-
ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński1
-
ArtykułyLiliana Więcek: „Każdy z nas potrzebuje w swoim życiu wsparcia drugiego człowieka”BarbaraDorosz1
-
ArtykułyOto najlepsze kryminały. Znamy finalistów Nagrody Wielkiego Kalibru 2024Konrad Wrzesiński3
-
ArtykułyLiteracki kanon i niezmienny stres na egzaminie dojrzałości – o czym warto pamiętać przed maturą?Marcin Waincetel34
Biblioteczka
Skojarzyło mi się z "Co do grosza' Jeffreya Archera, tylko tu zamiast jeden cwaniak wyrolować kilku możnych, to Ci możni tworzą intrygę na zasadzie "rączka rączkę". Fajnie się czyta, a przy okazji nieźle jest pokazane, jak do brudnych interesów można wykorzystać różnych ideowców i fanatów.
Skojarzyło mi się z "Co do grosza' Jeffreya Archera, tylko tu zamiast jeden cwaniak wyrolować kilku możnych, to Ci możni tworzą intrygę na zasadzie "rączka rączkę". Fajnie się czyta, a przy okazji nieźle jest pokazane, jak do brudnych interesów można wykorzystać różnych ideowców i fanatów.
Pokaż mimo toTrochę mi się to kojarzy z książkami Wiesława Wernica - lekarz i prawnik na emeryturze wplątani w kryminalne wydarzenia, które rozpracowują nie gorzej od regularnych oficerów policji. Przyjemna lektura.
Trochę mi się to kojarzy z książkami Wiesława Wernica - lekarz i prawnik na emeryturze wplątani w kryminalne wydarzenia, które rozpracowują nie gorzej od regularnych oficerów policji. Przyjemna lektura.
Pokaż mimo toTrochę mi się to kojarzy z książkami Wiesława Wernica - lekarz i prawnik na emeryturze wplątani w kryminalne wydarzenia, które rozpracowują nie gorzej od regularnych oficerów policji. Przyjemna lektura.
Trochę mi się to kojarzy z książkami Wiesława Wernica - lekarz i prawnik na emeryturze wplątani w kryminalne wydarzenia, które rozpracowują nie gorzej od regularnych oficerów policji. Przyjemna lektura.
Pokaż mimo toDobry weekendowy czasoumilacz, nie tylko dla fanów gatunku. Polecam.
Dobry weekendowy czasoumilacz, nie tylko dla fanów gatunku. Polecam.
Pokaż mimo to2022-09-26
Spodobało mi się, lekka i przyjemna lekturka w MacLeanowym stylu.
Spodobało mi się, lekka i przyjemna lekturka w MacLeanowym stylu.
Pokaż mimo to2022-09-26
Spodobało się, lekka i przyjemna lekturka na wieczór.
Spodobało się, lekka i przyjemna lekturka na wieczór.
Pokaż mimo to2022-09-20
2022-09-20
Lubię książki pana Kraśko, kojarzą mi się ze stylem MacLeana, tutaj dodatkowo z "Psami wojny" Forsytha lub "Konkwistą" Łysiaka. Jest konkretna afera, pieniądze, przekręty, sprzeczności interesów, są superbohaterowie niemalże, wartka akcja - polecam!
Lubię książki pana Kraśko, kojarzą mi się ze stylem MacLeana, tutaj dodatkowo z "Psami wojny" Forsytha lub "Konkwistą" Łysiaka. Jest konkretna afera, pieniądze, przekręty, sprzeczności interesów, są superbohaterowie niemalże, wartka akcja - polecam!
Pokaż mimo to2022-09-12
Lubię książki pana Kraśko, kojarzą mi się ze stylem MacLeana. Jest konkretna afera, jest zagrożenie dla ludzkości (a przynajmniej jej sporej części), są superbohaterowie niemalże, wartka akcja - polecam!
Lubię książki pana Kraśko, kojarzą mi się ze stylem MacLeana. Jest konkretna afera, jest zagrożenie dla ludzkości (a przynajmniej jej sporej części), są superbohaterowie niemalże, wartka akcja - polecam!
Pokaż mimo to2022-09-12
Lubię książki pana Kraśko, kojarzą mi się ze stylem MacLeana. Jest konkretna afera, jest zagrożenie dla ludzkości (a przynajmniej jej sporej części), są superbohaterowie niemalże, wartka akcja - polecam!
Lubię książki pana Kraśko, kojarzą mi się ze stylem MacLeana. Jest konkretna afera, jest zagrożenie dla ludzkości (a przynajmniej jej sporej części), są superbohaterowie niemalże, wartka akcja - polecam!
Pokaż mimo to2022-09-12
Dobra pozycja. Jeżeli nie jesteś miłośnikiem tego gatunku być może Cię nie porwie, ale na pewno wieczór umili i żałować nie będziesz.
Dobra pozycja. Jeżeli nie jesteś miłośnikiem tego gatunku być może Cię nie porwie, ale na pewno wieczór umili i żałować nie będziesz.
Pokaż mimo to2022-09-07
Książka przyciężkawa, ale do przeczytania. Nie porywa, ale wieczór umili; męczą głównie wątki psychologiczne.
Książka przyciężkawa, ale do przeczytania. Nie porywa, ale wieczór umili; męczą głównie wątki psychologiczne.
