rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

To kolejny poradnik z tego typu tematyki, który przeczytałam. Podobał mi się dlatego, że książka była sensownie podzielona na części związane z tym, gdzie socjopatia może wystąpić, czyli np rozdział o dziecku socjopacie czy współpracowniku socjopacie, a na końcu są części związane z samopomocą - jak sobie radzić z socjopatami. Porady, choć czasem zbyt ogólnikowe, są skuteczne (niestety miałam do czynienia z taką osobą i co nie co wiem o tym, jak z nią postępować). Książka napisana jest przystępnym językiem, każdy może po nią sięgnąć. Jak dla mnie bardzo dobra.

To kolejny poradnik z tego typu tematyki, który przeczytałam. Podobał mi się dlatego, że książka była sensownie podzielona na części związane z tym, gdzie socjopatia może wystąpić, czyli np rozdział o dziecku socjopacie czy współpracowniku socjopacie, a na końcu są części związane z samopomocą - jak sobie radzić z socjopatami. Porady, choć czasem zbyt ogólnikowe, są...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Lubię wszystkie części Pani Bukowej, ponieważ przemawia do mnie ten rodzaj poczucia humoru. Dla mnie to jest zabawne i rozluźniające, więc sięgnęłam również po trzecią część, mimo, że są to ćwiczenia. Owszem, książka jest inna niż poprzednie, ale jest w niej wiele bukowego poczucia humoru w opisach zadań. Jest to pozycja idealna na "odprężenie" się po ciężkim dniu. Polecam :)

Lubię wszystkie części Pani Bukowej, ponieważ przemawia do mnie ten rodzaj poczucia humoru. Dla mnie to jest zabawne i rozluźniające, więc sięgnęłam również po trzecią część, mimo, że są to ćwiczenia. Owszem, książka jest inna niż poprzednie, ale jest w niej wiele bukowego poczucia humoru w opisach zadań. Jest to pozycja idealna na "odprężenie" się po ciężkim dniu. Polecam...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka ta spodobała mi się bardzo - ku mojemu zaskoczeniu. Nie pasjonuję się wystrojem wnętrz i raczej stronię od tej tematyki. Jednakże tę książkę przeczytałam „jednym tchem”. Podstawy wystroju wnętrz objaśnione, nawet i opis kolorów się tu znalazł - rozróżnienie na ciepłe i zimne oraz jak je łączyć. Autorka przeszła po każdym poszczeniu w domu - nie pominęła nawet przedpokoju - co mnie zachwyciło, bo podała naprawdę genialne pomysły na to, jak urządzić to pomieszczenie, do którego zazwyczaj nie przykładamy większej wagi. Niewątpliwie nauczyła mnie kilka świetnych trików i co ważne - jakie kolory/wzory ze sobą łączyć, tak żeby wyglądało dobrze, ale za razem ciekawie i intrygująco.
Przy tej książce muszę również zwrócić uwagę na jej wydanie - papier i ilustracje - rewelacja! Autorka pięknie powiązała tekst ze zdjęciami przepięknych wnętrz, których przeróbki opisuje. Polecam!

Książka ta spodobała mi się bardzo - ku mojemu zaskoczeniu. Nie pasjonuję się wystrojem wnętrz i raczej stronię od tej tematyki. Jednakże tę książkę przeczytałam „jednym tchem”. Podstawy wystroju wnętrz objaśnione, nawet i opis kolorów się tu znalazł - rozróżnienie na ciepłe i zimne oraz jak je łączyć. Autorka przeszła po każdym poszczeniu w domu - nie pominęła nawet...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka Warsztaty stylu to na pewno pozycja dla tych osób, które chcą się podszkolić z tego, jak dobrze wyglądać, jednak próżno w niej szukać konkretnych wskazówek, co należy kupić, a czego bezwzględnie unikać, bo w tym sezonie jest passe. Jest to książka wbrew pozorom dla osób kreatywnych, ponieważ nie jest to standardowy zero jedynkowy poradnik. Każdy kto chce wyciągnąć coś dla siebie z tej książki musi sam posiadać trochę wyobraźni i pobawić się modą we własnym zakresie. Jednak to, o czym autorka pisze, stanowi doskonałe nakierowanie, gdzie być może trzeba zacząć swoją przygodę ze znalezieniem swojego własnego stylu.

