Nie wiem, dlaczego ta książka jest bestsellerem.

Przytulanie jest jak najbardziej OK, ale Miś Tuliś jest tak nachalny w poszukiwaniu przytulasów, że aż irytujący. Tuli się do wszystkiego, co spotka na swojej drodze: do kamienia, drzewa, krzaka, ściska biedne owce, które od niego uciekają, ciągnie królika za ogon, aż w końcu ląduje w ramionach ukochanej Mamy.

Na koniec mamy piękną galerię: przytulenie na kanapkę, przytulenie na dobranoc, przytulenie z przewrotką, przytulenie nieśmiałe, przytulenie wszyscy razem, przytulenie tyłem do przodu, przytulenie do siebie, przytulenie na wianuszek, przytulenie nieodwzajemnione....

Nie wiem, dlaczego ta książka jest bestsellerem.

Przytulanie jest jak najbardziej OK, ale Miś Tuliś jest tak nachalny w poszukiwaniu przytulasów, że aż irytujący. Tuli się do wszystkiego, co spotka na swojej drodze: do kamienia, drzewa, krzaka, ściska biedne owce, które od niego uciekają, ciągnie królika za ogon, aż w końcu ląduje w ramionach ukochanej Mamy.

Na koniec...

W książce dla dzieci nie powinno występować słowo "Głupek"!

W książce dla dzieci nie powinno występować słowo "Głupek"!

Jestem fanką, chyba większą niż mój 5-latek :)
Kto nie chciałby się tulić po przeczytaniu tej książki!?!? :)

Jestem fanką, chyba większą niż mój 5-latek :)
Kto nie chciałby się tulić po przeczytaniu tej książki!?!? :)

8/10 za grafikę i pomysł :))

8/10 za grafikę i pomysł :))

Liczba gwiazdek wg 6-latki :)

Liczba gwiazdek wg 6-latki :)

Książka jest symatyczna. Niestety narracji w kilku miejscach brakuje płynności, trzeba nadrabiać efektami spacjalnymi. Nie podoba mi się moment kiedy sowa nazywa misia "głupkiem". Zastanawiam się też czy do końca podoba mi się zachowanie misia... Z jednej strony jest dość nachalny, z drugiej jak to maluch - budzi się i szuka czułości. Moja córka stwierdziła, że podobnie jak owce nie lubi być przytulana na siłę, ale już moment tulenia do mamy ją rozczula i służy naszym dalszym czułościom.
Generalnie są lepsze pozycje w tej tematyce. Przyjemna strona graficzna.

Książka jest symatyczna. Niestety narracji w kilku miejscach brakuje płynności, trzeba nadrabiać efektami spacjalnymi. Nie podoba mi się moment kiedy sowa nazywa misia "głupkiem". Zastanawiam się też czy do końca podoba mi się zachowanie misia... Z jednej strony jest dość nachalny, z drugiej jak to maluch - budzi się i szuka czułości. Moja córka stwierdziła, że podobnie jak...

Takiego misia, to chyba każdy chciałby przytulić. Miś jednak nie może znaleźć TEGO JEDNEGO utulenia. Szuka go odkąd otworzył rano oczy. Tulił się do drzewa, do królika i do góry liści. Jednak to nie jest to. Na szczęście ma wspaniałych przyjaciół, którzy pomogą mu i tym samym uszczęśliwią Misia.
Czasem szukamy szczęścia, a mamy je na wyciągnięcie ręki. Szukamy czegoś, co dosłownie stoi tuż obok. O tym jest ta książka. :) I chociaż czytania nie ma tu dużo, to jest to lektura przyjemna i prosta. Taka w sam raz na jeden raz. :) :) :)

Wydawnictwo: Amer
Rok wydania: 2010
Ilość stron: 32
Format: 27,6cmx27cm
Okładka: twarda

Takiego misia, to chyba każdy chciałby przytulić. Miś jednak nie może znaleźć TEGO JEDNEGO utulenia. Szuka go odkąd otworzył rano oczy. Tulił się do drzewa, do królika i do góry liści. Jednak to nie jest to. Na szczęście ma wspaniałych przyjaciół, którzy pomogą mu i tym samym uszczęśliwią Misia.
Czasem szukamy szczęścia, a mamy je na wyciągnięcie ręki. Szukamy czegoś, co...

Bardzo ciekawa, śmieszna, ze wspaniałymi ilustracjami - książka dla najmłodszych. My pękaliśmy ze śmiechu.
zapraszamy do uważnego wysłuchania młodej czytelniczki, bo zawarte jest w jej opinii sporo mądrości:

www.wopisie.pl - Tu dzieci mają głos! zapraszamy :)

Bardzo ciekawa, śmieszna, ze wspaniałymi ilustracjami - książka dla najmłodszych. My pękaliśmy ze śmiechu.
zapraszamy do uważnego wysłuchania młodej czytelniczki, bo zawarte jest w jej opinii sporo mądrości:

www.wopisie.pl - Tu dzieci mają głos! zapraszamy :)

Okropna książka. Miś Tuliś jest przemocowy, na siłę przytula owieczki, które tego nie chcą, chowają się i uciekają przed nim. Książka jest pisana, jakby miał prawo swojego szczęścia szukać traktując cały świat dookoła instrumentalnie, jeśli jest smutny. Można się z niej nauczyć, że można przytulać na siłę, albo dać się przytulać, żeby osoba oczekująca czułości nie była smutna.

Okropna książka. Miś Tuliś jest przemocowy, na siłę przytula owieczki, które tego nie chcą, chowają się i uciekają przed nim. Książka jest pisana, jakby miał prawo swojego szczęścia szukać traktując cały świat dookoła instrumentalnie, jeśli jest smutny. Można się z niej nauczyć, że można przytulać na siłę, albo dać się przytulać, żeby osoba oczekująca czułości nie była smutna.

Wszystkie dzieci lubią Misia Tulisia. Trzyma dzieciaki w napięciu :)

Wszystkie dzieci lubią Misia Tulisia. Trzyma dzieciaki w napięciu :)