-
Artykuły
James Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński7 -
Artykuły
Śladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8 -
Artykuły
Czytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać445 -
Artykuły
Znamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
2021-01-25
2021-01-01
2020
2020-03
2020-03
2020-02
2018-05-18
2018-01-05
Muszę się przyznać, że pomimo tego, że książka ma zaledwie 146 stron to nie przeczytałam jej w całości. Interesował mnie głównie rozdział dotyczący portretu trumiennego, ponieważ właśnie o tym musiałam napisać pracę. Resztę jedynie przejrzałam. Merytorycznie książka wydaje się być napisana na dobrym poziomie, autor uzupełnił ją również wieloma zdjęciami, dzięki czemu jej odbiór jest bardzo przyjemny. Ogólnie oceniam ją na plus, choć na podstawie tylko kilku fragmentów.
Muszę się przyznać, że pomimo tego, że książka ma zaledwie 146 stron to nie przeczytałam jej w całości. Interesował mnie głównie rozdział dotyczący portretu trumiennego, ponieważ właśnie o tym musiałam napisać pracę. Resztę jedynie przejrzałam. Merytorycznie książka wydaje się być napisana na dobrym poziomie, autor uzupełnił ją również wieloma zdjęciami, dzięki czemu jej...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-06-02
Po przeczytaniu takiej książki, nasuwa się jedna myśl:
Warszawa to miasto, którego każdy centymetr powinien zostać uznany za święty.
Nie wiem czy w tym miejscu jest choć skrawek ziemi, która nie spłynęła krwią.
Ta książka, podobnie jak każda inna tego typu, zmusza człowieka do refleksji nad tym ile ludzi zginęło za to, byśmy dziś mogli być wolni. Warto o tym pamiętać.
Po przeczytaniu takiej książki, nasuwa się jedna myśl:
Warszawa to miasto, którego każdy centymetr powinien zostać uznany za święty.
Nie wiem czy w tym miejscu jest choć skrawek ziemi, która nie spłynęła krwią.
Ta książka, podobnie jak każda inna tego typu, zmusza człowieka do refleksji nad tym ile ludzi zginęło za to, byśmy dziś mogli być wolni. Warto o tym pamiętać.
2017-06-18
Kolejna książka Swietłany Aleksijewicz za mną.
Tym razem temat: Czarnobyl.
Autorka zaczyna z tak zwanej "grubej rury" i przedstawia nam historię pary. Cudownej, młodej, zakochanej pary. To historia miłości i śmierci.
Jak powstrzymać łzy czytając o kobiecie, która tuliła do siebie ciało męża niemal rozpadające się w następstwie choroby popromiennej? Jak powstrzymać złość czytając, że ten młody człowiek zginął ponieważ nikt mu nie powiedział, że to nie jest zwykły pożar?
Potem czas na kolejne historie.
Czytając, poznajemy ich mnóstwo.
Katastrofa spadła na tych ludzi jak grom, niespodziewanie. Pomimo ogromnego zagrożenia dla ich życia, nikt nie mówił im całej prawdy. Mężczyźni pracowali przy reaktorze bez odpowiedniej ochrony, umierali później w męczarniach.
Nikt nie wytłumaczył tym ludziom co się stało, a oni nie potrafiąc zrozumieć zagrożenia nie godzili się na opuszczenie skażonego terenu.
Część z nich wciąż tam mieszka.
Wciąż spożywa napromieniowane jedzenie, pije napromieniowaną wodę i śpi w napromieniowanej pościeli.
To straszne.
Wybuch reaktora zapoczątkował tragedię nas wszystkich.
"Wystarczył niecały tydzień, żeby Czarnobyl stał się problemem ogólnoświatowym..."
Chylę czoła autorce za odkrycie prawdy o tych wydarzeniach.
Za przerwanie milczenia.
Za sprostowanie kłamstw.
Kolejna książka Swietłany Aleksijewicz za mną.
Tym razem temat: Czarnobyl.
