Jeremi Bożkowski

Zostałem zaskoczony. Nic nie słyszałem ani o autorze (który okazał się być autorką) ani o książce. Kiedy tego słuchałem to nie bardzo mogłem się domyśleć, kiedy to było napisane. Obstawiałem coś napisanego w latach 40 i 50tych i złożonego do szuflady. Albo może, że to jest całkiem nowe. A wszystko to z powodu specyficznej, lekko demaskatorskiej treści. Może w stylu filmu "Eroica" Munka ale jednak bardziej otwartego jeśli chodzi o powojenne stosunki w Polsce. A tu zaskoczenie: to jest książka z połowy lat 70tych. Nie wiem czy gdyby to wiedział wpłynęło by to na mój odbiór tych opowiadań ale za to jestem pewien, że są to cholernie dobre opowiadania. Hłasko skrzyżowany z Konwickim ale może nawet lepszy(a).