lubię zostawiać serii rozgrzebanych. Ciekawi mnie również czy autorki, a raczej Zoey pójdzie w końcu po rozum do głowy.
Poprzednią część czytałam dość dawno i ledwo pamiętałam, jak się skończyła. Na szczęście autorki tak napisały "Wybraną", że nie miałam najmniejszych problemów z połapaniem się o co chodzi. Co oczywiście nie oznacza, że powieść ma same plusy, choć nie da się ukryć, że kilka wydarzeń z książki naprawdę mi się podobało i nawet trochę mnie zaskoczyły.
Główna bohaterka mówiąc...
2013-09-24
W końcu zabrałam się za trzecią część Pretty Little Liars. Ten tom podobnie jak dwa poprzednie przyniósł kilka niespodzianek i ujawnił kilka tajemnic. Czytelnik razem z Arią, Emily, Hanną i Spencer dochodzi do tego kto mógł zabić Ali.
Ali, Ali Ali. Świat nawet po śmierci Alison kręci się wokół niej. Czyż to nie dziwne? Być znaną i popularną osobą za życia i po śmierci to nieprawdopodobne. Ali tego dokonała. Spencer, Emily, Arii i Hannie wcale nie jest łatwo. Mimo, że już otrząsnęły się z pierwszego szoku to "A" nie daje im normalnie funkcjonować. Co wymyśli w tej części?
Hanna w książce jest dużo bardziej denerwująca niż w serialu, ale mam nadzieję że to ulegnie zmianie. Sara Shepard piszę bardzo prosto i to mi się podoba. Po ciężkim dniu nie miałam na nic innego ochoty jak tylko usiąść wygodnie i poczytać PLL. Z pewnością sięgnę po kolejne części z tej serii szczególnie, że autorka zakończyła "Doskonałe" w bardzo ciekawym momencie.
W końcu zabrałam się za trzecią część Pretty Little Liars. Ten tom podobnie jak dwa poprzednie przyniósł kilka niespodzianek i ujawnił kilka tajemnic. Czytelnik razem z Arią, Emily, Hanną i Spencer dochodzi do tego kto mógł zabić Ali.
Ali, Ali Ali. Świat nawet po śmierci Alison kręci się wokół niej. Czyż to nie dziwne? Być znaną i popularną osobą za życia i po śmierci to...
2013-09-11
Poprzednia część była według mnie naprawdę bardzo dobra. Nie brakowało w niej tajemnic i niebezpieczeństwa. Podobnie było w tej części, choć miałam wrażenie, że czasem akcja trochę się wlecze.
W "Duchu w machinie" dalej zgłębiamy razem z Ryanem i Sarah tajemnice starej dragi i tajnego stowarzyszenia. Odkrywają nowe fakty i wskazówki, ale czy doprowadzi ich to do odkrycia prawdy i poznania pełnej historii?
Bohaterowie bez zmian, choć jest jeden interesujący, który okaże się być kimś zupełnie innym. Styl bardzo prosty, niezobowiązujący, jak nasza mowa codzienna. Okładki nie są zbyt piękne, ale trochę odwzorowują charakter powieści.
Koniec książki trzyma w napięciu, ale kończy się tak jakby miało nie być dalszych części (a przecież są, tylko nie są przetłumaczone na język polski!), więc nie mam pojęcia co może być w trzecim i czwartym tomie. Może kiedyś sięgnę po angielskie wersje tych książek i się dowiem? Kto wie.
Poprzednia część była według mnie naprawdę bardzo dobra. Nie brakowało w niej tajemnic i niebezpieczeństwa. Podobnie było w tej części, choć miałam wrażenie, że czasem akcja trochę się wlecze.
W "Duchu w machinie" dalej zgłębiamy razem z Ryanem i Sarah tajemnice starej dragi i tajnego stowarzyszenia. Odkrywają nowe fakty i wskazówki, ale czy doprowadzi ich to do odkrycia...
2013-09-01
Świetna książka o 1D. Choć jest ona nieautoryzowana to i tak bardzo przypadła mi do gustu. Opowiada historię chłopców od dzieciństwa do Up All Night. Bardzo polecam!
Świetna książka o 1D. Choć jest ona nieautoryzowana to i tak bardzo przypadła mi do gustu. Opowiada historię chłopców od dzieciństwa do Up All Night. Bardzo polecam!
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2013-08-20
"Malowany welon" bardzo przypadł mi do gustu. Jest to opowieść o tragicznych zawiłościach ludzkiego losu, o konsekwencjach naszych czynów i o niedocenianej miłości.
Bohaterowie są bardzo różni, zaczynając od miłosiernego Waltera, poprzez pogubioną Kitty, aż do nieudaczników. Akcja nie jest porywająca i chwilami może nudzić. Na końcu Kitty idzie po rozum do głowy i zamierza całkowicie odmienić swoje życie całkowicie. Język w powieści jest bardzo specyficzny, ponieważ wydarzenia rozgrywające się w książce dzieją się w nieco dalszej przeszłości. Okładka bardzo mi się podoba i na pewno obejrzę ekranizację tej powieści.