Książka Warsztaty stylu to na pewno pozycja dla tych osób, które chcą się podszkolić z tego, jak dobrze wyglądać, jednak próżno w niej szukać konkretnych wskazówek, co należy kupić, a czego bezwzględnie unikać, bo w tym sezonie jest passe. Jest to książka wbrew pozorom dla osób kreatywnych, ponieważ nie jest to standardowy zero jedynkowy poradnik. Każdy kto chce wyciągnąć...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

„Eat pretty every day” Jolene Hart to książka, która zawiera mnóstwo ciekawych wskazówek urodowych, ale nie tylko. Choć na pierwszy rzut oka może się wydawać, iż głównym jej celem jest poprawienie urody, autorka podchodzi do tematu holistycznie. Pragnie, by osoba biorąca do ręki tę książkę, zatroszczyła się zarówno o ciało, jak i umysł.
Pozycja ta podzielona jest na cztery pory roku, tak by zakres wykonywanych działań upiększających jak najlepiej pasował do określonego czasu. Na samym początku autorka podsuwa nam pomysł na jak najlepsze skorzystanie z tej książki, a następnie skupia się na produktach szkodzących naszemu zdrowiu zalecając ich ograniczenie lub wyeliminowanie.
Choć nie wszystkie propozycje przepisów będą dla mnie łatwe do odtworzenia, a mantry do posiłku mnie nie przekonują, jest to bardzo dobra książka zarówno do poczytania jak i wyciągnięcia dla siebie ciekawych pomysłów do wprowadzenia na codzień. Polecam.

„Eat pretty every day” Jolene Hart to książka, która zawiera mnóstwo ciekawych wskazówek urodowych, ale nie tylko. Choć na pierwszy rzut oka może się wydawać, iż głównym jej celem jest poprawienie urody, autorka podchodzi do tematu holistycznie. Pragnie, by osoba biorąca do ręki tę książkę, zatroszczyła się zarówno o ciało, jak i umysł.
Pozycja ta podzielona jest na cztery...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka Życie Zero Waste to inteligentny poradnik, który wprowadza czytelnika w tematykę ograniczania produkcji śmieci. Autorka dzieli ten swoisty styl życia na kilka podkategorii - ograniczanie odpadów w domu (i tutaj dom podzielony jest na pomieszczenia, czyli co możemy zrobić w każdym z nich, by ograniczyć produkcję zbędnych odpadów), dzieci a styl Zero Waste oraz styl życia Zero Waste.
Przyznam szczerze - nie jestem zapaleńcem jeśli chodzi o ten konkretny styl życia. Zdecydowanie bliżej mi do minimalistycznego podejścia, ale przeczytanie tej pozycji na pewno przyniosło mi kilka korzyści. Przede wszystkim otworzyło oczy na to, jak wiele u mnie w domu się marnuje i jak wiele odpadów produkuję. Nie mam co prawda chęci na robienie własnego proszku do zmywarki, ale są tutaj zamieszczone takie porady, które z pewnością wykorzystam, ponieważ ułatwiają życie.
Jest to przydatna i ciekawa pozycja w czasach konsumpcjonizmu. Polecam.

Książka Życie Zero Waste to inteligentny poradnik, który wprowadza czytelnika w tematykę ograniczania produkcji śmieci. Autorka dzieli ten swoisty styl życia na kilka podkategorii - ograniczanie odpadów w domu (i tutaj dom podzielony jest na pomieszczenia, czyli co możemy zrobić w każdym z nich, by ograniczyć produkcję zbędnych odpadów), dzieci a styl Zero Waste oraz styl...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka Wiecznie głodny? to według okładki rewolucyjny program odżywiania składający się z trzech faz: aktywacji procesu odchudzania, przeprogramowania komórek tłuszczowych oraz przejęcia kontroli nad swoim ciałem. Nasuwa mi się teraz jedna myśl: co za głupoty i banały. Póżniej doczytujemy jeszcze zdanie o braku głodzenia, efektu jojo i liczenia kalorii. Od razu wychodzę z założenia, że nie dowiem się nic życiowego.
Jednakże książka nie samą okładką stoi, więc zaczynam czytać. I zadziwia mnie na jak wysokim merytorycznie poziomie książka jest napisana. Przede wszystkim wszystko poparte jest dziesiątkami badań, ale co jeszcze bardziej mnie przekonuje jest czytanie o problemach z odchudzaniem, które sama napotykam. Cóż - przemawia to do mnie, ponieważ ma sens i jak widać nie jest wyssane z palca.
To, co bardzo mi się spodobało w tej książce to to, że ma świetne wprowadzenie do tematu odchudzania - wyjaśnia problemy związane z odchudzaniem i dlaczego mimo stosowania różnych diet nie chudniemy. Ponadto strategia diety zarysowana w książce jest gruntownie wyjaśniona, a wszystkie trzy fazy są dokładnie opisane w sposób holistyczny, autor nawet opisuje jak należy podchodzić do tematu snu, relaksu i ruchu w każdej z nich. Ponadto znajdziemy w niej przepisy oraz tabele produktów dozwolonych w poszczególnych fazach.
Uważam, że pomimo pięknej szaty graficznej pozycja ta została skrzywdzona sloganami rodem z kiepskich internetowych reklam o odchudzaniu. A jest to naprawdę dobra książka. W zasadzie ostatnia książka o diecie, której będę potrzebować ;)