Autorka zaczyna z tak zwanej "grubej rury" i przedstawia nam historię pary. Cudownej, młodej, zakochanej pary. To historia miłości i śmierci.
Jak powstrzymać łzy czytając o kobiecie, która tuliła do siebie ciało męża niemal rozpadające się w następstwie choroby popromiennej? Jak powstrzymać złość...
2017-04-16
Przepiękna albumowa publikacja przedstawiająca zbyt krótkiej życie pewnej dziewczyny. Dziewczyny niezłomnej. Inki.
Czasem się zastanawiam... Czy dzisiejsza młodzież byłaby zdolna do tak odważnych czynów? Mam nadzieję, że tak. Bo tylko dzięki takim ludziom i takim zachowaniom żyjemy dziś w wolnym kraju. I mam ogromną nadzieję, że gdyby była potrzeba, wszyscy bylibyśmy w stanie bronić ojczyzny z taką odwagą jak ta Bohaterka.
Ogromnie się cieszę, że powstaje coraz więcej takich książek.
Pamięć o bohaterach powinna trwać wiecznie.
Przepiękna albumowa publikacja przedstawiająca zbyt krótkiej życie pewnej dziewczyny. Dziewczyny niezłomnej. Inki.
Czasem się zastanawiam... Czy dzisiejsza młodzież byłaby zdolna do tak odważnych czynów? Mam nadzieję, że tak. Bo tylko dzięki takim ludziom i takim zachowaniom żyjemy dziś w wolnym kraju. I mam ogromną nadzieję, że gdyby była potrzeba, wszyscy bylibyśmy w...
2016-09-16
"Kamienie na szaniec" to idealny przykład na to, jak szkoła zniechęca uczniów do czytania dobrych książek. Mając czternaście lat wyłam i rwałam włosy z głowy podczas czytania. Testu ze znajomości lektury nie zdałam.
A teraz, po latach, gdy wróciłam do tej krótkiej powieści, wreszcie zrozumiałam i pokochałam jej treść. To historia o młodych, odważnych chłopcach, którzy nie chcieli dłużej godzić się na to co spotkało ich kraj. Ich wiara w to, że sami mogą wszystko zmienić jest wzruszająca. Ich poświęcenie - godne szacunku.
W książce nie brak młodzieńczej naiwności, subtelności, wiary, miłości oraz niestety... brutalności wojny.
Niesamowicie chwyta za serce.
Wspaniała.
"Kamienie na szaniec" to idealny przykład na to, jak szkoła zniechęca uczniów do czytania dobrych książek. Mając czternaście lat wyłam i rwałam włosy z głowy podczas czytania. Testu ze znajomości lektury nie zdałam.
A teraz, po latach, gdy wróciłam do tej krótkiej powieści, wreszcie zrozumiałam i pokochałam jej treść. To historia o młodych, odważnych chłopcach, którzy nie...
Jak sądzę, ta opowieść mogła wielu czytelników rozczarować. Nie znajdziemy tutaj makabrycznych, szczegółowych opisów eksperymentów doktora Mengele.
Jednak nie znaczy to, że nie warto po tę pozycję sięgać. Jeśli poszukujemy mocnych wrażeń i przerażających historii, to znajdziemy je tutaj. Bo jak inaczej określić okrucieństwo, które dotknęło dwie dziesięciolatki, które musiały w jednej sekundzie dorosnąć i nauczyć się walczyć o swoje życie? Lektura jest naprawdę wstrząsająca.
Jak sądzę, ta opowieść mogła wielu czytelników rozczarować. Nie znajdziemy tutaj makabrycznych, szczegółowych opisów eksperymentów doktora Mengele.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toJednak nie znaczy to, że nie warto po tę pozycję sięgać. Jeśli poszukujemy mocnych wrażeń i przerażających historii, to znajdziemy je tutaj. Bo jak inaczej określić okrucieństwo, które dotknęło dwie dziesięciolatki, które...