Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Na pierwszy rzut oka “Uratuj mnie!” to prosta książeczka z kolorowymi obrazkami, którą od pozostałych wyróżniają foliowe strony. Przyznajcie, atrakcja dla maluszka, który raz po jednej, raz po drugiej stronie widzi dane zwierzątko. Niemniej za tą prostotą stoi bardzo wymowna historia gdyż z jednej strony owe zwierzę występuje w roli, którą narzucił mu człowiek, czyli w niewoli albo jako ozdoba na ścianie. Z drugiej zaś ukazane jest szczęśliwe w swoim środowisku naturalnym wraz ze swoimi pobratymcami. Książka ta wymaga sporej narracji ze strony rodziciela, bo maluszkom ciężko będzie samemu zrozumieć co przedstawiają poszczególne obrazki. To na nas spoczywa odpowiedzialność tłumaczenia i wyjaśniania a także nauki o tym jak powinno się traktować zwierzęta. To pierwszy krok do tego aby jasno powiedzieć, że zwierzęta to nie zabawki, że czują i cierpią tak samo jak my. Tak wiem, że trudno, w szczególności, że niektórzy “dorośli” sami o tym zapominają. “Uratuj mnie!” to pozycja, którą ciężko ocenić jednoznacznie. Czy to gdyby nie tyczyła tak ważnej sprawy spowodowałoby by stała się bestsellerem? Czy może byłaby ciekawą pozycją urozmaiconym wnętrzem w postaci foliowych stron? Trudno mi powiedzieć, sami musicie się zdecydować. Na pewno jest dobrą pozycją aby zacząć o tym rozmawiać. więcej: https://sweeciak.pl/ksiazki-dla-dzieci/uratuj-mnie-patrick-george-recenzja/