Książka ta jest idealna na nudny jesienny wieczór. Jako, że jest to powieść obyczajowa to polecam ją osobą lubiącym w miarę lekkie powieści z nutą tragicznych epizodów. Polecam.
"Malowany welon" bardzo przypadł mi do gustu. Jest to opowieść o tragicznych zawiłościach ludzkiego losu, o konsekwencjach naszych czynów i o niedocenianej miłości.
Bohaterowie są bardzo różni, zaczynając od miłosiernego Waltera, poprzez pogubioną Kitty, aż do nieudaczników. Akcja nie jest porywająca i chwilami może nudzić. Na końcu Kitty idzie po rozum do głowy i...
2013-07-24
Jest to moje pierwsze spotkanie zarówno z Danem Brownem, jak i z thrillerem. I jestem pozytywnie zaskoczona. "Anioły i demony" poleciła mi moja mama oraz inni czytelnicy. Muszę przyznać, że nie żałuje decyzji o zapoznaniu się z tą lekturą.
Bardzo zaskoczył mnie fakt, że akcja w książce to tylko 24 godziny z hakiem. Akcja bardzo szybko się rozkręca. Od samego początku powieść mnie wciągnęła Bardzo polubiłam głównego bohatera. Robert Langdon zdobył moje zaufanie w minucie. Miły facet z dobrymi manierami. Próbował być on o krok przed iluminatami i choć tego dokonał to niestety oni zawsze osiągali swoje cele.
Styl Dana Browna jak najbardziej mi odpowiada. Autor wplata dużo informacji historycznych pomiędzy wydarzenia, ale ani trochę mnie to nie nudziło. Miałam wrażenie, że każdy następny rozdział zdawał się być coraz lepszy, bardziej interesujący i wciągający. W opisie książki jest mowa o "nieoczekiwanym finale" i uwierzcie mi, jest to czysta prawda.
Mimo, że moimi ulubionymi lekturami są powieści fantastyczne, to "Anioły i demony" zasługują na naprawdę wysoką ocenę. Ta książka to mistrzowskie połączenie strachu, tajemnicy i spisków. Bardzo polecam!
Jest to moje pierwsze spotkanie zarówno z Danem Brownem, jak i z thrillerem. I jestem pozytywnie zaskoczona. "Anioły i demony" poleciła mi moja mama oraz inni czytelnicy. Muszę przyznać, że nie żałuje decyzji o zapoznaniu się z tą lekturą.
Bardzo zaskoczył mnie fakt, że akcja w książce to tylko 24 godziny z hakiem. Akcja bardzo szybko się rozkręca. Od samego początku...
2013-07-10
Książka pt. "Harry Styles. Narodziny gwiazdy. Od marzeń do One Direction" może nie jest marzeniem każdego fana, ale na pewno niejedni chcieliby mieć tę biografię na półce lub chociażby ją przeczytać.
Biografia o Harrrym Styles'ie przybliżyła mi nieco jego życie miłosne i zawodowe. Choć wiele o nim już wiedziałam zanim przeczytałam tę książkę, to właśnie ona pozwoliła mi na utrwalenie i uporządkowanie tych informacji.
Książka napisana jest bardzo sympatycznie, choć ciągłe powtarzanie, że poniekąd to Harry jest najlepszy i najważniejszy w zespole trochę mnie denerwowało. Równie często autorka powtarzała, że 1D są najbardziej znanym oraz prawdopodobnie najlepszym zespołem młodego pokolenia. Cóż, trudno się z tym nie zgodzić, lecz ciągłe powtarzanie tego samego bywa nieco nużące i męczące.
Taylor Swift dostała cały osobny rozdział w tej książce, co nawet jestem w stanie zaakceptować, ale opowiadanie historii jej życia i kariery wydaje mi się lekką przesadą. Rozumiem, że w życiu (miłosnym) Harrego odegrała ona dość znaczącą role, ale bez przesady.
Mimo tych wszystkich minusów książkę jak najbardziej polecam. Jest ona chyba bardziej skierowana do fanów, ale osobom zainteresowane osobą Harrego również ją polecam.
Książka pt. "Harry Styles. Narodziny gwiazdy. Od marzeń do One Direction" może nie jest marzeniem każdego fana, ale na pewno niejedni chcieliby mieć tę biografię na półce lub chociażby ją przeczytać.
Biografia o Harrrym Styles'ie przybliżyła mi nieco jego życie miłosne i zawodowe. Choć wiele o nim już wiedziałam zanim przeczytałam tę książkę, to właśnie ona pozwoliła mi...
2013-06-18
Jest to moja pierwsza książka tej autorki i przyznam, że trochę mnie ona zaskoczyła. Powieść zaczyna się dość w ciekawym momencie, a mimo to przez pierwszą połowę książki się nudziłam. Kiedy byłam w połowie pomyślałam: "no cóż, spodziewałam się czegoś lepszego..." i właśnie po tym powieść jakby wyszła poza swoje ramy i wskoczyła na wyższą półkę.