Książka Wiecznie głodny? to według okładki rewolucyjny program odżywiania składający się z trzech faz: aktywacji procesu odchudzania, przeprogramowania komórek tłuszczowych oraz przejęcia kontroli nad swoim ciałem. Nasuwa mi się teraz jedna myśl: co za głupoty i banały. Póżniej doczytujemy jeszcze zdanie o braku głodzenia, efektu jojo i liczenia kalorii. Od razu wychodzę z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka Czerwień jarzębin Katarzyny Michalak to wzruszająca powieść o pokrzywdzonych przez los osobach, które pragną w życiu miłości i znalezienia swojego miejsca na ziemi. To już druga część opowieści o trzech przystojnych braciach, którzy mimo wielu przeciwności dochodzą do ogromnego majątku, jednak zła przeszłość cały czas depcze im po piętach.
Trzem braciom Prado towarzyszą trzy przyjaciółki, które są dla siebie prawie jak rodzina - Gabrysia, Julia i Majka. I tak te trzy pary szukają swojego szczęścia, jednak Kuchta - ojczym braci Prado, skutecznie próbuje im to uniemożliwić, kładąc się cieniem na przyszłości tych młodych ludzi.
Opowieść ta jest piękna, ale zarazem mocno wzruszająca. Wiele momentów niesprawiedliwości powodowało u mnie zgrzytanie zębami, ale podsumowując uważam że jest to piękna powieść i z niecierpliwością czekam na ostatni tom.

Książka Czerwień jarzębin Katarzyny Michalak to wzruszająca powieść o pokrzywdzonych przez los osobach, które pragną w życiu miłości i znalezienia swojego miejsca na ziemi. To już druga część opowieści o trzech przystojnych braciach, którzy mimo wielu przeciwności dochodzą do ogromnego majątku, jednak zła przeszłość cały czas depcze im po piętach.
Trzem braciom Prado...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Rodzina O. Ewy Madeyskiej to książka najbardziej hipnotyzująca, jaką dane mi było ostatnio przeczytać. Jest dziwna, ale niezwykle wciągająca. Występuje tu wiele charakterów, z czego każdy jest zupełnie inny i niepowtarzalny. Książka porusza wiele tematów, choć jest pisana na rok 1968/69, aktualnych do dziś.
Cała akcja rozgrywa się wokół rodziny Opolskich. Głowa rodziny - lekarz, matka - niepracująca pani domu i dwóch synów - student i licealista. No i jeszcze kasiasta babcia. Każdy z nich ma niezwykle bogate życie prywatne, aż czasami ciężko nadążyć.
W międzyczasie mamy również do czynienia z bohaterami pobocznymi, którzy w równym stopniu podkręcają fabułę.
Szczerze mówiąc nie wiedziałam jak się zabrać do opisu fabuły, ponieważ jest on na tyle skomplikowany, więc pozostanę jedynie przy zachęceniu innych książkowych moli do zapoznania się z tą pozycją. A więc zachęcam, ponieważ nie tylko fabuła sprawia, że nie da się od tej książki oderwać, jest to również język i humor z jakim jest napisana, mimo wielu tragicznych wydarzeń poruszonych na jej łamach. Polecam!

