-
ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: czerwiec 2024Konrad Wrzesiński2
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na czerwiec 2024Anna Sierant1156
-
ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać409
-
ArtykułyLubisz czytać? A ile wiesz o literackich nagrodach? [QUIZ]Konrad Wrzesiński22
Biblioteczka
2016-02-03
2016-02-03
Jest to chyba jedyny kryminał, który przeczytałam jak do tej pory. Czytałam to kilka lat temu, ale nie zmienia to faktu, że książka wciągnęła mnie, zaciekawiła i zaskoczyła na sam koniec. Autorka bardzo zgrabnie operowała dozowanymi nam informacjami, tak by czasem nie zdradzić zbyt wiele. Książka naprawdę daje sporo przyjemności z czytania i chętnie przeczytałabym ją jeszcze raz. Szkoda tylko, że to nie ma sensu, gdy zna się już zakończenie.
Jest to chyba jedyny kryminał, który przeczytałam jak do tej pory. Czytałam to kilka lat temu, ale nie zmienia to faktu, że książka wciągnęła mnie, zaciekawiła i zaskoczyła na sam koniec. Autorka bardzo zgrabnie operowała dozowanymi nam informacjami, tak by czasem nie zdradzić zbyt wiele. Książka naprawdę daje sporo przyjemności z czytania i chętnie przeczytałabym ją...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Jeden wielki bałagan. Przeskakiwanie od wątku do wątku, z jednego rodzaju narracji na drugi. Zabiegi trochę męczące, jednak nie na tyle by odebrać wiele przyjemności z samego faktu czytania czegoś poświęconemu tylko i wyłącznie Durzo. Potwornie krótka i gdyby nie wielkość czcionki, książka po prostu mogłaby zniknąć na półce. Przeczytałabym coś jeszcze, jeszcze z pięć takich nowelo-opowiadań o samym Blincie. Książka nie zachwyciła mnie tak jak trylogia Nocnego Anioła, ale zwyczajnie nie miała na to czasu. Niemniej została połknięta z zaciekawieniem, choć spodziewałam się i liczyłam na to, że dowiem się więcej o głównym bohaterze. Nowelka nie zdradza nam wiele więcej, niż wiedzieliśmy już wcześniej. Ogólnie polecam, oczywiście dopiero po wcześniejszym zapoznaniu się z pozostałymi Cieniami.
Jeden wielki bałagan. Przeskakiwanie od wątku do wątku, z jednego rodzaju narracji na drugi. Zabiegi trochę męczące, jednak nie na tyle by odebrać wiele przyjemności z samego faktu czytania czegoś poświęconemu tylko i wyłącznie Durzo. Potwornie krótka i gdyby nie wielkość czcionki, książka po prostu mogłaby zniknąć na półce. Przeczytałabym coś jeszcze, jeszcze z pięć takich...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to