Amerykańska pisarka chińskiego pochodzenia. Urodzona w 1958 roku w Pekinie. Do USA przyjechała w 1981 toku. Uczyła się w Notre Dame de Namur University (dawniej College of Notre Dame) w Belmont w Kalifornii, oraz w MBA University Golden Gate w San Francisco w Kalifornii. W 2006 roku opublikowała wspomnienia "Piórko na wietrze", gdzie opowiedziała swoją historię dorastania w Chinach w "czarnej" rodzinie w czasie Rewolucji Kulturalnej .
Wspaniała książka oparta na faktach. Ciężkie życie w komunistycznych Chinach, w których partia rządząca ma za nic wartości rodzinne, ludzie są klasyfikowani i poniewierani.
Historia rozpoczyna się w momencie kiedy głowna bohaterka Yimao ma 3 lata. Razem z nią przeżywamy kolejne lata rozczarowań, bólu i prześladowań. Rodzina Yimao zostaje uznana za prawicową, a jej ojca podejrzewa się, że jest amerykańskim szpiegiem z racji tego iż wykładał na uniwersytecie literaturę i w młodości podróżował do USA. Zaklasyfikowani jako czarna rodzina nie mogą wstąpić w szeregi partii, nie przysługują im żadne przywileje, są wręcz strasznie prześladowani.
Książka wg mnie rewelacyjna, nie ze względu na fabułę lecz to, że otwiera oczy na to jakim krajem były i może w pewnym stopniu nadal są Chiny.
Ciężka lektura. Zaskakujące, jak w okrutnych czasach ludzie stają się jeszcze bardziej okrutni i zdobywają się na czyny niemal zwierzęce...
Historia dziewczynki, która w maoistycznych Chinach przechodzi z dzieciństwa w brutalną dorosłość, doświadczając ciężkiego żywota pod jarzmem rządów dyktatora.
Nie chcę opisywać szczegółów, żeby nie zdradzać fabuły, ale skończyłam ją czytać przygnębiona, bo mimo że dobrze niby się kończy to paradoksalnie bez happy endu...