Rodzina O. Ewy Madeyskiej to książka najbardziej hipnotyzująca, jaką dane mi było ostatnio przeczytać. Jest dziwna, ale niezwykle wciągająca. Występuje tu wiele charakterów, z czego każdy jest zupełnie inny i niepowtarzalny. Książka porusza wiele tematów, choć jest pisana na rok 1968/69, aktualnych do dziś.
Cała akcja rozgrywa się wokół rodziny Opolskich. Głowa rodziny -...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Każdy ma swój własny zegar biologiczny. Najlepiej można to dowieść na podstawie tego, że niektórzy z nas mogą iść spać późno w nocy, ale wstawać w porze obiadowej, a inni chodzą do łóżka bardzo wcześnie, za to wstają z kurami. Jak się okazuje, nie tylko spanie jest kwestią indywidualną. Każdy z nas, jak się okazuje, ma też swój własny moment w ciągu dnia na odbycie treningu, kreatywne myślenie czy nawet… wypicie filiżanki kawy.
Michael Breus to chronobiolog i psycholog kliniczny, który doszedł do wniosku, że każdy z nas przynależy do jakiejś grupy, która jest wyznaczana na podstawie zegara biologicznego. Mamy więc następujące typy: delfin, lew, niedźwiedź i wilk. Do którego należysz?
Autor w swojej książce umieścił test, dzięki któremu szybko możemy przyporządkować się do któregoś z typów. Później na tej podstawie możemy zgłębić siebie i swój własny zegar biologiczny.
Jeśli o mnie chodzi, to jestem niedźwiedziem i z wieloma rzeczami się zgadzam. Są jednak takie kwestie, które moim zdaniem wymykają się z jego typologii i traktowałabym je bardziej indywidualnie.
Książka jest ciekawa i godna polecenia. Więc polecam.

Każdy ma swój własny zegar biologiczny. Najlepiej można to dowieść na podstawie tego, że niektórzy z nas mogą iść spać późno w nocy, ale wstawać w porze obiadowej, a inni chodzą do łóżka bardzo wcześnie, za to wstają z kurami. Jak się okazuje, nie tylko spanie jest kwestią indywidualną. Każdy z nas, jak się okazuje, ma też swój własny moment w ciągu dnia na odbycie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

W finałowej części ‚Dzienników pisanych w drodze’ Alan wyrusza na ostatnią prostą swojej podróży do Key West. Niestety jest to bardzo poruszająca i przykra dla Alana końcówka jego życiowego przedsięwzięcia, ponieważ po drodze traci jeszcze jedną bliską mu osobę. Nie otrząsnąwszy się po śmierci McKale, Alan ostatecznie żegna się ze swoim ojcem. Zanim jednak do tego dochodzi, główny bohater poznaje historię swojego ojca, która stawia go w zupełnie innym świetle niż dotychczas, nie jako niedostępnego człowieka, jakim być może chciał być widziany, a jako dobrego i uczciwego człowieka.
Utrata ojca to nie jedyny cios dla Alana. Gdy Alanowi w końcu udaje się znaleźć Falene, dziewczynę, którą kocha, ta nie może jednak z nim być.
Ostatnia część „Dzienników pisanych w drodze” to przede wszystkim opowieść przejmująca i smutna. Tragiczne wydarzenia z życia Alana, w tym przybliżenie faktów dotyczących śmierci jego matki, składają się na wzruszającą powieść. Jest to jednak lektura wyjątkowa, wciągająca i piękna. Dużym plusem dla mnie była opowieść dotycząca historii przodków Alana. Po prostu piękna książka.

W finałowej części ‚Dzienników pisanych w drodze’ Alan wyrusza na ostatnią prostą swojej podróży do Key West. Niestety jest to bardzo poruszająca i przykra dla Alana końcówka jego życiowego przedsięwzięcia, ponieważ po drodze traci jeszcze jedną bliską mu osobę. Nie otrząsnąwszy się po śmierci McKale, Alan ostatecznie żegna się ze swoim ojcem. Zanim jednak do tego dochodzi,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Na początku książki autor dzielnie podejmuje wyzwanie rozłożenia piwa na czynniki pierwsze – od wody po słód (i inne niezbędne składniki). Zwiera przy tym wiele ciekawostek, między innymi tabelę najważniejszych odmian chmielu ze względu na zawartość alfa – kwasów i kraj pochodzenia. Później Tomasz Kopyra przechodzi do opisania procesu, dzięki któremu w ogóle możemy delektować się tym złocistym płynem. Przechodzi po kolei przez każdy etap – mnie osobiście najbardziej zainteresował wątek dystrybucji i serwowania, gdzie autor pisze, iż piwo niepasteryzowane i niefiltrowane powinno być traktowane podobnie jak nabiał, a stan szklanki, w której piwo ma się znaleźć, powinna być uprzednio przygotowana (zroszona specjalnym zraszaczem).
Innymi tematami poruszonymi na łamach tej książki jest właściwy sposób czytania etykiet, czy temat piw komercyjnych. Zdziwiło mnie, że piwo Żubr jest obecnie najpopularniejsze – najczęściej kupowane. Autor robi również przegląd piw w poszczególnych krajach – USA i Wielka Brytania imponuje rodzajami tegoż trunku, i jak tylko odwiedzę te miejsca to nie omieszkam zajść do baru. Na koniec tej piwnej lektury można zgłębić piwne DIY.
Autor wykazuje imponującą wiedzę na temat piwa. W książce znajduje się wiele ciekawostek i zdjęć, które wzbogacają tę książkę. Polecam wszystkim piwoszom!

