Opinie użytkownika
Największy zawód literacki ever. Papierowi bohaterowie. Papierowa fabuła. Powieść na miarę czasów. God damn. Przebacz im bo nie wiedzą co piszą.
Pokaż mimo to
Skończyłem ten reportaż wczoraj, ale te liczby i historia wciąż są ze mną. Bardzo podobało mi się to, że autorka jest daleka od subiektywizmu. Przedstawienie historii z perspektywy obu stron konfliktu, brak opowiedzenia się po którejkolwiek ze stron to postawa prawdziwie profesjonalna.
Co mną wstrząsnęło i co naprawdę mnie poraziło w tym reportażu, to liczby. Osobiście,...
Jak można zarzucić coś autorowi z literackiego panteonu? Jak wymienianej na każdej z możliwych zestawień, list pozycji można zarzucić, że to nie jej miejsce? Jak można autora Drogi nie docenić?
Słyszę wszystkie te zarzuty i wystawiam ocenę bez oceny.
Powieść wydmuszka.
Autorowi nie można zarzucić braku literackich umiejętności. Bogate i liczne opisy przyrody Dzikiego...
Próbuje napisać coś na usprawiedliwienie książki i swojej oceny.
Przychodzą mi do głowy hasła, frazesy.
Gatunkowy kogel moogel.
Reporterski kryminał z paranormal activity w tle.
Historii jest tu tyle, że starczyło by na dwie powieści, mimo tego, że dzieje się tak wiele, że wątki mnożą się i wiją, to uważam, że jest to proza przegadana. Niektóry fragmenty przeskakiwałem...
Przeczytałem w jeden wieczór zachęcany napięciem, niepokojem, który książka we mnie wzbudzała. Narracja wzbudziła we mnie oczekiwanie, oczekiwanie na coś.. no właśnie na COŚ. Zakończenie było dla mnie o tyle spodziewane co nie. Pozostałem z uczuciem niedosytu. Zjadłem, ale wciąż jestem głodny.
Nie pojmuje jej fenomenu.
Brakuje mi fabularnej osi, cezury dla postępującej...