Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Książka, która wzbudziła we mnie ogromne emocje od śmiechu poprzez łzy czy wzruszenie. Jest to historia Izy, graficzki komputerowej, która świetnie sobie radzi zawodowo. Prywatnie idzie jej trochę gorzej, dochodzi do siebie po zakończonej relacji z żonatym mężczyzną. Dodatkowo od jakiegoś czasu źle się czuję a badania okazują się niezbyt pozytywne- SM. Ma za to bardzo ciekawą rodzinę- brata, muzyka z którym mieszka oraz mamę, która w wieku 60ciu lat postanawia mieć nowe życie i całkiem znienacka wprowadza się do córki. Historia ta pokazuje, że w życiu nie ma przypadków i przyjdzie do nas to co jest nam pisane. Pokazana w książce "walka" bohaterki z objawami, diagnozą, oswojeniem choroby, strachem o przyszłość, stworzeniem swojej nowej teraźniejszości i życia jest podnosząca na duchu. Przekaz jest jasny- warto pomimo przeciwności losu myśleć pozytywnie oraz cieszyć się każdym cudownym dniem. Ogromnym plusem są pozostali ciekawi bohaterowie i przedstawione ich losy , troski, radości. Warto przeczytać :)

Książka, która wzbudziła we mnie ogromne emocje od śmiechu poprzez łzy czy wzruszenie. Jest to historia Izy, graficzki komputerowej, która świetnie sobie radzi zawodowo. Prywatnie idzie jej trochę gorzej, dochodzi do siebie po zakończonej relacji z żonatym mężczyzną. Dodatkowo od jakiegoś czasu źle się czuję a badania okazują się niezbyt pozytywne- SM. Ma za to bardzo...

Dawno nie czytałam tak dobrej książki!! Wciągnęła mnie tak bardzo, że przeczytałam ją w jeden weekend. Nie mogłam się oderwać i jak wygłodniała pochłaniałam coraz to większą ilość stron. Mimo, iż cała historia głównej bohaterki- Caro, przedstawiona przez autorkę to jedna wielka literacka fikcja (poparta jedynie doświadczeniem Bridget Boland jako certyfikowanej douli)to nie zmienia faktu,że książka jest bardzo ciekawa i napisana w sposób zabawny i lekki. Carolynn Connors poznajemy jako małą dziewczynkę, która przeżyła dwie ogromne tragedie, poronienie matki oraz śmierć młodszego brata, podczas wakacji spędzanych w letnim domku. Te dwa zdarzenia odcisnęły się piętnem na jej psychice i późniejszym życiu oraz wyborach. Na kartach powieści poznajemy jej dalsze losy już jako dorosłej osoby i dyplomowanej konsultantki porodowej. Kierowana chęcią złapania oddechu, zmiany w swoim życiu oraz pomocy przy porodzie swojej przyjaciółce przeprowadza się do Milwaukee. Jednak nie wszystko układa się tak jak być powinno, oskarżona o błąd w sztuce medycznej Caro trafia przed sąd gdzie musi bronić swojego dobrego imienia jako człowieka oraz pozycji zawodowej...
To co mnie zaciekawiło w tej książce to bardzo skomplikowana a wręcz toksyczna relacja matki i głównej bohaterki. Role pełnione przez te dwie kobiety zostały zupełnie odwrócone, to córka opiekuje się swoją matką,bierze za nią odpowiedzialność, wyręcza ją w obowiązkach. Jesteśmy świadkami dorastania Caro, wyzwalania jej z kajdan poczucia obowiązku wobec życiowo nieporadnej rodzicielki, rozwijania skrzydeł i nabierania poczucia własne wartości oraz stabilności w życiu dorosłym.
Tragedie, sekrety, tajemnice oraz niekorzystne zbiegi okoliczności, które autorka stawia przed naszą główną bohaterką powodują, że od książki wręcz nie można się oderwać. Polecam z całego serca!!

Dawno nie czytałam tak dobrej książki!! Wciągnęła mnie tak bardzo, że przeczytałam ją w jeden weekend. Nie mogłam się oderwać i jak wygłodniała pochłaniałam coraz to większą ilość stron. Mimo, iż cała historia głównej bohaterki- Caro, przedstawiona przez autorkę to jedna wielka literacka fikcja (poparta jedynie doświadczeniem Bridget Boland jako certyfikowanej douli)to nie...

Nie czytałam ćpunki więc zastanawiałam się czy w ogóle sięgnąć po tą lekturę. Nie żałuję. Mocna, prawdziwa historia młodej,18-letniej dziewczyny, która umiera na HIV. Bolesna i poruszająca powieść o zaprzepaszczonych marzeniach Anki na zostanie lekarzem, o studiach, o normalnym życiu. Młoda dziewczyna, która nigdy nie czuła się kochana i akceptowana przez swoją matkę a którego uczucia tak bardzo pragnęła. Warto przeczytać...

Nie czytałam ćpunki więc zastanawiałam się czy w ogóle sięgnąć po tą lekturę. Nie żałuję. Mocna, prawdziwa historia młodej,18-letniej dziewczyny, która umiera na HIV. Bolesna i poruszająca powieść o zaprzepaszczonych marzeniach Anki na zostanie lekarzem, o studiach, o normalnym życiu. Młoda dziewczyna, która nigdy nie czuła się kochana i akceptowana przez swoją matkę a...