Na początku książki autor dzielnie podejmuje wyzwanie rozłożenia piwa na czynniki pierwsze – od wody po słód (i inne niezbędne składniki). Zwiera przy tym wiele ciekawostek, między innymi tabelę najważniejszych odmian chmielu ze względu na zawartość alfa – kwasów i kraj pochodzenia. Później Tomasz Kopyra przechodzi do opisania procesu, dzięki któremu w ogóle możemy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Pierwsze wrażenie, jakie odniosłam patrząc na okładkę tej książki było wręcz oczywiste – „To o mnie!”. Dzięki temu wrażeniu utrzymywałam bardzo pozytywny stosunek do tej pozycji i nie zawiodłam się. Ta książka naprawdę jest o mnie.

To, co rzuca się momentalnie po przeczytaniu pierwszych stron to nawet nie tematyka, a język. Lekki, prosty, tak jak mówimy na co dzień. Miła odmiana od politycznej poprawności literackiej. Ale wracając do sedna, książka opiera się na podstawowych fundamentach życia kobiety – choć w sumie w wielu przypadkach również mężczyzn... A to jazda samochodem, przegląd nadwozia (czytaj: ginekolog), sąsiedzi, stan małżeński czy singielka, matka czy nie, święta, sylwester, teściowa czy strój domowy. Autorka „analizuje” prawdziwe życie, opowiada o tym, jak to wygląda naprawdę. O tym, że kobieta nie chodzi w szpilkach i garsonce po domu, a matka dwójki dzieci nie jest wiecznie uśmiechnięta, za to ma ochotę wyjść z domu i na dodatek trzasnąć drzwiami!

Zgadzam się z autorką w 100%. Choć mojego typu teściowej nie zawarła na swojej liście.

Pierwsze wrażenie, jakie odniosłam patrząc na okładkę tej książki było wręcz oczywiste – „To o mnie!”. Dzięki temu wrażeniu utrzymywałam bardzo pozytywny stosunek do tej pozycji i nie zawiodłam się. Ta książka naprawdę jest o mnie.

To, co rzuca się momentalnie po przeczytaniu pierwszych stron to nawet nie tematyka, a język. Lekki, prosty, tak jak mówimy na co dzień. Miła...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Minimalizmu w praktyce często jest się ciężko nauczyć. W sklepach jest tyle kuszących rzeczy, które są nam przecież tak potrzebne, że nie możemy się oprzeć, więc kupujemy. A gdyby tak dokładnie się zastanowić co już posiadamy? W wielu przypadkach z czystym sumieniem można by odejść od sklepowej półki z przekonaniem, że tego nie potrzebujemy, ponieważ już coś podobnego mamy.

Katarzyna Kędzierska rozkłada minimalizm na części pierwsze w sposób całkowicie strawny. Opisuje ona główne założenia tej idei, ale co ważniejsze, pomaga w praktyce rozprawić się z nadmiarem rzeczy. Na tyle skutecznie, że zmieniam powoli swoje nastawienie do zakupu nowych rzeczy.

Książka jest podzielona na trzy części: chcieć mniej, mieć mniej i narzędzia. W pierwszej poruszona zostaje kwestia pieniędzy oraz świadomości, czyli jak poukładać sobie w głowie minimalizm. W drugiej autorka opowiada o liczeniu i przeglądaniu rzeczy, pozbywaniu się ich oraz diecie informacyjnej. W ostatnim natomiast daje konkretne narzędzia do walki z nadmiarem – dla mnie osobiście najbardziej wartościowe jest wyzwanie minimalistki, czyli lista zadań związana z przeglądaniem i porządkowaniem dobytku, ale można tutaj również znaleźć sposoby na minimalizowanie konkretnych kategorii rzeczy typu księgozbiór, kosmetyki czy tekstylia.

To, co sprawiło, że wzięcie do ręki tej książki było czystą przyjemnością, nie była jedynie jej wartość merytoryczna, która dla mnie była bardzo wysoka. Była to przede wszystkim świetnie napisana książka. Lekki język przyciągał mnie do tej książki i sprawiał, że delektowałam się każdą chwilą czytając „Chcieć mniej”.