Joy wiodła dość szczęśliwe życie u boku swojego męża. Pewnego dnia wszystko posypało się jak lawina. Niespodziewanie kupuje bilet na samolot, który nie dociera szczęśliwie do celu. Od tego momentu Joy narodziła się ponownie.
Nie jest to książka typowo fantastyczna, choć dzięki odrobinie magii nieco taką powieść przypomina. Język w tym utworze jest bardzo lekki i charakterystyczny dla mowy codziennej. Okładka nie za ładna i tak na prawdę to przyczyniło się do tego, że wcześniej nie sięgnęłam po tę pozycję. Po raz kolejny sprawdziło się powiedzenie "Nie oceniaj książki po okładce".
Powieść Kristin Hannah bardzo mi się podobała. Myślę, że sięgnę kiedyś po inne książki tej autorki. Jak na razie, "Wyśnione szczęście" wszystkim polecam.
Jest to moja pierwsza książka tej autorki i przyznam, że trochę mnie ona zaskoczyła. Powieść zaczyna się dość w ciekawym momencie, a mimo to przez pierwszą połowę książki się nudziłam. Kiedy byłam w połowie pomyślałam: "no cóż, spodziewałam się czegoś lepszego..." i właśnie po tym powieść jakby wyszła poza swoje ramy i wskoczyła na wyższą półkę.
Joy wiodła dość szczęśliwe...
2013-06-11
Bardzo fajna książka o 1D. Mogła by być trochę grubsza, no ale cóż... Polecam fanom, bo to do nich ta książka jest skierowana.
Bardzo fajna książka o 1D. Mogła by być trochę grubsza, no ale cóż... Polecam fanom, bo to do nich ta książka jest skierowana.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2013-06-09
"Córkę wiedźmy" wygrałam w konkursie. Pewnie jak bym jej nie wygrała, nie kupiłabym jej. Ta powieść nieco mnie zaskoczyła sposobem jakim jest napisana. W powieści trzy razy cofamy się w przeszłość. Dziwne, ale pomysł dość fajny. Dzięki niemu nie ma monotonii.
Ogólnie akcja w książce nie jest za szybka, ale bardzo przyjemnie się ją czyta. Bess spotyka wiele przeszkód w swoim życiu. Niekiedy powieść jest bardzo tajemnicza. Momentami książka nieco nudzi.
Styl bardzo fajny, trochę dostosowany do aktualnego miejsca i czasu akcji. Okładka mi się nie podoba.
"Córka wiedźmy" okazała się bardzo fajną książka fantastyczną, łączącą w sobie elementy historii, romansu i fantasy. Ta mieszanka jest bardzo udana i wszystkim polecam tę lekturę.
"Córkę wiedźmy" wygrałam w konkursie. Pewnie jak bym jej nie wygrała, nie kupiłabym jej. Ta powieść nieco mnie zaskoczyła sposobem jakim jest napisana. W powieści trzy razy cofamy się w przeszłość. Dziwne, ale pomysł dość fajny. Dzięki niemu nie ma monotonii.
Ogólnie akcja w książce nie jest za szybka, ale bardzo przyjemnie się ją czyta. Bess spotyka wiele przeszkód w...
2013-06-02
Bardzo fajny przewodnik po pięknych zakątkach kuli ziemskiej. Bardzo ładne miejsca, niektóre kuszą swoim przepychem, a inne wręcz przeciwnie - swoją prostotą. Wszystkie miejsca przedstawione w książce z pewnością są godne uwagi. Jak na razie byłam tylko w jednym z nich - Dubrownik, Chorwacja. Polecam wszystkim.
Bardzo fajny przewodnik po pięknych zakątkach kuli ziemskiej. Bardzo ładne miejsca, niektóre kuszą swoim przepychem, a inne wręcz przeciwnie - swoją prostotą. Wszystkie miejsca przedstawione w książce z pewnością są godne uwagi. Jak na razie byłam tylko w jednym z nich - Dubrownik, Chorwacja. Polecam wszystkim.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Tej książki nie mogę ocenić czysto obiektywnie, dlatego że jestem fanką One Direction. Jednakże postaram się zrobić to jak najlepiej.
Bardzo mi się podobała ta książka. Dowiedziałam się trochę więcej o dzieciństwie i dorastaniu chłopców. Najbardziej chyba zszokował mnie rozdział o Liamie i o tym, że wcale nie miał tak łatwo od samego początku. Co do okładki to bardzo nie lubię Louisa w tych włosach, na ale trudno. Dodam jeszcze, iż znalazłam kilka literówek w tekście.
Polecam wszystkim Directioners i nie tylko. Dzięki tej książce można trochę uporządkować swoją wiedzę na temat One Direction.
Tej książki nie mogę ocenić czysto obiektywnie, dlatego że jestem fanką One Direction. Jednakże postaram się zrobić to jak najlepiej.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toBardzo mi się podobała ta książka. Dowiedziałam się trochę więcej o dzieciństwie i dorastaniu chłopców. Najbardziej chyba zszokował mnie rozdział o Liamie i o tym, że wcale nie miał tak łatwo od samego początku. Co do okładki to bardzo nie...