Najnowsze artykuły
- ArtykułyNagroda Bookera 2024: Rekordowa liczba kobiet na krótkiej liścieKonrad Wrzesiński3
- ArtykułySą osoby, którym dopiero zbrodnia przynosi ukojenie – Janne Aagaard o „Morderstwach nad Bałtykiem”Anna Sierant1
- ArtykułyPoznańskie święto kryminału. Nadchodzi Festiwal GrandaLubimyCzytać1
- ArtykułyFestiwal Literatury Azjatyckiej w Warszawie – listopadowe wydarzenie pełne kulturalnych atrakcjiLubimyCzytać4
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Kathryn Bonella
2
7,0/10
Pisze książki: biografia, autobiografia, pamiętnik, reportaż
Dziennikarkahttp://www.kathrynbonella.com/
7,0/10średnia ocena książek autora
508 przeczytało książki autora
528 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Hotel Kerobokan. Piekło na rajskiej wyspie Bali
Kathryn Bonella
6,6 z 111 ocen
290 czytelników 25 opinii
2013
Najnowsze opinie o książkach autora
Hotel Kerobokan. Piekło na rajskiej wyspie Bali Kathryn Bonella
6,6
Hotel Kerobokan jest więzieniem znajdującym się (jak sam podtytuł wskazuje) na wyspie Bali w Indonezji. Początki więzienia sięgają 1979 roku. Charakterystyczne dla niego jest to, że mieści on zdecydowanie więcej więźniów, niż budynek na to pozwala. Ponadto, jest więzieniem o zaostrzonym rygorze, ale to nie wszystko...
W Hotelu Kerobokan przebywa naprawdę różny przekrój więźniów. W jednej celi mogą znaleźć się osoby, które dokonały ciężkich, ohydnych przestępstw i osoby ukarane za dużo lżejsze przewinienia, a nawet niewinne. To miejsce, w którym nigdy nie wiadomo co się wydarzy; na porządku dziennym są tutaj: łapówki, kradzieże, czy gwałty. Kwitnie także handel narkotykami, ponieważ wiele osób jest od nich uzależnionych. Więźniowie mają niezłe układy ze strażnikami.
Książka jest jakby zbiorem felietonów autorki. Kathryn Bonella pisała o Kerobokanie w tajemnicy. Rozmawiała z więźniami, strażnikami, ale też szukała dokumentów, czy artykułów prasowych mogących potwierdzić to, o czym słyszała. Mimo, że wiedziałam, czego mniej więcej mogłam się po książce spodziewać – i tak byłam zaskoczona, momentami nawet wstrząśnięta tym, co tam się dzieje. Nic dziwnego, że to więzienie na zawsze zmienia człowieka. Po jego opuszczeniu nigdy nie jest już tym, kim był wcześniej.
Jedynym minusem „Hotelu Kerobokan” było dla mnie to, że czasem miałam wrażenie, że pewne rzeczy się powtarzają, albo znowu czytam o tym samym. Mimo to, uważam książkę za ciekawą. Dodane w niej zdjęcia obrazują, co tam się dzieje, jak to wygląda... Przyznam, że czytając, wyobrażałam to sobie inaczej.
Mocna, dosadna. Chętnie obejrzałabym dokument na ten temat.
Jeśli doczekam jutra Schapelle Corby
7,3
Schapelle Corby wielokrotnie powtarza, ze tu chodzi o jej zycie. Czytajac te ksiazke latwo o tym zapomniec, poniewaz na pierwszy plan wychodza niespojnosci oraz absurdy, do ktorych przyczynila sie sama oskarzona. Wspolpraca z prawnikami, wywiady jakich udzielala, pisma jakie tworzyla na ich uzytek tworza obraz kobiety naiwnej i malo inteligentnej. Powielenie stereotypu glupiej amerykanki, pomimo ze Corby jest Austrlijka. Rowniez hotel Kerbokan, ktory uchodzi za najgorsze wiezienie swiata, w jej opisie nie budzi grozy tylko obrzydzenie. Lubowanie sie w opisie fekaliow i wydzielin ma sie nijak do swiadomosci, ze wiezniowie jednak przebywaja niemal caly czas na swiezym powietrzu, moga sie kontaktowac ze soba nawzajem, rodzina i za pieniadze sa w stanie sobie zorganizowac niemal wszystko.
Tylko, ze w tym calym balaganie chodzi rzeczywiscie o zycie kobiety. Namacalnego ksztaltu nabiera ta historia dopiero wowczas kiedy odtworzy sie archiwalne nagrania na youtube, zdjecia Schapelle z jej chlopakiem, ktorego poznala w wiezieniu, a zwlaszcza wywiad ktorego udzielia w listopadzie 2019 roku, gdzie wyraznie widac, jak dlugoletni pobyt w wiezieniu na Bali zmienil ja fizycznie i psychicznie.