Minimalizmu w praktyce często jest się ciężko nauczyć. W sklepach jest tyle kuszących rzeczy, które są nam przecież tak potrzebne, że nie możemy się oprzeć, więc kupujemy. A gdyby tak dokładnie się zastanowić co już posiadamy? W wielu przypadkach z czystym sumieniem można by odejść od sklepowej półki z przekonaniem, że tego nie potrzebujemy, ponieważ już coś podobnego...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Napisano już wiele książek, które ukazują marną pozycję kobiety w Islamie. Ja wiele z nich przeczytałam, jednak ta książka to coś nowego – ukazuje nowe oblicze dyskryminacji kobiet w krajach arabskich.

„Sekrety księżniczki” zostały napisane z punktu widzenia kobiety wysoko urodzonej, pochodzącej z bardzo zamożnej rodziny panującej w Arabii Saudyjskiej. Fabuła oparta została na wątku ciągłym oraz kilku pobocznych. Wątek ciągły dotyczy samej księżniczki w sytuacji „teraźniejszej”, natomiast poboczne ukazują zdarzenia innych osób oraz przeszłość – wszystko jest związane z sytuacją kobiet w krajach, w których jedyną w zasadzie religią jest islam.
W książce tej ukazane zostały niewyobrażalnie smutne i niesprawiedliwe realia życia kobiet, tak straszne, że z punktu widzenia Europejki ciężkie do wyobrażenia. Wiadome jest, że tamtejsze kobiety nie mają prawa opuścić domu bez pozwolenia „opiekuna”, nie mogą kierować samochodem, nie mogą pracować, tak naprawdę nie mają żadnych praw, a gwałty i inne obrażenia fizyczne na nich popełniane są wyłącznie ich winą.

W pozycji tej ukazane jest znacznie więcej niesprawiedliwych i rażących faktów związanych z tym tematem, dlatego żeby nie spolerować dla tych, którzy są zainteresowani, powiem tylko, że książka warta jest przeczytania. Jestem pewna, że wiele osób znajdzie w niej zupełnie dla siebie nowe fakty odnoszące się do kultury islamu.

Napisano już wiele książek, które ukazują marną pozycję kobiety w Islamie. Ja wiele z nich przeczytałam, jednak ta książka to coś nowego – ukazuje nowe oblicze dyskryminacji kobiet w krajach arabskich.

„Sekrety księżniczki” zostały napisane z punktu widzenia kobiety wysoko urodzonej, pochodzącej z bardzo zamożnej rodziny panującej w Arabii Saudyjskiej. Fabuła oparta...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka Mireille Guiliano „Francuzki nie potrzebują liftingu” to poradnik o tym, jak starzeć się z godnością i radością. Choć nie należę jeszcze do grupy docelowej autorki, ponieważ jeszcze nie mam nawet trzydziestki na karku, sięgnęłam po tę książkę, bo miałam nadzieję znaleźć w niej wskazówki, które pozwolą mi na zadbanie o siebie tu i teraz, żeby później było mi łatwiej. I nie zawiodłam się.

Owszem, książka skierowana jest do Pań po pięćdziesiątce i traktuje m.in. o tym, jak: się ubierać, pielęgnować twarz, ćwiczyć czy odżywiać się, ale nie jest to typowy poradnik. Autorka bardziej skupia się na opisaniu swojego stylu życia i stylu życia osób jej znanych, to, jak radzą sobie z procesem starzenia i cieszą się z każdego dnia. I o tym moim zdaniem jest ta książka. Autorka wskazuje, jak dbać o siebie na różnych polach, przy czym ciesząc się sobą i innymi.

Pozycja ta jest napisana lekkim językiem, co sprawia, że czyta się ją w błyskawicznym wręcz tempie. Polecam tę książkę nie tylko kobietom po pięćdziesiątce. Młodsze osoby również znają w niej coś dla siebie.