Pokaż mimo to2022-09-07
Przygód sierżanta Fidybusa i porucznika Karbolka ciąg dalszy. Pierwszy z nich jest śledczym-samoukiem, wciąż usiłującym zdać maturę i co chwilę popadającym w tarapaty starym praktykiem; porucznik Karbolek zaś dla odmiany jest młodym i ambitnym oficerem, który święcie wierzy w wyższość teorii nad praktyką, przez co znakomicie się uzupełniają. Powieść czyta się bardzo lekko, duża doza humoru przywodzi mi na myśl twórczość Joanny Chmielewskiej, a łatwość odbioru zaś książki o panu Samochodziku - wiem, skojarzenia dziwne, ale w każdym razie książkę polecam każdemu.
Przygód sierżanta Fidybusa i porucznika Karbolka ciąg dalszy. Pierwszy z nich jest śledczym-samoukiem, wciąż usiłującym zdać maturę i co chwilę popadającym w tarapaty starym praktykiem; porucznik Karbolek zaś dla odmiany jest młodym i ambitnym oficerem, który święcie wierzy w wyższość teorii nad praktyką, przez co znakomicie się uzupełniają. Powieść czyta się bardzo lekko,...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-08-31
Zaskakująco dobry kryminał, w rolach głównych polski kontrwywiad rozpracowujący za pomocą "wtyczki" obcą siatkę szpiegowską. Wciąga masakrycznie, polecam.
Zaskakująco dobry kryminał, w rolach głównych polski kontrwywiad rozpracowujący za pomocą "wtyczki" obcą siatkę szpiegowską. Wciąga masakrycznie, polecam.
Pokaż mimo to2022-08-31
Fajny i szybki kryminał. Chłop z Polski dostaje list od wuja z Ameryki, ma przyjeżdżać, ma być spadek, a na miejscu jakaś tajemnicza banda próbuje go zlikwidować i zastąpić przekupionym aktorem. Brzmi jak z filmu, ale czyta się elegancko, fajna i wartka fabuła, chętnie tu jeszcze wrócę.
Fajny i szybki kryminał. Chłop z Polski dostaje list od wuja z Ameryki, ma przyjeżdżać, ma być spadek, a na miejscu jakaś tajemnicza banda próbuje go zlikwidować i zastąpić przekupionym aktorem. Brzmi jak z filmu, ale czyta się elegancko, fajna i wartka fabuła, chętnie tu jeszcze wrócę.
Pokaż mimo to2022-08-31
Książka posiada solidny opis, więc nie będę go powtarzał; powiem tyle, że strasznie mnie wciągnęło i jeżeli ktoś się waha, to niech przestanie i przeczyta sam.:)
Książka posiada solidny opis, więc nie będę go powtarzał; powiem tyle, że strasznie mnie wciągnęło i jeżeli ktoś się waha, to niech przestanie i przeczyta sam.:)
Pokaż mimo to2022-08-31
Taka sobie kniga o niemieckich zamachowcach wysłanych z misją zniszczenia Nowego Jorku, z których chyba każdy z osobna z góry planował dezercję. Do przeczytania, ale nie porywa.
Taka sobie kniga o niemieckich zamachowcach wysłanych z misją zniszczenia Nowego Jorku, z których chyba każdy z osobna z góry planował dezercję. Do przeczytania, ale nie porywa.
Pokaż mimo to2022-08-25
Eine typisches Krimiromane from PRL, jak ktoś nie lubi gatunku to raczej nie przełknie - treść książki stanowi śledztwo z perspektywy MO, które sięga głęboko w przeszłość. Są trupy, są duże pieniądze, są skarby, są zagmatwane historie sięgające czasów wojny, a wszystko osadzone w realiach PRL.
Eine typisches Krimiromane from PRL, jak ktoś nie lubi gatunku to raczej nie przełknie - treść książki stanowi śledztwo z perspektywy MO, które sięga głęboko w przeszłość. Są trupy, są duże pieniądze, są skarby, są zagmatwane historie sięgające czasów wojny, a wszystko osadzone w realiach PRL.
Pokaż mimo to2022-08-25
W wyniku wyjątkowych okoliczności na statek zostaje jako pasażer zaokrętowany kapitan MO nazwiskiem Doliński. Rzecz w tym, że załoga statku ma niezupełnie czyste sumienie, żeby nie powiedzieć wprost, że ich działania pozostają w sprzeczności z prawem...
Wciągnęło mnie strasznie, polecam nie tylko miłośnikom gatunku.
W wyniku wyjątkowych okoliczności na statek zostaje jako pasażer zaokrętowany kapitan MO nazwiskiem Doliński. Rzecz w tym, że załoga statku ma niezupełnie czyste sumienie, żeby nie powiedzieć wprost, że ich działania pozostają w sprzeczności z prawem...
Wciągnęło mnie strasznie, polecam nie tylko miłośnikom gatunku.
Szczerze przyznam, że nie spodziewałem się po tej książce wiele, no i po raz kolejny się potwierdziło, by nie oceniać knigi po okładku. Super narracja, niezła intryga, samo się czyta.
Szczerze przyznam, że nie spodziewałem się po tej książce wiele, no i po raz kolejny się potwierdziło, by nie oceniać knigi po okładku. Super narracja, niezła intryga, samo się czyta.
Pokaż mimo to