Książka Mireille Guiliano „Francuzki nie potrzebują liftingu” to poradnik o tym, jak starzeć się z godnością i radością. Choć nie należę jeszcze do grupy docelowej autorki, ponieważ jeszcze nie mam nawet trzydziestki na karku, sięgnęłam po tę książkę, bo miałam nadzieję znaleźć w niej wskazówki, które pozwolą mi na zadbanie o siebie tu i teraz, żeby później było mi łatwiej....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

„Pięć dni ze swastyką” autorstwa Artura Baniewicza to kryminał, w którym akcja rozgrywa się w czasach wojny. Książka zaczyna się od opisu zabójstwa okonanego przez Pawła Bujnickiego – głównego bohatera, który z ramienia AK za pieniądze wykonuje wyroki na konfidentach. Niestety splot nieoczekiwanych wypadków sprawia, że w mieszkaniu osoby, na którą zapał wyrok, spotyka Żydówkę - Chaję. Początkowo chce ją zabić, ale ostatecznie wychodzi na to, że zabiera ją ze sobą…

Po owej akcji Bujnickiego i Chaję spotyka niespodzianka w mieszkaniu Pawła. Czeka tam na nich Niemiec, który chce zabrać Pawła w pewne miejsce. Jak się później okazuje tym miejscem jest dom dawnej ukochanej Pawła, która znajduje się w niebezpieczeństwie – ktoś próbował ją zabić. Niemiec, który go tam przyprowadził, to żandarm, a zarazem kochanek Ireny, który również prawdopodobnie miał zginąć w owej zasadzce. Irena prosi Pawła o pomoc w rozwiązaniu tej zagadki.

Akcja książki kręci się wokół śledztwa prowadzonego przez Pawła Bujnickiego. Jest też kilka innych wątków, takich jak relacja Pawła z Chają czy Ireną. Kryminał ten jest wielowymiarowy, występuje tu mnóstwo postaci i tropów pozornie prowadzących do rozwiązania zagadki. Jest to książka, którą czyta się jednym tchem, ale trzeba to robić bardzo uważnie, tak by zapamiętać nazwiska i wydarzenia, ponieważ szybko może okazać się, że przestajemy orientować się w sytuacji.

Moim zdaniem jest to rewelacyjna książka i w pełni zgadzam się z Andrzejem Chyrą, który twierdzi, że „będzie z tego dobry film!”.

„Pięć dni ze swastyką” autorstwa Artura Baniewicza to kryminał, w którym akcja rozgrywa się w czasach wojny. Książka zaczyna się od opisu zabójstwa okonanego przez Pawła Bujnickiego – głównego bohatera, który z ramienia AK za pieniądze wykonuje wyroki na konfidentach. Niestety splot nieoczekiwanych wypadków sprawia, że w mieszkaniu osoby, na którą zapał wyrok, spotyka...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka „Slow life” to druga pozycja w dorobku literackim Joanny Glogazy. Motywem przewodnim książki jest hasło „zwolnij i zacznij żyć”. W dzisiejszych czasach jest to bardzo chwytliwy temat, ponieważ zdecydowana większość z nas zmaga się z problemem chronicznego niedoczasu. W związku z tym chętnie wzięłam do ręki tę książkę pierwszy raz, a wezmę na pewno i kolejne z uwagi na wysoki poziom merytoryczny w niej zaprezentowany.

W książce poruszane są następujące tematy: czym jest slow life – słowo wstępu, hobby – jak szukać czynności, które nas „kręcą” i po co, organizacja czasu, wartościowy odpoczynek, czas zabawy oraz jak nawiązywać wartościowe relacje z innymi. Rozdziały są przeplatane wywiadami z osobami, które mają swoje pasje i wydają się być (prawie) mistrzami w organizacji czasu i życia – bardzo inspirująca lektura.
Dużą wartością dodaną tej książki jest proste, ale jakże trafne wytłumaczenie, dlaczego nie powinniśmy przejmować się tym, co powiedzą inni, a także, dlaczego nie warto robić czegoś tylko i wyłącznie dla prestiżu. Oprócz tego rzucił mnie na kolana rozdział o prokrastynacji i jak sobie z nią radzić, genialny!

Joanna Glogaza odwaliła kawał dobrej roboty wydając tę książkę. O ile „Slow Fashion” była naprawdę świetnym poradnikiem, o tyle „Solw Life” jest genialnym. Znajdziemy w niej mnóstwo świetnych porad, motywacji i mocnego mentalnego kopa do działania. W bonusie otrzymamy jeszcze biblioteczkę, w której autorka umieściła bardzo ciekawe pozycje książkowe, aplikacje i blogi, które pomogą nam się zorganizować. Dla mnie rewelacja!

Książka „Slow life” to druga pozycja w dorobku literackim Joanny Glogazy. Motywem przewodnim książki jest hasło „zwolnij i zacznij żyć”. W dzisiejszych czasach jest to bardzo chwytliwy temat, ponieważ zdecydowana większość z nas zmaga się z problemem chronicznego niedoczasu. W związku z tym chętnie wzięłam do ręki tę książkę pierwszy raz, a wezmę na pewno i kolejne z uwagi...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka „To skomplikowane” to prawdopodobnie literatura dla młodzieży, ale choć mam znacznie więcej lat niż przeciętny licealista, to bawiłam się przy niej świetnie!
Julie – główna bohaterka, jest na progu nowego życia. Wyjeżdża z rodzinnego miasta, po to by zacząć studia na bostońskim uniwersytecie. Niestety na samym początku Julie nie ma zbyt wiele szczęścia. Mieszkanie, które wynajęła jej mama okazało się tanią restauracyjką. Julie została oszukana przez nieuczciwego „najemcę” i nie ma się gdzie podziać. Jej mama przypomina sobie jednak, że w Bostonie mieszka jej najbliższa przyjaciółka z czasów studenckich. Tutaj zaczyna się cała przygoda.
Julie trafia do domu, w którym mieszka Matt (młody geek), Celeste (szurnięta siostra) i rodzice – Erin i Roger. No i Płaski Finn – tekturowa imitacja najstarszego syna Erin i Rogera. Julie zostaje tam na cały pierwszy rok studiów w związku z dużym problemem w znalezieniu jakiegokolwiek lokum.
Julie zapoznaje się z domownikami i szybko dowiaduje się, że istnieje w tym domu poważny problem i jakaś tajemnica. Dziewczyna próbuje na różne sposoby pomóc Celeste, która jest zamknięta w sobie, nie ma przyjaciół i w ogóle nie zachowuje się jak młoda nastolatka. Dzięki Julie w tym domu wszystko się zmienia. Dziewczyna stopniowo zaprowadza zmiany w życiu domowników, sama natomiast zakochuje się…
Książka jest rewelacyjna. Wciągająca fabuła, zręczne dialogi, ciekawe kreacje bohaterów i tajemnica w tle. Moim zdaniem jest to książka nie tylko dla młodzieży. Minusów nie widzę, mi się bardzo podobała!

Książka „To skomplikowane” to prawdopodobnie literatura dla młodzieży, ale choć mam znacznie więcej lat niż przeciętny licealista, to bawiłam się przy niej świetnie!
Julie – główna bohaterka, jest na progu nowego życia. Wyjeżdża z rodzinnego miasta, po to by zacząć studia na bostońskim uniwersytecie. Niestety na samym początku Julie nie ma zbyt wiele szczęścia. Mieszkanie,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka Richarda Paula Evansa „Miejsce dla dwojga” to już 4 tom serii Dzienniki pisane w drodze. Głównym bohaterem jest tutaj młody mężczyzna, Alan Christoffersen, który pod wpływem negatywnych wydarzeń w swoim życiu postanawia udać się w pieszą wędrówkę przez Stany Zjednoczone (z Seattle do Key West). W przeszłości był człowiekiem sukcesu – miał dobrze prosperującą firmę w branży reklamowej, przyjaciela za wspólnika biznesowego, kochaną żonę i bogactwo. Niestety wszystko się skończyło, gdy jego żona spadła z konia i umarła kilka dni później. Przyjaciel go oszukał i zostawił z niczym. Z człowieka sukcesu Alan zmienił się w samotnego i nieszczęśliwego mężczyznę. Na domiar złego dowiaduje się, że ma raka. Całkiem sporo nieszczęść jak na jednego człowieka.
W związku ze swoją trudną sytuacją Alan podejmuje decyzję o pieszej wędrówce, choć sam w sumie nie wie dlaczego. Na początku tej części Dzienników Alan trafia do szpitala w związku ze swoją chorobą, ale po udanej operacji znowu wraca na trasę. W książce pojawia się tematyka miłości i śmierci. Alan na swojej drodze spotyka ciekawe osoby, poczynając od nieszczęśliwej dziewczyny, która straciła rodzinę w wypadku po dziwaków i sekciarzy.
Jest to bardzo ciekawa książka. Dużym plusem są zapiski z dziennika Alana w formie cytatów na początku każdego rozdziału, choć wolałabym przeczytać jeszcze więcej jego osobistych myśli. Jestem naprawdę ciekawa jak ta podróż się zakończy.

Książka Richarda Paula Evansa „Miejsce dla dwojga” to już 4 tom serii Dzienniki pisane w drodze. Głównym bohaterem jest tutaj młody mężczyzna, Alan Christoffersen, który pod wpływem negatywnych wydarzeń w swoim życiu postanawia udać się w pieszą wędrówkę przez Stany Zjednoczone (z Seattle do Key West). W przeszłości był człowiekiem sukcesu – miał dobrze prosperującą firmę w...

więcej Pokaż mimo to